Odliczyć można też fakturę wystawioną przez firmę pomagającą znaleźć odpowiedni dla naszej firmy model. Wątpliwości można mieć jednak wtedy, gdy po tych poszukiwaniach samochód kupi inny podmiot i dopiero on go nam udostępni. Tak było w sytuacji opisanej nam przez czytelnika.
[b]Zleciłem wyspecjalizowanej firmie wyszukanie w europejskich autokomisach odpowiadającego mi samochodu. Firma z zadania się wywiązała i wystawiła fakturę za usługę. Następnie auto zostało kupione przez towarzystwo leasingowe. Z towarzystwem podpisałem umowę leasingu operacyjnego, na podstawie której wykorzystuję ten pojazd w działalności. Czy wydatek na poszukiwanie samochodu może być moim kosztem uzyskania przychodu?[/b] – pyta czytelnik DF.
Wydaje się, że tak, dzięki niemu czytelnik może bowiem korzystać z odpowiadającego jego firmie pojazdu. Zmniejszył także prawdopodobnie wydatki, jakie musiałby ponieść na rzecz towarzystwa leasingowego, gdyby to ono zmuszone było wykonać tę usługę.
[srodtytul]Jest samochód i to tańszy [/srodtytul]
Zgodnie z ogólną definicją kosztami uzyskania przychodów są wydatki poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem wymienionych w art. 23 ustawy o PIT. Takim kosztem są też wydatki na używanie samochodu. W opisanej sytuacji czytelnik korzysta z auta na podstawie umowy leasingu. Poniósł też wydatek na jego poszukiwanie. Natomiast towarzystwo leasingowe – co do zasady – nie zajmuje się szukaniem aut po komisach. Nie wiadomo, czy chciałoby zrealizować specjalne życzenie klienta i zająć się wyszukiwaniem pojazdu, a jeżeli tak, to na pewno za dodatkową opłatą.
Tak więc przedsiębiorca, który sam poniósł wydatek na poszukiwanie pojazdu, spowodował zmniejszenie kosztów związanych z korzystaniem z niego na podstawie umowy leasingu. Pozyskał także samochód niezbędny przy prowadzeniu firmy. Te argumenty przemawiają za tym, aby wydatek zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.
[srodtytul]Nie trzeba amortyzować [/srodtytul]
Jeśli po zakończeniu umowy leasingu czytelnik kupi ten samochód, można zastanowić się, czy wydatek na poszukiwania nie powinien zwiększać jego wartości początkowej. Art. 22g ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT mówi, że w razie zakupu środka trwałego jego wartością początkową jest cena nabycia. Jest to kwota należna zbywcy, powiększona o koszty związane z zakupem naliczone do dnia przekazania środka trwałego do używania. Są to przykładowo koszty transportu, załadunku i wyładunku, ubezpieczenia w drodze, montażu, instalacji i uruchomienia programów oraz systemów komputerowych, opłat notarialnych, skarbowych i innych, odsetek, prowizji. Gdyby więc czytelnik po wyszukaniu auta kupił je w komisie, to wydatki na szukanie byłyby kosztami związanymi z zakupem, poniesionymi przed przekazaniem samochodu do używania w firmie. W związku z tym stanowiłyby część wartości początkowej pojazdu, od której dokonywane są odpisy amortyzacyjne.
W omawianym przypadku koszty poszukiwania pojazdu zostały poniesione nie w związku z jego nabyciem, ale po to, by można było z niego korzystać. Późniejszy ewentualny zakup od leasingodawcy jest czynnością, z którą wydatki na szukanie pojazdu nie są związane. Nie powinny więc wchodzić w skład wartości początkowej samochodu.
[i]Autor jest doradcą podatkowym w Kancelarii Doradztwa Podatkowego Tax w Lublinie[/i]