Odróżnić należy dwie kwestie: dokonywanie odpisów amortyzacyjnych i zaliczanie ich do kosztów podatkowych. Nie każdy bowiem odpis może być kosztem uzyskania przychodu. Naliczenie takiego odpisu – także niestanowiącego kosztu podatkowego – ma określone konsekwencje (choćby później przy ustalaniu kosztów zbycia takiego składnika majątkowego).

To, że składnik majątku trwałego został częściowo sfinansowany z ulgi podatkowej, nie ma znaczenia dla ustalenia jego wartości początkowej, od której nalicza się odpisy amortyzacyjne, a w konsekwencji dla ich wysokości.

Jest natomiast istotne dla zaliczania dokonywanych odpisów w koszty podatkowe. Art. 23 ust. 1 pkt 45 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E49A83FE89D45C414C188D58B961B927?id=80474]ustawy o PIT[/link] mówi bowiem, że nie uważa się za koszty uzyskania przychodów odpisów z tytułu zużycia środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych dokonywanych od tej części ich wartości, która odpowiada poniesionym wydatkom na nabycie lub wytworzenie we własnym zakresie tych środków lub wartości niematerialnych i prawnych, odliczonym od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym albo zwróconym podatnikowi w jakiejkolwiek formie.

Przepis ten nawiązuje do ulg podatkowych polegających na odliczeniach od podstawy opodatkowania. Jeśli środek trwały został sfinansowany z takiej ulgi, to wówczas odpisy od tej części jego wartości, która została odliczona od dochodu w ramach ulgi, nie są kosztami podatkowymi.

Przykładowo gdy podatnik kupił środek trwały za 30 tys. zł a 12 tys. zł odpisał w ramach ulgi podatkowej od podstawy opodatkowania, to 40 proc. naliczonego odpisu amortyzacyjnego nie będzie kosztem podatkowym (bo 12 tys./30 tys. = 40 proc.).

[i]Adam Bartosiewicz, doktor nauk prawnych ekspert podatkowy[/i]