Przypomniał o tym [b]minister finansów w piśmie z 17 września 2008 r. (odpowiedź na interpelację poselską nr 4859)[/b].

Przychodem ze stosunku pracy są otrzymane lub postawione do dyspozycji zatrudnionego pieniądze. Nie trzeba więc odprowadzać podatku od wypłaty, której nie dostał. Zdarza się jednak często, że firma zwalnia pracownika niezgodnie z przepisami, a sąd dopiero po latach przyznaje mu zaległe pensje. To niekiedy duże kwoty i ich jednorazowa wypłata powoduje, że beneficjent wpada przez to w wyższy próg podatkowy.

Tak wynika z przepisów i nie da się tego zmienić – stwierdził minister finansów. „W przypadku wynagrodzenia ze stosunku pracy wypłaconego np. w 2008 r. obowiązek podatkowy powstaje w 2008 r., również w sytuacji gdy wypłacone kwoty dotyczą lat ubiegłych” – czytamy w odpowiedzi na interpelację. Jeżeli pensję wypłaca zakład pracy, musi potrącić z niej zaliczkę na podatek i odprowadzić ją do urzędu. Podobnie będzie, gdy wynagrodzenie przekazuje komornik sądowy. Oprócz odprowadzenia zaliczki muszą sporządzić informację PIT-11 i przesłać ją do końca lutego następnego roku do urzędu i podatnika.

Pracownik musi natomiast wykazać wynagrodzenie w rozliczeniu rocznym i zsumować je z innymi dochodami opodatkowanymi na zasadach ogólnych.