O zamiarach fiskusa nie dowiedzą się np. ci, którzy złożyli wniosek o zwrot VAT albo są podejrzewani o przestępstwo skarbowe.

[srodtytul]Czas na sprawdzenie...[/srodtytul]

Urząd musi poinformować podatnika o kontroli – tak wynika z art. 282b § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=225E95C6E8B5771FF2F9C47CC3B187FC?id=176376]ordynacji podatkowej[/link], który wszedł w życie 1 stycznia 2009 r. Może ją rozpocząć dopiero po tygodniu od dnia doręczenia zawiadomienia. Wcześniejsza wizyta wymaga zgody kontrolowanego potwierdzonej jego podpisem w części E zawiadomienia. Jeśli więc urzędnikom zależy na szybszym rozpoczęciu kontroli, podatnik może się spodziewać, że osobiście mu je doręczą.

Jeśli urząd nie przyjdzie do podatnika przez 30 dni, musi przesłać ponowne zawiadomienie.

Wzór zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej określa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DAAA74D92B250E82E6009E2ADA71EFCF?id=294709]rozporządzenie ministra finansów z 19 grudnia 2008 r. (DzU nr 237, poz. 1659)[/link]. Jest to formularz ZAW-K.

Przedsiębiorcy, którzy co do zasady nie odbierają korespondencji z urzędu, muszą pamiętać o przepisach o doręczeniach (np. możliwość pozostawienia pisma członkowi rodziny, doręczenie po dwukrotnym awizowaniu).

[srodtytul]... i na korektę[/srodtytul]

Firma, która dostanie zawiadomienie o kontroli, ma więc przynajmniej tydzień na przejrzenie swoich rozliczeń. Ułatwi jej to wskazanie w części B formularza ZAW-K zakresu kontroli, czyli rodzaju podatku, jaki będzie sprawdzany, i okresu objętego weryfikacją. Podatnik będzie więc wiedział, co skontrolują urzędnicy, i warto, aby sprawdził, czy wszystko jest w porządku. Jeśli znajdzie błąd, ma jeszcze czas na korektę deklaracji. Nie można tego zrobić tylko w czasie kontroli. Jednak przesłanie zawiadomienia nie oznacza jej rozpoczęcia.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pan Kowalski prowadzi jednoosobową firmę. 1 kwietnia 2009 r. otrzymał zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej. Ma ona dotyczyć rozliczenia VAT za pierwsze półrocze 2008 r. Pan Kowalski sprawdził swoje rozliczenia za ten okres i znalazł kilka błędów w kwocie podatku naliczonego. Jeszcze przed rozpoczęciem kontroli przesłał do urzędu skorygowane deklaracje (wraz z pismem wyjaśniającym przyczyny poprawek), a także zapłacił zaległość podatkową i odsetki.

Dzięki temu nie grozi mu kara z kodeksu karnego skarbowego.[/ramka]

[srodtytul]Bez zniżki na odsetki[/srodtytul]

Przedsiębiorca, który sam wykryje nieprawidłowości w swoich rozliczeniach i złoży korektę, może zapłacić niższe odsetki. Preferencji tej nie stosuje się jednak do korekty deklaracji złożonej po doręczeniu zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli podatkowej.

W czasie kontroli nie można złożyć korekty deklaracji. Zakaz dotyczy jednak tylko rozliczeń objętych zakresem kontroli.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pan Nowak prowadzi działalność gospodarczą. 2 kwietnia dostał z urzędu zawiadomienie o planowanej kontroli VAT za 2007 r. Przejrzał swoje dokumenty księgowe za ten okres. Nie znalazł żadnych nieprawidłowości. Innego zdania był urząd. W czasie kontroli zakwestionował odliczenie podatku naliczonego od niektórych wydatków. Pan Nowak w czasie kontroli nie może skorygować deklaracji VAT za 2007 r. Może jednak poprawić swoje rozliczenia za inne okresy.[/ramka]

[srodtytul]Gdy trzeba szybko zacząć...[/srodtytul]

Przepisy wymieniają sporo wyjątków od zasady informowania podatnika o planowanej kontroli. Urząd nie musi przesyłać zawiadomienia, jeśli kontrola:

- dotyczy zasadności zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego w rozumieniu przepisów o VAT,

- ma być wszczęta na żądanie organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze w sprawie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego,

- jest związana z opodatkowaniem przychodów, które nie mają pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzą ze źródeł nieujawnionych,

- dotyczy niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej,

- ma być podjęta w związku z informacjami uzyskanymi na podstawie przepisów o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz o przeciwdziałaniu finansowaniu terroryzmu,

- jest wszczęta w trybie uproszczonym (tzw. kontrola na legitymację),

- ma charakter doraźny i dotyczy ewidencjonowania obrotu za pomocą kasy rejestrującej, użytkowania kasy rejestrującej lub sporządzania spisu z natury.

[srodtytul]... albo kontrolowany może utrudniać[/srodtytul]

O zamiarach fiskusa nie dowiedzą się także kontrolowani, którzy:

- zostali prawomocnie skazani w Rzeczypospolitej Polskiej za popełnienie niektórych przestępstw lub wykroczeń; u osób prawnych ten warunek odnosi się do każdego członka zarządu lub osoby zarządzającej, a w spółkach niemających osobowości prawnej – do każdego wspólnika,

- są zobowiązani w postępowaniu egzekucyjnym w administracji,

- nie mają miejsca zamieszkania lub adresu siedziby albo doręczanie pism na podane adresy było bezskuteczne lub utrudnione.

Poza tym nie ma obowiązku przekazywania zawiadomienia, jeśli podczas kontroli okazało się (wskutek stwierdzonych nieprawidłowości), że trzeba rozszerzyć ją na inne okresy.

[srodtytul]Inne powody[/srodtytul]

Trzeba też wiedzieć o wyjątkach wprowadzonych przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=729B99E5788147C1C2598FBAF1D631EA?id=236773]ustawę o swobodzie działalności gospodarczej[/link]. Wynika z niej, że kontrolę można rozpocząć bez zawiadomienia, jeśli:

- ma zostać przeprowadzona na podstawie bezpośrednio stosowanych przepisów powszechnie obowiązującego prawa wspólnotowego albo na podstawie ratyfikowanej umowy międzynarodowej,

- jej przeprowadzenie jest niezbędne do przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia,

- jest uzasadniona bezpośrednim zagrożeniem życia, zdrowia lub środowiska naturalnego.

Warto też pamiętać, że przepisu o obowiązku zawiadamiania o planowanej kontroli nie stosuje się także w wypadkach wymienionych w art. 84a ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, np. wobec przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność w zakresie objętym szczególnym nadzorem podatkowym.

[srodtytul]Czasami wystarczy legitymacja[/srodtytul]

Jeden z wyjątków od zasady zawiadamiania o wizycie fiskusa dotyczy tzw. kontroli na legitymację. Kiedy można ją rozpocząć? Gdy okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne podjęcie czynności kontrolnych. Art. 284a ordynacji podatkowej wymienia tu dwie sytuacje – gdy istnieje ryzyko utraty materiału dowodowego lub uzasadnione prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa skarbowego albo wykroczenia skarbowego. Ale wymienia tylko przykładowo, a sformułowanie „okoliczności faktyczne uzasadniają niezwłoczne podjęcie kontroli” daje urzędom duże pole manewru. Wydaje się, że możliwość ta powinna być stosowana, gdy pracownicy urzędu są świadkami czynu naruszającego przepisy (np. sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej), a zwłoka mogłaby ułatwić zatarcie śladów.

Z kolei ustawa o swobodzie działalności gospodarczej pozwala na kontrolę na legitymację, gdy jest to niezbędne do przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, także skarbowego, lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia. Uproszczona procedura jest możliwa także wtedy, gdy przeprowadzenie kontroli jest uzasadnione bezpośrednim zagrożeniem życia, zdrowia lub środowiska naturalnego.

Także wtedy, gdy kontrola zaczęła się na legitymację, fiskus musi dostarczyć upoważnienie do jej przeprowadzenia. Jeśli urzędnicy nie zrobią tego w ciągu trzech dni, dokumenty z czynności kontrolnych nie są dowodem w postępowaniu podatkowym. Chyba że nie można ustalić danych identyfikujących kontrolowanego (wtedy upoważnienie doręczane jest dopiero po ich ustaleniu).

Na zapowiedzianą wizytę nie ma też co liczyć podatnik, który jest „zobowiązanym w postępowaniu egzekucyjnym w administracji”. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 1a pkt 20 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8C3C001C5CF8E1153E738BD4FEAF6BF5?id=179915]ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji[/link] zobowiązany to osoba fizyczna, osoba prawna albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która nie wykonała w terminie obowiązku o charakterze pieniężnym lub niepieniężnym. Nie musi to dotyczyć podatków. Wystarczy, że mamy na koncie inne zaległości, np. niski mandat za przekroczenie prędkości.

[ramka][b]Fiskus nie powinien nadużywać wyjątków [/b]

[b]Odpowiada Jarosław Wowra, doradca podatkowy, właściciel kancelarii we Wrocławiu[/b]

[b]GPP: Urząd powinien zawiadomić przedsiębiorcę o planowanej kontroli. Co zrobić, jeśli kontrolerzy przyjdą bez uprzedzenia?[/b]

Przedsiębiorca może wnieść sprzeciw. Ma na to trzy dni robocze od dnia wszczęcia kontroli, czyli od doręczenia upoważnienia do jej przeprowadzenia. Powoduje to wstrzymanie czynności kontrolnych.

[b]Jeśli przedsiębiorca nie wniesie sprzeciwu, czy może w trakcie sporu z fiskusem argumentować, że kontrola została wszczęta nieprawidłowo?[/b]

Może podnosić ten argument na późniejszych etapach sporu z fiskusem – w zastrzeżeniach do protokołu kontrolnego albo w odwołaniu od decyzji urzędu. Ciężko mu jednak będzie wykazać, że to naruszenie przepisów miało wpływ na wynik sprawy. Jeśli bowiem urząd wykrył w czasie kontroli nieprawidłowości, to nie dlatego, że nie przesłał wcześniej zawiadomienia.

[b]Przepisy pozwalają na rozszerzenie zakresu kontroli na inne okresy bez dodatkowego zawiadomienia. [/b]

Czy oznacza to, że urząd może przyjść zweryfikować rozliczenie VAT w jednym miesiącu, a po stwierdzeniu nieprawidłowości sprawdzić cały rok?

Z przepisów wynika, że jest taka możliwość. Wydaje się, że urząd może też bez odrębnego zawiadomienia rozszerzyć kontrolę na inny podatek. Musimy jednak pamiętać, że nowe rozwiązania miały zachęcić podatników do dobrowolnego regulowania zobowiązań i polepszyć kontakty z fiskusem. Urzędnicy nie powinni więc nadużywać wyjątków przewidzianych przez ustawodawcę.[/ramka]