Dziś mija termin złożenia PIT-28 przez ryczałtowców i PIT-16A przez podatników opłacających kartę podatkową.

Jeśli nie prześlą do północy deklaracji podatkowej, narażają się na odpowiedzialność z kodeksu karnego skarbowego. W zależności od wielkości uszczuplonego podatku grozi im grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet więzienie.

[srodtytul]Nie składasz PIT, narażasz się[/srodtytul]

Z kodeksu karnego skarbowego wynika jednoznacznie, że podatnikom, którzy nie składają deklaracji podatkowych i nie wpłacają podatku, grożą kary. Ich wysokość zależy od tego, czy popełniony przez podatnika czyn będzie traktowany jak wykroczenie czy jak przestępstwo skarbowe.

Wykroczeniem skarbowym jest czyn zabroniony pod groźbą kary grzywny, jeśli kwota uszczuplonej lub narażonej na uszczuplenie należności lub wartość przedmiotu czynu nie przekracza pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia w czasie jego popełnienia. W 2010 r. jest to 6585 zł.

Wtedy na podatnika można nałożyć grzywnę w wysokości od jednej dziesiątej do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia (w tym roku może ona wynieść od 131,70 zł do 26 340 zł).

Za wykroczenie podatnika można ukarać również mandatem. W ten sposób można jednak nałożyć grzywnę tylko w wielkości nieprzekraczającej podwójnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, czyli 2634 zł. Przy przestępstwach kary są już surowsze. Nie tylko grzywna jest wyższa.

Grożą za nie dodatkowo kara ograniczenia albo pozbawienia wolności.

Aby uniknąć kary, przedsiębiorca powinien nie tylko niezwłocznie złożyć deklarację podatkową, ale też uiścić należny podatek. Powinien też przygotować pismo, tzw. czynny żal.

Możliwość taką przewiduje art. 16 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D279E7B4B380C0F18836D1E56F264786?id=186065]kodeksu karnego skarbowego[/link]. Zgodnie z nim [b]nie podlega karze za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe sprawca, który po jego popełnieniu zawiadomił o tym organ powołany do ścigania[/b], ujawniając istotne okoliczności czynu, w szczególności zaś osoby współdziałające w jego popełnieniu.

[srodtytul]Spiesz się z donoszeniem na siebie [/srodtytul]

Aby czynny żal był skuteczny, trzeba wpłacić należny podatek. Nie musi to jednak następować razem ze składanym zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa czy wykroczenia skarbowego. Może nastąpić później – w terminie wyznaczonym przez organ podatkowy.

Na tym jednak nie koniec. [b]Czynny żal będzie skuteczny tylko wtedy, gdy przed złożeniem zawiadomienia organ podatkowy nie będzie posiadał udokumentowanej wiedzy na temat popełnionego czynu.[/b]

I tu zaczynają się problemy. Bo czy można założyć, jeśli czynny żal składamy razem z deklaracją, że fiskus nie ma wiado-mości o naszym przewinieniu?

Urzędnicy często twierdzą w takiej sytuacji, że w chwili, gdy otrzymują pismo z tzw. czynnym żalem, mają już udokumentowaną wiedzę o popełnieniu wykroczenia lub przestępstwa skarbowego (choćby z systemu Poltax). Czynny żal nie chroni więc podatnika. Jest to jednak zbyt radykalne założenie.

[srodtytul]Musi być wina[/srodtytul]

Podatnik może odpowiadać za popełnienie wykroczenia polegającego na przekroczeniu terminu złożenia deklaracji dopiero wtedy, gdy zostanie mu udowodnione, że działał umyślnie.

Aby można było w ogóle mówić o udokumentowanej wiadomości popełnienia konkretnie wykroczenia skarbowego, organ podatkowy musi dysponować materiałem dowodowym, który wskazywałby, kto jest sprawcą wykroczenia i czy są podstawy, aby przyjąć, że przy jego popełnieniu osoba ta działała z rozmysłem.

Czyli że można przypisać jej winę umyślną.

Jeśli spóźnienie ze złożeniem deklaracji jest następstwem zaniedbania podatnika, a nie celowego działania, to tak naprawdę, aby uniknąć odpowiedzialności karnoskarbowej, nie trzeba składać zawiadomienia o czynnym żalu.

W takiej sytuacji taka osoba w ogóle nie popełnia wykroczenia z art. 56 § 4 k.k.s. Nie popełnia, bo działa nieumyślnie.

[srodtytul]Najpierw pismo, potem deklaracja [/srodtytul]

Aby zatem uniknąć problemów i sporu z fiskusem na temat tego, czy miał i kiedy udokumentowaną wiedzę o popełnieniu wykroczenia, [b]najlepiej jest najpierw zawiadomić urząd skarbowy, że nie złożyliśmy w terminie deklaracji (czynny żal), a dopiero potem złożyć zaległą deklarację [/b](np. PIT-28).

W tym przypadku o popełnieniu wykroczenia skarbowego urząd skarbowy dowie się z pisma zawierającego czynny żal. Nie będzie więc mógł twierdzić, że w chwili otrzymania go miał udokumentowaną wiedzę o popełnieniu wykroczenia skarbowego.

Nie miał jej, bo dopiero wtedy o wykroczeniu skarbowym się dowiedział.

Z przepisów k.k.s. nie wynika, że czynny żal trzeba składać na piśmie. Nie ma zatem przeszkód, aby zawiadomienie przedsiębiorca złożył również ustnie. Wtedy też będzie skuteczne.

Aby jednak tak się stało, będzie musiał udać się osobiście do urzędu. Zawiadomienie w formie pisemnej ma tę zaletę, że można je przesłać pocztą.