Chodzi o osoby prowadzące działy specjalne produkcji rolnej, a więc np. hodowców drobiu oraz pieczarek czy też roślin pod folią. Organy podatkowe uznają w wielu sytuacjach, że jeśli rolnicy przekroczyli w poprzednim roku 800 tys. euro przychodów, tracą prawo do uproszczonej formy rozliczenia.

Problem wynika z odrębności regulacji w prawie podatkowym i w ustawie o rachunkowości.

[b]Zgodnie z przepisami podatkowymi, rolnicy mogą wybrać, czy chcą prowadzić księgi rachunkowe i rozliczać się na zasadach ogólnych, czy też rozliczać się w sposób uproszczony, według tzw. norm szacunkowych. Ustawa o rachunkowości nakazuje z kolei prowadzenie ksiąg rachunkowych po przekroczeniu 800 tys. euro przychodów (od 1 września – 1 mln 200 tys. euro).

Na tej podstawie fiskus uznaje, iż po przekroczeniu tego limitu rolnicy niezgodnie z prawem korzystali z norm szacunkowych.[/b]

Jak powiedział "Rz" Andrzej Danielak, prezes Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu, wiele osób otrzymało decyzję organów skarbowych, iż [b]mają dopłacić milionowe kwoty podatku za ubiegłe lata[/b]. Dotyczy to najnowocześniejszych gospodarstw.

– Apelujemy do Ministerstwa Finansów, by wstrzymało decyzje urzędów skarbowych i zmieniło interpretację prawa. [b]Możliwa byłaby również zmiana przepisów podatkowych np. od 2010 r., tak by rolnicy nie mieli wątpliwości, iż mają rozliczać się na zasadach ogólnych[/b] – powiedział Andrzej Danielak.

Taki apel wystosowali uczestnicy wczorajszej konferencji Krajowej Izby Gospodarczej. Również minister rolnictwa wystąpił do resortu finansów o ponowne, wnikliwe rozpatrzenie tej sprawy.