Nie może zaliczyć ich do kosztów grudnia, gdyż miałoby to wpływ na jego ubiegłoroczny dochód. Tymczasem nowe zasady rozliczania pensji stosujemy do dochodów tegorocznych.
[srodtytul]Reguła z wyjątkami [/srodtytul]
[b]Od 1 stycznia 2009 r. przy rozliczaniu wynagrodzeń obowiązuje w pierwszej kolejności zasada memoriałowa: zaliczamy je do kosztów w miesiącu, za który są należne, ale pod warunkiem że zapłaciliśmy je w terminie[/b] (pisaliśmy o tym m.in. w artykułach [link=http://www.rp.pl/artykul/228830.html]"Wynagrodzenie kosztem jeszcze przed wypłatą"[/link] i [link=http://www.rp.pl/artykul/240568.html]"Wynagrodzenie jest kosztem jeszcze przed zapłatą "[/link]).
[b]Czy powinno się ją stosować do wynagrodzenia za grudzień 2008 r. wypłaconego w styczniu 2009 r.? [/b]
Aby rozwiązać ten problem, sięgnijmy do art. 14 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=290768]nowelizacji ustawy o PIT i ustawy o CIT z 6 listopada 2008 r. (DzU nr 209, poz. 1316)[/link]. Wprowadza on ogólną regułę, że nowe lub zmienione przepisy mają zastosowanie do uzyskanych dochodów (poniesionej straty) od 1 stycznia 2009 r. Jednocześnie przewiduje wyjątki, np. że niektóre przepisy wprowadzone lub zmienione przez nowelizację mają zastosowanie do uzyskanych dochodów (poniesionej straty) od 1 stycznia 2008 r. Tak jest np. z możliwością odliczenia składek ubezpieczeniowych zapłaconych m.in. w krajach Unii Europejskiej. Takie wyjątki dotyczą wyłącznie przepisów ustawy o PIT.
[srodtytul]Nie można metody memoriałowej...[/srodtytul]
Art. 14 nowelizacji wśród przepisów, które można zastosować do rozliczenia dochodów z 2008 r., nie wymienia art. 22 ust. 6ba ustawy o PIT i art. 15 ust. 4g ustawy o CIT. Są to przepisy, które wprowadziły dwustopniową procedurę zaliczania wydatków na pensje do kosztów podatkowych. Krok pierwszy to metoda memoriałowa. Pracodawca sprawdza, czy spełnił warunki do jej zastosowania, czyli czy wypłacił pieniądze lub postawił je do dyspozycji w wymaganych terminach. Jeżeli ich nie dotrzymał, wykonuje krok drugi, czyli stosuje metodę kasową.
Ustawy podatkowe nie określają konkretnych terminów, których dotrzymanie oznacza konieczność zastosowania metody memoriałowej. Ma być to termin wynikający z przepisów prawa pracy, umowy lub innego stosunku prawnego. Zajrzyjmy więc do kodeksu pracy. Art. 85 § 2 mówi, że wynagrodzenie za pracę płatne raz w miesiącu wypłaca się z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych dziesięć dni następnego miesiąca kalendarzowego.
Przyjmijmy więc, że pensję za pracę świadczoną w grudniu 2008 r. wypłacono 8 stycznia 2009 r. Zastosowanie metody memoriałowej czyni z tego wydatku koszt grudnia 2008 r. Nowe przepisy miałyby więc zastosowanie do obliczenia dochodu z 2008 r. Byłoby to sprzeczne z regułami ustalonymi przez art. 14 nowelizacji. Nie przewidują one, aby art. 22 ust. 6ba ustawy o PIT lub art. 15 ust. 4g ustawy o CIT były stosowane do obliczania dochodów osiągniętych od 1 stycznia 2008 r.
[srodtytul]...zastosujmy więc kasową[/srodtytul]
Art. 14 nowelizacji wyklucza możliwość zastosowania do pensji za grudzień wypłaconej 8 stycznia 2009 r. przepisów wprowadzających metodę memoriałową. Jakie więc regulacje zastosować?
Zwróćmy uwagę, że do znanych pracodawcom z lat poprzednich przepisów o metodzie kasowej dodano nowe o metodzie memoriałowej. Ustawodawca powiązał je ze sobą warunkiem: „metodę kasową stosuj tylko wtedy, gdy nie spełniłeś przesłanek dla memoriałowej”. Warunek ten jest umieszczony w nowych przepisach, nie obowiązuje jednak wobec pensji za grudzień wypłaconej 8 stycznia 2009 r. Możemy zatem od razu przyjąć metodę kasową bez prób stosowania metody memoriałowej. Wydatek będzie więc kosztem stycznia 2009 r. Takie rozliczenie nie jest sprzeczne z art. 14 nowelizacji.
Oczywiście trzeba pamiętać, że podatnicy CIT, u których rok podatkowy jest inny niż rok kalendarzowy i rozpoczął się przed 1 stycznia 2009 r., stosują do końca przyjętego przez siebie roku podatkowego przepisy obowiązujące do 31 grudnia 2008 r.
O tym, jak obliczyć zaliczkę na podatek od grudniowego wynagrodzenia wypłaconego w styczniu, pisaliśmy w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/236163.html]"Na przesunięciu wypłaty za grudzień zyskuje pracownik, ale kłopot ma szef"[/link].