W czasie kontroli nie będzie czasu na uczenie się obowiązujących tu reguł. Na wniesienie sprzeciwu są tylko trzy dni.
Sprzeciw jest wnoszony na podstawie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (dalej uosdg). To nowa sytuacja dla przedsiębiorców kontrolowanych przez organy podatkowe, muszą bowiem nauczyć się korzystać z przepisów kolejnej ustawy.
[srodtytul]Ile czasu na rozpatrzenie[/srodtytul]
[b]Wniesienie sprzeciwu powoduje wstrzymanie czynności kontrolnych. [/b]Rozpatrywanie sprzeciwu trwa tylko trzy dni, ale uwzględnijmy jeszcze czas na doręczenie rozstrzygnięcia urzędu do firmy oraz nasze prawo do wniesienia zażalenia na postanowienie o kontynuowaniu kontroli. W ten sposób można opóźnić czynności kontrolne o mniej więcej tydzień do dwóch tygodni.
Trzeba pamiętać, że skutku zawieszenia nie osiąga się z chwilą wniesienia do np. urzędu skarbowego sprzeciwu z uzasadnieniem. Niezbędne jest też doręczenie kontrolerom zawiadomienia o wniesieniu sprzeciwu.
Decydując się na sprzeciw tylko po to, aby odroczyć przeprowadzenie czynności kontrolnych, trzeba pamiętać o tym, że fiskus ma możliwość zabezpieczenia dowodów. Organ kontroli może to zrobić, jeśli dowody mają związek z przedmiotem i zakresem kontroli. Zabezpieczone mogą być dokumenty, informacje, próbki wyrobów oraz inne nośniki informacji, jeżeli są lub mogą być dowodem w toku kontroli.
[srodtytul]Trzy dni na wniesienie[/srodtytul]
Przedsiębiorca ma tylko trzy dni robocze na wniesienie sprzeciwu. [b]Terminu tego, niestety, nie liczy się od dnia naruszenia przepisów przez kontrolerów, ale od dnia wszczęcia kontroli. [/b]Jedyny wyjątek to przekroczenie przez kontrolerów rocznego limitu czasu kontroli w trakcie trwania kontroli. W wypadku mikroprzedsiębiorców limit ten wynosi 12 dni roboczych. I przysługuje on osobno każdemu organowi kontroli. Jeżeli przekroczenie limitu nastąpiło w trakcie kontroli, to bieg trzydniowego terminu rozpoczyna się w dniu, w którym miało to miejsce.
Co zrobić, gdy z upoważnienia do przeprowadzenia kontroli przez urząd skarbowy wynika, że w czasie kontroli musi nastąpić przekroczenie limitu? Czy jest to naruszenie prawa uzasadniające wniesienie sprzeciwu już w momencie wszczęcia kontroli bez czekania na moment przekroczenia limitu? Najprawdopodobniej nie. Upoważnienie zawiera przewidywany termin zakończenia kontroli (wprost określa to art. 283 § 2 ordynacji podatkowej). Nie można więc uznać upoważnienia za wadliwe tylko dlatego, że kontrola jest planowana na dziesięć dni, a przekroczenie rocznego limitu nastąpi już szóstego dnia trwania kontroli. Ze złożeniem sprzeciwu, gdy jego podstawą ma być naruszenie rocznego limitu czasu kontroli, trzeba poczekać, aż dojdzie do tego naruszenia.
[srodtytul]Naruszenie przed wszczęciem kontroli[/srodtytul]
Także w tym wypadku termin na wniesienie sprzeciwu liczy się od dnia wszczęcia kontroli. Przykładowo zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia kontroli, które musi poprzedzać czynności kontrolne o siedem dni, było wadliwe. Dopiero po rozpoczęciu czynności kontrolnych można przeciwko temu zaprotestować. Według art. 284 ordynacji podatkowej wszczęcie kontroli podatkowej następuje przez doręczenie upoważnienia do jej przeprowadzenia oraz okazanie legitymacji służbowej. Zawiadomienie o kontroli jest etapem wcześniejszym. Zarówno w razie naruszenia przepisów o zawiadomieniu o kontroli, jak i przepisów o upoważnieniu do jej przeprowadzenia przedsiębiorca ma możliwość wniesienia sprzeciwu. Jeżeli jednak dokument upoważnienia nie zawiera informacji wymaganych przez uosdg, nie jest podstawą do przeprowadzenia kontroli. Przedsiębiorca może odmówić kontrolerom wejścia na teren swojej firmy. Ma więc do wyboru: ostry konflikt z kontrolerami lub wniesienie sprzeciwu.
[srodtytul]Termin ważniejszy niż waga naruszenia...[/srodtytul]
Ustawodawca nie przyznał prawa do wniesienia sprzeciwu, gdy kontrolerzy naruszą przepisy uosdg po upływie trzech dni roboczych od dnia wszczęcia kontroli. Nie ma wtedy znaczenia, czy naruszenie przez kontrolerów przepisów jest istotne, czy nie. Przykładem naruszenia przepisów, które wymyka się instytucji sprzeciwu, jest sytuacja, gdy zakres kontroli wykracza poza wskazany w upoważnieniu. Jeżeli przedsiębiorca zauważy to w czwartym dniu roboczym od dnia wszczęcia kontroli lub później, nie można wnieść sprzeciwu. Tak samo jest w razie złamania reguły, że zmiana osób upoważnionych do wykonania kontroli, jej zakresu przedmiotowego oraz miejsca wykonywania czynności kontrolnych wymaga każdorazowo wydania odrębnego upoważnienia.
[srodtytul]…ale są inne możliwości[/srodtytul]
Niedopuszczalność wniesienia sprzeciwu nie oznacza, że naruszenie przez kontrolerów przepisów uosdg jest w praktyce bez znaczenia dla podatnika. Od 7 marca 2009 r. wprost zapisano w tej ustawie, że dowody przeprowadzone w toku kontroli przez organ kontroli z naruszeniem przepisów nie mogą być dowodem w żadnym postępowaniu administracyjnym, podatkowym, karnym lub karnoskarbowym dotyczącym kontrolowanego przedsiębiorcy. Naruszenie to musi mieć jednak istotny wpływ na wyniki kontroli. Można rozważać też wystąpienie z roszczeniem o odszkodowanie. Ale tu trzeba pamiętać, że znowelizowana uosdg nie wprowadza szczególnych przywilejów dla przedsiębiorców. Dochodzenie odszkodowania odbywa się na podstawie takich przepisów, jak kodeks cywilny. Obie te możliwości – podważenie mocy dowodów i domaganie się odszkodowania – wymagają gromadzenia dowodów na potrzeby przyszłych postępowań już w czasie kontroli.
[ramka][b]Przykłady sytuacji, kiedy – zachowując trzydniowy termin – można wnieść sprzeciw[/b]
- Organ kontroli nie zawiadomił przedsiębiorcy o zamiarze przeprowadzenia kontroli, powołując się na jeden z ustawowych wyjątków dopuszczających brak takiego zawiadomienia. Przedsiębiorca nie zgadza się, że ten wyjątek wchodzi w grę.
- Kontrola została wszczęta wcześniej niż po upływie siedmiu dni od dnia doręczenia zawiadomienia o takim zamiarze. Kontrolerzy twierdzą, że dysponują podpisem pracownika firmy zgadzającego się na taką kontrolę. Przedsiębiorca wskazuje, że jest to niemożliwe, bo pracownik nie ma prawa do reprezentowania firmy.
- Kontrola została wszczęta po upływie 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia bez powtórnego zawiadomienia o niej.
- Kontrolerzy nie okazali przedsiębiorcy legitymacji służbowej.
- Przedsiębiorca uważa, że kontrola na legitymację nie została podjęta w celu przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia.
- Kontrola na legitymację została wszczęta wobec pracownika, który na podstawie art. 97 kodeksu cywilnego nie mógł być uznany za „osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności”.
- Kontrola na legitymację została wszczęta w obecności przywołanego świadka, którym nie był funkcjonariusz publiczny albo był to funkcjonariusz publiczny będący jednak pracownikiem organu przeprowadzającego kontrolę.
- Po wszczęciu czynności kontrolnych i okazaniu legitymacji służbowej, przed podjęciem pierwszej czynności kontrolnej, osoba podejmująca kontrolę nie poinformowała kontrolowanego o jego prawach i obowiązkach w trakcie kontroli.
- Czynności kontrolne nie odbyły się w obecności kontrolowanego lub osoby przez niego upoważnionej.
- Kontrolerzy złamali przepisy regulujące zasadę „nie można równocześnie podejmować i prowadzić więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy”.
- Kontrolerzy złamali przepisy regulujące zasadę „czas trwania wszystkich kontroli organu kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać określonego w dniach roboczych limitu”.[/ramka]
[ramka][b]Przykłady sytuacji, kiedy nie można wnieść sprzeciwu[/b]
- Kontrolerzy nie wliczyli czasu przeprowadzonej przez siebie kontroli do rocznego limitu czasu kontroli. Mają do tego prawo, gdy kontrolowany przedsiębiorca lub osoby przez niego upoważnione były nieobecne, ale tylko wtedy, gdy jest to przeszkodą w przeprowadzeniu czynności kontrolnych. Przedsiębiorca przyznaje, że był nieobecny, ale uważa, że nie było to przeszkodą w przeprowadzeniu kontroli. Domaga się uznania, że czas kontroli powinien pomniejszyć roczny limit czasu kontroli.
- W razie nieobecności kontrolowanego lub osoby przez niego upoważnionej czynności kontrolne mogą być wykonywane w obecności innego pracownika kontrolowanego. Warunek jest jeden: pracownika można uznać za osobę, o której mowa w art. 97 kodeksu cywilnego. Musi to być „osoba czynna w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności”. Kontrolerzy mają prawo uznać pracownika, w razie wątpliwości w tym zakresie, za osobę umocowaną do wykonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają wykonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. Właściciel firmy nie może wnieść sprzeciwu, gdy kontrolerzy nieprawidłowo uznali pracownika np. ochrony za osobę, która ma takie umocowania. Ustawodawca jest tu jednak niekonsekwentny. Przedsiębiorca może wnieść taki sprzeciw, ale tylko wtedy, gdy kontrolerzy popełnili błąd w czasie kontroli na legitymację.
- Kontrolerzy nie wpisali do książki kontroli informacji związanych z kontrolą (np. o dacie podjęcia kontroli). Oznacza to kłopoty w korzystaniu z wielu uprawnień.
- Kontrolerzy z urzędu skarbowego nie zwolnili przedsiębiorcy z okazania książki kontroli, kiedy było to niemożliwe ze względu na udostępnienie jej kontrolerom z PIH. W takim wypadku przedsiębiorca powinien okazać książkę kontroli w urzędzie skarbowym w terminie trzech dni roboczych od dnia zwrotu tej książki przez PIH.
- Kontrolę przeprowadzono po godzinach pracy lub faktycznego wykonywania działalności gospodarczej przez kontrolowanego.
- Bez zgody przedsiębiorcy kontrola lub poszczególne czynności kontrolne zostały przeprowadzone w urzędzie skarbowym.
- Czynności kontrolne nie zostały przeprowadzone w sposób sprawny, zakłóciły funkcjonowanie kontrolowanego przedsiębiorcy. Kontrolerzy nie odnieśli się do zarzutów przedsiębiorcy w tym zakresie w protokole kontroli.
- Kontrolerzy niezgodnie z przepisami przedłużyli czas kontroli.
- Kontrolerzy przeprowadzili ponowną kontrolę, gdy wyniki pierwszej nie wykazały rażącego naruszenia przepisów prawa przez przedsiębiorcę.
- W zakładzie lub części przedsiębiorstwa, w której przeprowadzono kontrolę, działało jednocześnie niezgodnie z prawem kilka kontroli, ale żadna z nich nie przeprowadzała czynności kontrolnych niezbędnych do zakończenia innej kontroli u tego przedsiębiorcy.
- Kontrolerzy nie tylko niezgodnie z przepisami przedłużyli kontrolę lub przeprowadzili ją ponownie, ale nie zakończyli jej w terminie określonym przez ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.
- W jednym z kilku zakładów należących to tzw. średniego przedsiębiorcy trwało jednocześnie kilka kontroli. Żadna z nich nie była niezbędna do zakończenia innej kontroli u tego przedsiębiorcy i nie wchodził w grę inny wyjątek pozwalający na wiele kontroli w tym samym czasie.
- Kontrolerzy przerwali kontrolę na czas niezbędny do przeprowadzenia badań próbki produktu lub próbki kontrolnej. Czasu przerwy nie wliczyli do czasu rocznego limitu czasu kontroli. Mogli tak postąpić, ale tylko wtedy, gdy podczas przerwy przedsiębiorca miał możliwość wykonywania działalności gospodarczej oraz miał nieograniczony dostęp do prowadzonej przez siebie dokumentacji i posiadanych rzeczy, z wyjątkiem zabezpieczonej próbki. Przedsiębiorca w rzeczywistości nie miał możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w czasie przerwy.
- Organ przeprowadza kontrolę, powołując się na następujące przepisy ustawy o swobodzie: art. 79 ust. 2 pkt 2, art. 80 ust. 2 pkt 2, art. 82 ust. 1 pkt 2, art. 83 ust. 2 pkt 2 i art. 84a. Przepisy te wyłączają wiele przywilejów przedsiębiorców, gdy np. kontrola jest niezbędna dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia.[/ramka]