[b]Od 1 stycznia 2007 r.[/b], na skutek zmiany art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT (i odpowiednio art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT), [b]koszty reprezentacji, w szczególności poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych, zostały wyłączone z kosztów uzyskania przychodów[/b].

Wcześniej możliwość uznania takich wydatków za koszt podatkowy też była ograniczona, w ramach limitu na reprezentację oraz tzw. reklamę niepubliczną.

Od czasu tej zmiany przepisów pojawiło się wiele interpretacji organów podatkowych oraz wyroków sądów zajmujących się zagadnieniem rozliczania wydatków reprezentacyjnych. Przyjrzyjmy się aktualnym tendencjom.

[srodtytul]Co to jest reprezentacja[/srodtytul]

Nadal nie ma legalnej definicji pojęcia „reprezentacja”. W konsekwencji organy podatkowe wypowiadając się na temat kwalifikacji określonych wydatków jako wydatków o charakterze reprezentacyjnym, powołują się na jego definicję słownikową. Stwierdzają, że reprezentacja to okazałość, wystawność w czyimś sposobie życia (tak np. [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacjach z 27 maja 2009 r., ILPB3/423-96/09-5/MC, i z 27 marca 2008 r., ILPB3/423-44/08-4/MC[/b]).

Inne elementy słownikowej definicji reprezentacji to np. uzewnętrzniony wysoki standard życia związany ze szczególną pozycją społeczną, zawodową oraz wytworność (tak m.in. [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 12 marca 2008 r., ILPB3/423-18/08-2/MM[/b]).

[srodtytul]Tworzenie wizerunku[/srodtytul]

Wyjaśniając pojęcie reprezentacji, niektórzy interpretatorzy sięgają poza jego definicję słownikową. Przykładowo [b]WSA w Warszawie w wyroku z 21 stycznia 2009 r. (III SA/Wa 1601/08)[/b] przywołał etymologię tego słowa, wskazując, że „repraesentatio” po łacinie oznacza „wizerunek”.

Natomiast [b]WSA we Wrocławiu w wyroku z 21 maja 2009 r. (I SA/ Wr 101/09)[/b] podkreślił konieczność szerszego spojrzenia na definicję reprezentacji, wskazując, że „nie należy jej (...) utożsamiać jedynie z wystawnością, okazałością w celu wywołania jak najlepszego wrażenia, co wynika ze słownikowej definicji. Za reprezentację należy uznać wszelkie działania związane z tworzeniem wizerunku firmy, utrzymywaniem dobrych relacji z kontrahentami, które wprawdzie nie są konieczne dla osiągania przychodu lub zabezpieczenia jego źródła, ale sprzyjają temu celowi, są z nim w sposób pośredni powiązane”.

Art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT (i odpowiednio art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT) wskazuje wprost na wydatki dotyczące usług gastronomicznych, zakupu żywności oraz napojów (w tym alkoholowych).

[srodtytul]Ważny charakter, nie rodzaj wydatku[/srodtytul]

Jak jednak zauważył [b]WSA w Warszawie w wyroku z 12 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 157/08)[/b]: „wymienienie jako przykładowych wydatków na usługi gastronomiczne zakupu żywności i napojów, w tym alkoholowych, nie oznacza, iż wydatki te nigdy nie będą kosztami. Stwierdzić należy, że nie są one kosztami jedynie wówczas, gdy mają charakter reprezentacyjny”.

Co istotne, ten sam sąd w [b]wyroku z 21 stycznia 2009 r. (III SA/ Wa 1601/08)[/b], wypowiadając się na temat kwalifikacji wydatków jako kosztów o charakterze reprezentacyjnym, podkreślił, że katalog zawarty w art. 16 ust. 1 ustawy o CIT (wydatków wyłączonych z kosztów podatkowych) jest wyjątkiem od zasady wyrażonej w art. 15 ust. 1 tej ustawy, „tylko więc gdy zostanie jednoznacznie wykazane, że dany rodzaj kosztów bez wątpienia mieści się w zakresie jednej z norm zawartych w przepisach art. 16 ust. 1, możliwe jest nieuznanie takiego kosztu za koszt uzyskania przychodów”.

[i]Krzysztof Wojtowicz jest doradcą podatkowym, menedżerem w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte ( biuro w Szczecinie)

Joanna Zawiejska-Rataj jest doradcą podatkowym, starszą konsultantką w tym dziale (biuro w Poznaniu)

Adam Kałążny jest konsultantem w tym dziale (biuro w Poznaniu)[/i]