[b]Potwierdził to NSA w wyroku z 4 listopada 2008 r. (II FSK 1035/07).[/b]
Spółka poniosła nakłady na wynajmowane lokale. Następnie z przyczyn ekonomicznych nastąpiła zmiana lokalizacji sklepu. Spółka zapytała organ podatkowy, czy strata odpowiadająca niezamortyzowanej części wartości początkowej środka trwałego jest jej kosztem podatkowym. Jej zdaniem z art. 16 ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT wynika, że strata powstała w wyniku likwidacji nie w pełni umorzonych środków trwałych jest kosztem, jeżeli likwidacja była spowodowana innymi czynnikami niż utrata przydatności gospodarczej na skutek zmiany rodzaju działalności.
Organ podatkowy nie zgodził się z tym stanowiskiem, twierdząc, że niezamortyzowana część środka trwałego stanowi koszt podatkowy jedynie w wypadkach odpłatnego zbycia środka trwałego, a w tym stanie faktycznym do zbycia nie doszło. Natomiast pojęcie „likwidacja” użyte w art. 16 ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT odnosi się jedynie do fizycznej likwidacji środka trwałego.
WSA przyznał rację spółce. Zwrócił uwagę, że pojęcie „likwidacji” powinno być interpretowane w szerokim znaczeniu, nie tylko jako fizyczne unicestwienie środka trwałego. Od tego wyroku organ podatkowy wniósł skargę kasacyjną.
NSA jednak ją oddalił. W ustnym uzasadnieniu stwierdził, że skoro likwidacja środków trwałych nastąpiła wskutek wykreślenia ich z ewidencji i zwrotu wynajmującemu, to spółka poniosła stratę. Nie jest to strata wyłączona z kosztów na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT.
[i]Autor jest członkiem Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]
[ramka][b]Komentuje Adam Wacławczyk - menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Krakowie)[/b]
Wyrok ten jest potwierdzeniem kształtującej się od pewnego czasu korzystnej linii orzeczniczej wojewódzkich sądów administracyjnych, które uznają za koszty podatkowe niezamortyzowaną część wartości inwestycji w obcym środku trwałym.
Ma to szczególne znaczenie teraz, kiedy coraz większa dostępność powierzchni biurowej i handlowej na rynku pozwala przedsiębiorcom łatwiej podejmować decyzje o zmianie lokalizacji. Z reguły ta decyzja oznacza, że przedsiębiorca traci to, co zainwestował w poprzedni lokal. Nie ma bowiem sensu wymontowywanie poszczególnych elementów, burzenie ścianek itd. Co więcej, doprowadzenie do stanu poprzedniego, czyli sprzed dnia wynajmu, oznaczałoby często wielokrotnie wyższe koszty, niż proste pozostawienie go, za zgodą wynajmującego, bez jakichkolwiek zmian.
W uproszczeniu stanowisko wojewódzkich sądów potwierdzone teraz przez NSA opiera się na następującym założeniu – skoro przedsiębiorca dokonał inwestycji w wynajmowanym lokalu, w którym prowadzona była działalność, a potem lokal ten utracił przydatność gospodarczą na skutek zdarzeń innych niż zmiana rodzaju działalności, ma prawo do zaliczenia niezamortyzowanej części inwestycji do kosztów podatkowych. Jest to bowiem strata powstała w związku z likwidacją takiego środka trwałego.
Kluczowe znaczenie w analizowanym wyroku ma potwierdzenie szerokiego rozumienia pojęcia „likwidacja”, które zdaniem sądów ma charakter wieloznaczny, uzasadniający przyjęcie, że jest to także usunięcie z ewidencji, definitywne zaprzestanie korzystania czy też pozostawienie w dyspozycji innego podmiotu. W konsekwencji pojęcie to nie zostało ograniczone do prostego, fizycznego unicestwienia, jak próbowała argumentować izba skarbowa. Należy w pełni zgodzić się ze stanowiskiem NSA, mając nadzieję, że znajdzie ono swoje odzwierciedlenie w praktyce organów podatkowych.[/ramka]