We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął spór o rozliczanie przychodu z umowy obejmującej kilka lat.
Chodziło o wynagrodzenie za przechowanie dokumentów w ciągu pięciu lat. We wniosku o interpretację spółka tłumaczyła, że na podstawie umów z kontrahentami, tj. głównie w upadłości i likwidacji, sporządza protokoły z przejmowanych dokumentów.
Strony się umówiły, że usługa przechowywania określonych dokumentów będzie rozliczana przez zleceniobiorcę w okresach miesięcznych przez pięć lat zgodnie z art. 12 ust. 3c ustawy o CIT. Spółka wyjaśniła, że do przychodów bieżących dolicza w okresach miesięcznych 1/60 kwoty z każdej wystawionej faktury dotyczącej przyjęcia na przechowanie dokumentów. Zapytała, czy postępuje prawidłowo, rozliczając przychód uzyskany z wystawionej faktury w okresach miesięcznych przez pięć lat, gdy taki zapis wynika z faktury lub umowy.
Fiskus odpowiedział, że spółka źle rozlicza przychody. Jego zdaniem etapowe rozliczenie wyklucza w jej przypadku to, że zapłata za wykonanie usługi następuje z góry. Ma więc charakter ostateczny i definitywny.
Spółka zaskarżyła interpretację, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi oddalił jej skargę. Przyznał wprawdzie, że usługi archiwizowania dokumentów mają charakter ciągły, jednak nie występuje w nich element rozliczeń okresowych.
Rację skarżącej przyznał dopiero NSA. W jego ocenie spółka mogła rozliczać przychody okresowo. Pozwala na to przepis. A odpowiedni zapis o okresowości znajdował się w umowie. I jak podkreślał sędzia NSA Tomasz Zborzyński, takiej możliwości nie wyklucza to, że zapłata następowała z góry.
Wyrok jest prawomocny.
sygnatura akt: II FSK 1363/14