Wydaje się, że wierzytelność będzie kosztem podatkowym w tym roku, w którym przedsiębiorca uprawdopodobnił jej nieściągalność, czyli sporządził protokół. Można w nim wykazać, że koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem należności byłyby równe albo wyższe od jej kwoty. Trzeba więc oszacować wysokość przewidywanych wydatków. Aby rozliczyć wierzytelność w kosztach, musi być oczywiście wcześniej opodatkowana jako przychód.

Warto jednak wspomnieć, że w [b]wyroku z 6 marca 2008 r. (III SA/Wa 1607/07) WSA w Warszawie[/b] uchylił decyzję organów podatkowych, które zaliczyły wierzytelność do kosztów w tym roku, w którym przedsiębiorca uprawdopodobnił jej nieściągalność. Sąd stwierdził, że fiskus nie wyjaśnił, dlaczego tak zrobił. Tymczasem „przepisy art. 23 ust. 1 pkt 20 i ust. 2 ustawy o PIT nie dają odpowiedzi na pytanie, czy wierzytelność nieściągalna stanowi koszt uzyskania przychodu roku podatkowego, w którym nieściągalność wierzytelności została uprawdopodobniona, czy też roku podatkowego, w którym przychód został zarachowany jako należny”.

Sąd zauważył też, że gdyby podatnik nie mógł odliczyć kosztu w roku, w którym wykazał przychód, to mogłoby dojść do sytuacji, w której nigdy nie mógłby tego zrobić. Wystarczy, że w następnych latach nie uzyska przychodu.