Wiceminister finansów Wiesław Jasiński zapowiedział wczoraj ograniczenia w przyspieszonym zwrocie VAT, dodatkowe sankcje za nierzetelne rozliczenia tego podatku i ostrzejszą weryfikację, czy firmy rzeczywiście istnieją. Jasiński podsumował też działania resortu na rzecz uszczelnienia systemu podatkowego, czyli jednego z priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Na razie Ministerstwo ma powody do zadowolenia. Dochody podatkowe w pierwszym półroczu 2016 r. wzrosły o 7,4 proc. w porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku. I choć Jasiński nie przypisał tego wzrostu wyłącznie kontrolom skarbowym, to statystyka pokazuje, że są efektywniejsze. Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku kontrolerzy wydali decyzje nakładające podatek na kwotę prawie 9,6 mld zł, o 36,6 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2016 r. Poprawiają się wyniki nie tylko w treści decyzji, ale z realnych wpłat podatków po kontrolach. Wyniosły 566,5 mln zł, co oznacza wzrost o 35,7 proc. w stosunku do pierwszej połowy 2015 r.
VAT to priorytet
Wiesław Jasiński przyznał, że wciąż priorytetem dla kontroli skarbowej pozostaje badanie nadużyć w VAT.
– Obecnie około 90 proc. kontroli skarbowych dotyczy VAT – powiedział wiceminister. – Efektem jest m.in. to, że odbyło się o wiele więcej kontroli u podatników starających się o zwrot tego podatku – dodał.
Dzięki tym działaniom od stycznia do czerwca wstrzymano zwroty VAT na kwotę 832 mln zł, czyli o 71,3 proc. więcej, niż w I półroczu 2015 r.
Ramię w ramię z prokuraturą
Skąd takie zmiany? Ministerstwo wzięło sobie do serca ubiegłoroczny raport Najwyższej Izby Kontroli. Stwierdzono w nim, że działania urzędów kontroli skarbowej są wprawdzie rzetelne, ale nieskuteczne.
Wiesław Jasiński pochwalił się, że w uzyskaniu lepszych wyników pomógł też wprowadzony przez niego nowy system wynagrodzeń oraz polepszenie współpracy z prokuraturą.
Dobrym wynikom urzędów kontroli skarbowej nie towarzyszą efekty działań kontrolnych urzędów skarbowych. W pierwszym półroczu są podobne do ubiegłorocznych. Od stycznia do czerwca 2016 r. ustalenia kontroli podatkowych wyniosły 2,674 mld zł, a w takim samym okresie 2015 r. 2,663 mld zł. Realne wpłaty – odpowiednio 1,387 mld zł i 1,390 mld zł. Zmniejszyła się liczba kontroli: z 25 501 do 17 123.
Niemniej zajmująca się grubszymi sprawami kontrola skarbowa zanotowała wyraźnie lepsze wyniki. Sukcesów nie można jednak przypisać tylko obecnej ekipie MF. Przykładem mogą być kontrole cen transferowych. To sposób na przeciwdziałanie przerzucaniu dochodów między powiązanymi przedsiębiorstwami. Ministerstwo pochwaliło się wprawdzie znacznym zwiększeniem – o niemal połowę – ilości kontroli w tym zakresie, ale przygotowania do tej operacji zaczęły się jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.
Koniec wyprowadzania zysków za granicę
Marzena Machowska-Kubik, wicedyrektor departamentu kontroli skarbowej w MF, przyznała, że jedną z przyczyn większej skuteczności kontroli cen transferowych były nowe narzędzia analityczne, jakie dostali kontrolerzy jeszcze w ubiegłym roku. Wtedy, za czasów ministra Mateusza Szczurka, resort wykupił dostęp do profesjonalnych baz danych umożliwiających porównywanie cen różnych towarów na różnych rynkach.
– To bardzo przydatne narzędzie, kluczowe dla analizy ekonomicznej cen transferowych – przyznała Machowska-Kubik.
Eksperci twierdzą, że większa skuteczność kontroli w tym obszarze to efekt działań podjętych nawet wcześniej niż w ubiegłym roku.
– W ciągu ostatnich dziesięciu lat wprowadzono tzw. uprzednie porozumienia cenowe, a Ministerstwo Finansów aktywnie uczestniczyło w pracach OECD i Komisji Europejskiej w obszarze transfer pricing, wdrażało dobre praktyki wypracowane przez fora międzynarodowe i wymieniało się doświadczeniami z innymi administracjami podatkowymi – wylicza Sylwia Rzymkowska, doradca podatkowy i prezes Stowarzyszenia Centrum Cen Transferowych.
Rzymkowska zaznacza, że większa skuteczność kontroli cen transferowych to także efekt zatrudniania biegłych od wycen.
– To właśnie specjalistyczna wiedza przesądza, czy wartość patentu, znaku towarowego lub sprzedawanego przedsiębiorstwa może być uznana za odbiegającą od rynkowej – mówi Rzymkowska.
Podobnie twierdzi Aneta Błażejewska-Gaczyńska, doradca podatkowy i szefowa zespołu cen transferowych w firmie EY. Jej zdaniem teraz częściej dochodzi do analiz ekonomicznych cen stosowanych przez podatników.
– W efekcie wiele firm zaczęło zwracać większą uwagę na dokumentację cen transferowych i bierze się do usuwania zaległości – zaznacza ekspertka.
Przepisy przeciwko oszustom
Poprawa ściągalności podatków ma też być osiągnięta dzięki nowym przepisom o VAT. Według zapowiedzi wiceministra Jasińskiego już we wrześniu do Sejmu ma trafić obszerny projekt zmian w ustawie o tym podatku. Są obliczone na zmniejszenie pola do oszustw.
Zaostrzone mają być kryteria rejestracji podatników. Organ podatkowy zweryfikuje podany adres podatnika, by sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to wirtualne biuro lub lokal, w którym nie da się prowadzić działalności gospodarczej (takie rozwiązanie stosują już niektóre kraje UE).
Zgodnie z zapowiedziami zlikwidowane będą rozliczenia kwartalne. Ograniczona zostanie też liczba przypadków, w których przysługuje przyspieszony, 25-dniowy zwrot podatku.
Ponownie pojawią się też sankcje podatkowe za nierzetelne rozliczenie VAT.
Niektóre towary mają zostać objęte reżimem tzw. odwróconego VAT. To rozwiązanie, w którym podatek nalicza nabywca towaru zamiast odbiorcy. Dotychczas takim systemem objęto m.in. wyroby stalowe i elektroniczne, skutecznie redukując nadużycia podatkowe na tych rynkach. Wiceminister Jasiński nie chciał zdradzić podczas konferencji, jakie nowe grupy towarów zostaną objęte odwróconym podatkiem. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz", ma to dotyczyć np. oleju rzepakowego.