Oczywiście dodatni wynik nie oznacza od razu, że jesteśmy dłużnikami fiskusa. Dochód i podatek możemy bowiem pomniejszyć o ulgi.

Jeśli przedsiębiorca ma własną firmę i oprócz tego jest wspólnikiem w spółce osobowej, rozlicza razem swoje przychody i koszty. Przykładowo przedsiębiorca, który z działalności jednoosobowej uzyskał dochód, natomiast poniósł stratę będąc wspólnikiem w spółce, podsumowuje te wartości, co powoduje, że strata ze spółki pomniejsza dochód z działalności jednoosobowej (interpretacja Urzędu Skarbowego Warszawa-Wola z 12 października 2006 r., US40/DF1/ 415-63/III2006).

Jeśli firmowe koszty są wyższe niż przychody, wychodzi nam strata, którą możemy odliczyć przez pięć następnych lat.

Przedsiębiorcy prowadzący podatkową księgę przychodów i rozchodów muszą często wyliczyć dochód za pomocą różnicy remanentów. O tym, jak to zrobić, mówi art. 44 ust. 2 oraz art. 24 ust. 2 ustawy o PIT. Tak więc dochód to różnica między przychodem a kosztami jego uzyskania:

- powiększona o różnicę między wartością remanentu końcowego a początkowego – jeżeli wartość remanentu końcowego jest wyższa niż początkowego, lub

- pomniejszona o różnicę między wartością remanentu początkowego a końcowego – jeżeli wartość remanentu początkowego jest wyższa.

Sposób wyliczenia dochodu opisują również ust. 21 – 23 objaśnień stanowiących załącznik do rozporządzenia ministra finansów w sprawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Trzeba więc:

> ustalić przychód z całego roku (kol. 9 księgi),

> obliczyć koszty uzyskania przychodów według następujących reguł:

- określić wartość spisu z natury na początek roku podatkowego,

- dodać wydatki na zakup towarów handlowych i materiałów (kol. 10),

- dodać koszty uboczne zakupu (kol. 11),

- odjąć wartość spisu z natury na koniec roku podatkowego,

- dodać kwotę zsumowanych innych wydatków (w starym wzorze księgi, który można było stosować w 2007 r., to kol. 15, w nowym 14),

> obliczyć dochód, czyli od przychodu odjąć koszty jego uzyskania.

Pan Kowalski prowadzi działalność handlową. W 2007 r.:

– uzyskał przychód w wysokości 70 000 zł,

– kupił towary za 30 000 zł,

– koszty uboczne zakupu to 1000 zł,

– pozostałe wydatki, które można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, wyniosły 20 000 zł,

– remanent początkowy na 1 stycznia 2007 r. to 5000 zł,

– remanent końcowy na 31 grudnia 2007 r. to 7000 zł.

Obliczenie dochodu:

1. Przychód 70 000 zł

2. Koszty 30 000 zł + 1000 zł + 20 000 zł = 51 000 zł

3. Dochód 70 000 zł – 51 000 zł = 19 000 zł

4. Dochód powiększony o różnicę remanentów 19 000 zł + (7000 zł – 5000 zł) = 21 000 zł

Przedsiębiorcy, którzy nie sumują zapisów w księdze narastająco co miesiąc, na koniec roku muszą na oddzielnej stronie sporządzić zestawienie roczne. Czyli wpisać do poszczególnych kolumn kwoty z każdego miesiąca i dodać je. Na koniec roku trzeba też zrobić remanent, w którym wykazujemy towary handlowe, materiały (surowce) podstawowe i pomocnicze, półwyroby, wyroby gotowe, braki i odpady. Trzeba też do niego wpisać towary stanowiące własność podatnika znajdujące się w dniu sporządzenia spisu poza zakładem oraz obce, które są w jego firmie.

Spis z natury na koniec roku jest jednocześnie spisem z natury na początek roku następnego. Jeżeli firma nie ma składników majątku objętych remanentem, jego wartość jest zerowa.

Szczegółowe zasady sporządzania spisu oraz wyceny jego składników określa rozporządzenie ministra finansów w sprawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów.

Firmy na pełnej księgowości opodatkowują dochód wykazany na podstawie ksiąg. Do zeznania rocznego muszą też dołączyć sprawozdanie finansowe. Powinny oczywiście pamiętać o różnicach między wynikiem finansowym a podstawą opodatkowania. O tym jak wyliczyć ten pierwszy, decyduje ustawa o rachunkowości. Dla celów podatkowych trzeba go jednak skorygować o niektóre przychody i koszty. Przykładowo amortyzacja bilansowa może nie „pokrywać” się z odpisami podatkowymi. O tym jednak, co jest przychodem i kosztem jego uzyskania, decyduje ustawa o PIT. Jak podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 12 maja 2004 r. (III SA 11/03): „Przychodami i kosztami mającymi wpływ na wysokość podatku są tylko te przychody i koszty, które zostały wyraźnie określone w przepisach prawa podatkowego, a przepisy ustawy o rachunkowości nie mogą modyfikować obowiązków podatkowych, nie są one bowiem przepisami podatkowotwórczymi”.

Jeśli znamy już dochód, pomniejszamy go o ulgi, a potem wyliczamy podatek. Do tego potrzebna jest skala >patrz ramka, tylko liniowcy płacą go według jednolitej 19-proc. stawki. Podatek też możemy pomniejszyć (m.in. o nową ulgę na dzieci), potem pozostaje nam tylko porównać go z zapłaconymi w ciągu roku zaliczkami. Wynik wpisujemy w poz.199 formularza PIT-36 (jeśli wychodzi nam podatek do zapłaty) lub w poz. 200 (jeśli mamy nadpłatę).

Nowość to wykazywane w części N formularza PIT-36 należne zaliczki na podatek za poszczególne miesiące (kwartały) roku podatkowego. Jak jednak wynika z przypisów do formularza oraz broszury informacyjnej Ministerstwa Finansów, nie dotyczy to zaliczek płaconych w uproszczonej formie.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2007 r. nie składamy już deklaracji miesięcznych PIT-5. Nadal trzeba jednak opłacać zaliczki. Jeśli przedsiębiorca popełnił błąd przy rozliczeniu, kwota należnych zaliczek może się różnić od faktycznie zapłaconych.

Z kolei przedsiębiorcy, którzy zaliczyli bezpośrednio do kosztów wydatki na firmowy majątek, a potem okazało się, że trzeba było go amortyzować, wypełniają część M zeznania PIT-36. Wykazują tam odsetki, które muszą naliczyć zgodnie z art. 22e ust. 1 pkt 4 i ust. 2 ustawy o PIT.