Czytelniczka zwróciła się do nas z pytaniem, który z pracodawców ma wypłacać odprawę pośmiertną rodzinie zmarłego pracownika.
Jej mąż pracował w dwóch firmach – w jednej bezterminowo w pełnym wymiarze czasu pracy, w drugiej na czas określony na 1/4 etatu.
Ponadto dwa miesiące przed śmiercią przebywał na zwolnieniu lekarskim.
[srodtytul]Ułamki bez znaczenia[/srodtytul]
Wymiar czasu pracy, w jakim był zatrudniony pracownik, nie ma wpływu na prawo do odprawy pośmiertnej. Nie przekłada się także na jej wysokość. O prawie do wspomnianego świadczenia decyduje wyłącznie pozostawanie podwładnego w stosunku pracy (bez znaczenia jest przy tym podstawa jego nawiązania).
Oznacza to, że w momencie śmierci mógł on przebywać na urlopie lub np. w areszcie tymczasowym, o ile nie upłynął jeszcze okres, który uzasadniałby uznanie, że umowa o pracę wygasła.
Jeśli zmarły był zatrudniony w więcej niż jednej firmie, to każda z nich ma obowiązek przekazać odprawę jego rodzinie. Wysokość tego świadczenia będzie uzależniona od stażu pracy w każdej z nich.
Według [b]uchwały Sądu Najwyższego z 29 grudnia 1977 r. (I PZP 40/77)[/b] „do okresu dodatkowego zatrudnienia u drugiego pracodawcy, od którego zależy wysokość odprawy pośmiertnej, nie dolicza się dodatkowego zatrudnienia u pierwszego pracodawcy”.
[srodtytul]Ważniejsze ubezpieczenie[/srodtytul]
Jednak obowiązek wypłaty odprawy nie ma charakteru bezwzględnego. Zwolniony z niego będzie ten pracodawca, który ubezpieczy swoją załogę na życie. Przy czym całkowite lub częściowe zwolnienie go od obowiązku wypłaty pośmiertnego świadczenia zależy od porównania wysokości kwoty, na którą ubezpieczył pracownika, z kwotą odprawy pośmiertnej obliczoną zgodnie z przepisami prawa pracy.
W sytuacji, gdy odszkodowanie wypłacone przez instytucję ubezpieczeniową jest równe lub wyższe od wysokości wspomnianego świadczenia, pracodawca już go nie przekazuje rodzinie zmarłego.
Jeśli natomiast odszkodowanie wypłacone od ubezpieczyciela jest niższe niż odprawa, wówczas pracodawca ma obowiązek wypłacić takie świadczenie w wysokości różnicy między odszkodowaniem a wysokością odprawy.
Warto jednak pamiętać o [b]uchwale Sądu Najwyższego z 27 marca 1981 r. (III CZP 6/81), w której stwierdził on, że „odprawa pośmiertna od pracodawcy, stanowiąca pomoc dla rodziny zmarłego pracownika, z racji swego charakteru, nie podlega zaliczeniu na odszkodowanie należne według zasad prawa cywilnego”. [/b]
[b]W wyroku z 3 czerwca 1980 r. (II CR 148/80) SN[/b] uznał, że „odprawa nie podlega zaliczeniu na poczet świadczenia należnego poszkodowanemu z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego”.
[srodtytul]Okres zatrudnienia[/srodtytul]
O wysokości odprawy decyduje staż pracy u tego pracodawcy, u którego zmarły był zatrudniony w chwili śmierci lub u którego doszło do rozwiązania stosunku pracy z powodu niezdolności do pracy, a śmierć nastąpiła w czasie pobierania zasiłku z tego tytułu. A zatem wysokość tego świadczenia wynosi równowartość:
- jednomiesięcznej pensji – gdy pracownik był zatrudniony w firmie krócej niż dziesięć lat,
- trzymiesięcznego wynagrodzenia – jeżeli przepracował u danego pracodawcy co najmniej dziesięć lat,
- sześciomiesięcznej pensji – jeśli był zatrudniony co najmniej 15 lat.
Jest jednak jeden wyjątek. Do okresu zatrudnienia, od którego zależy wysokość odprawy pośmiertnej, wlicza się zatrudnienie w poprzedniej firmie, jeżeli zmiana pracodawcy nastąpiła na zasadach określonych w art. 23[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link] , a więc przejścia zakładu pracy (lub jego części) na innego pracodawcę. To nie koniec.
Jest to możliwe także w innych przypadkach, gdy pracodawca z mocy odrębnych przepisów jest następcą prawnym w stosunkach pracy nawiązanych przez firmę poprzednio zatrudniającą pracownika, np. w sytuacji, o której mowa w art. 63[sup]2[/sup] § 3 k.p. A zatem wtedy, gdy umiera pracodawca, a jego pracownicy i firma zostaną przejęci przez innego na podstawie art. 23[sup]1[/sup] k.p.
[ramka][b]Jedynie dla najbliższych[/b]
[b]Prawo ostatniej odprawy przysługuje bezwarunkowo małżonkowi pracownika. [/b]Uprawnieni do niej są także inni członkowie rodziny, o ile spełniają warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Należne pieniądze dzieli się równo między wszystkich uprawnionych członków rodziny. Gdy po zmarłym pozostała tylko jedna osoba, która jest do nich uprawniona, wówczas przysługują jej one w wysokości połowy odpowiedniej kwoty.
Prawo to nie wchodzi w skład masy spadkowej po zmarłym pracowniku. Gdyby więc zmarły nie miał rodziny, wówczas żadna inna osoba nie miałaby prawa domagać się pieniędzy – nawet, gdyby się legitymowała prawomocnym stwierdzeniem nabycia spadku po pracowniku.[/ramka]
[ramka][b]Uwaga[/b]
Ostatnie świadczenie dla rodziny zmarłego pracownika przysługuje niezależnie od przyczyny śmierci czy też jej miejsca.
Potwierdził to [b]SN w wyroku z 14 marca 1980 r. (I PR 87/79)[/b].[/ramka]