Niestety może się tak stać. Z przepisów wynika, że dowodem może być tylko księga prowadzona rzetelnie i w sposób niewadliwy. Rzetelne są te księgi, w których dokonywane zapisy odzwierciedlają stan rzeczywisty. Niewadliwe zaś to księgi prowadzone zgodnie z zasadami wynikającymi z rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów.
Jeśli przedsiębiorca nie spełni określonych tam warunków, a więc księga będzie nierzetelna lub wadliwa, fiskus może nie uznać jej za dowód. Ale nie w każdym wypadku. Mimo że księga jest wadliwa, może uznać ją za dowód, jeśli przyjmie, iż popełnione uchybienia nie mają istotnego znaczenia dla sprawy. Podobnie będzie z rzetelnością.
Nie każda jednak pomyłka będzie traktowana jako usprawiedliwiona.[b] NSA w wyroku z 31 maja 2006 r. (II FSK 850/05)[/b] stwierdził, że „księgi podatkowe uważa się za rzetelne, jeżeli dokonywane w nich zapisy odzwierciedlają stan faktyczny, co oznacza, że każda sprzeczność ze stanem rzeczywistym, bez względu na zamiar podatnika bądź stopień jego winy, świadczy o nierzetelności”.
[i]Podstawa prawna:
– [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=323068181E2D6E7E6DBC161B44B2E148?id=176376]ustawa z 29 sierpnia 2007 r. ordynacja podatkowa (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 8, poz. 60 ze zm.)[/link]. [/i]