Przepisy podatkowe nakładają na podatników zawierających transakcje z podmiotami powiązanymi obowiązek sporządzenia dokumentacji podatkowej. Nie jest to jednak jedyny rodzaj dokumentacji związany z cenami transferowymi. Podatnicy mogą również przygotować dokumentację dla tzw. transakcji o niskiej wartości dodanej. Warto zapoznać się z tą możliwością, gdyż może ona stanowić dobry sposób na ograniczenie ryzyka podatkowego.
Wspomaganie działalności głównej
Przez usługi o niskiej wartości dodanej rozumie się usługi o charakterze rutynowym, wspomagające działalność główną usługobiorcy, ogólnie bądź łatwo dostępne, które nie przyczyniają się do powstania dużej wartości dodanej dla usługodawcy lub usługobiorcy. Można więc uznać, że są to swoiste usługi wsparcia, nienależące do zasadniczych funkcji prowadzonego biznesu, ale je wspierające. Regulacje dotyczące transakcji o niskiej wartości dodanej znajdują się w rozporządzeniu ministra finansów z 10 września 2009 r. w sprawie sposobu i trybu określania dochodów osób prawnych w drodze oszacowania oraz sposobu i trybu eliminowania podwójnego opodatkowania osób prawnych w przypadku korekty zysków podmiotów powiązanych (analogiczne rozporządzenie wydano też dla osób fizycznych).
Przykładowy katalog
Załącznik nr 1 do rozporządzania zawiera przykładowy katalog usług o niskiej wartości dodanej. Są to np.:
- usługi informatyczne,
- usługi związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi,
- usługi marketingowe,
- usługi prawne,
- księgowość i usługi administracyjne,
- usługi techniczne,
- kontrola jakości,
- usługi związane ze strategią i rozwojem przedsiębiorstw.
Zamieszczony w rozporządzeniu katalog ma charakter otwarty i wymienia jedynie przykładowe rodzaje usług, które mogą być zaliczone do usług o niskiej wartości dodanej.
Dlaczego się to opłaca
Zgodnie z przepisami rozporządzenia, jeżeli podatnik przedstawi organom podatkowym opis transakcji dotyczący usług o niskiej wartości dodanej, to organy podatkowe w pierwszej kolejności badają racjonalność zawarcia takiej transakcji właśnie na podstawie przedstawionego przez niego opisu. Oznacza to, że samo przedstawienie transakcji o niskiej wartości dodanej w formie wskazanej przepisami rozporządzenia w pewnym stopniu narzuca organom podatkowym argumenty, do których muszą się odnieść i z którymi muszą się zmierzyć.
Podatnik może np. wytłumaczyć, dlaczego nabywa dane usługi od powiązanego podmiotu i jakie korzyści się z tym wiążą, przedstawić rolę usługodawcy w grupie kapitałowej, do której należy, oraz argumenty za zakupem usług wsparcia od podmiotu powiązanego, a nie spoza grupy. Dzięki temu można ograniczyć ryzyko kwestionowania przez organy ekonomicznego sensu nabycia różnego rodzaju usług niematerialnych. Warto pamiętać, że koszt zakupu tego typu usługi często jest kwestionowany przez organy podatkowe jako koszt podatkowy właśnie ze względu na trudności w uzasadnieniu powodów ich nabycia oraz faktu ich wykonania.
Co musi się znaleźć w opisie
Kształt dokumentacji dla usług o niskiej wartości dodanej nie jest formalnie ustalony, jednak dokumentacja taka musi zawierać określone elementy. Zgodnie z przepisami rozporządzenia opis transakcji usług o niskiej wartości dodanej powinien obejmować w szczególności:
1) wskazanie rodzaju świadczonej usługi wraz z uzasadnieniem zakwalifikowania jej jako usługi o niskiej wartości,
2) potwierdzenie, że usługa została wykonana, oraz szczegółowe wyjaśnienie dotyczące racjonalności nabycia usług, w tym uzyskanych lub oczekiwanych korzyści,
3) opis i uzasadnienie sposobu świadczenia usług,
4) wykaz wydatków ponoszonych przez podmioty powiązane, związanych ze świadczonymi usługami, wraz z ich opisem i analizą,
5) wykaz wydatków akcjonariusza,
6) opis klucza podziału kosztów,
7) katalog usług na żądanie wraz z ich opisem,
8) wskazanie sposobu kalkulacji wynagrodzenia należnego za świadczone usługi oraz jego wysokości wraz z uzasadnieniem dla zastosowanej metody i sposobu jej stosowania.
Niewielkim nakładem pracy
Wskazane w rozporządzeniu elementy opisu transakcji usług o niskiej wartości dodanej w pewnym stopniu pokrywają się z informacjami wykorzystywanymi przy tworzeniu dokumentacji cen transferowych zgodnie z art. 9a ustawy o CIT (oraz art. 25a ustawy o PIT). W praktyce więc część informacji zawartych w stworzonej dokumentacji cen transferowych można wykorzystać przy tworzeniu opisu transakcji o niskiej wartości dodanej. Rozwiązanie to jest oczywiście korzystne dla podatników, którzy mogą stosunkowo niewielkim nakładem pracy dodatkowo ograniczyć ryzyko.
Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w ABC Tax Spółka doradztwa podatkowego
masz pytanie, wyślij e-mail, tygodnikpodatki@rp.pl