Spory o prawo do kosztów podatkowych to jedne z najczęstszych spraw trafiających na wokandy sądów administracyjnych. Co ważne, składy orzekające coraz częściej odwołują się do tzw. wykładni progospodarczej i przyznają rację podatnikom. Tak zrobił w jednym z ostatnich wyroków Naczelny Sąd Administracyjny.
Walka z czasem
Firma z branży budowlanej wystąpiła z wnioskiem o wydanie interpretacji podatkowej. Wyjaśniła, że nabyła prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, w celu wybudowania budynku mieszkalno-usługowego z lokalami na sprzedaż. Prawo to zostało ustanowione na rzecz poprzedniego użytkownika. Spółka przejęła jego obowiązki, w tym co do sposobu korzystania z nieruchomości oraz terminu jej zagospodarowania. Podkreśliła, że ramy czasowe ustalone dla poprzednika, któremu kilkakrotnie przedłużano terminy, spowodowały, że ich dotrzymanie przez nią było niemożliwe. Dlatego wystąpiła o ich zmianę. Początkowo miasto odmówiło. Ostatecznie jednak strony doszły do porozumienia.
W wyniku negocjacji zawarto aneks do umowy użytkowania wieczystego, na mocy którego wyznaczono nowe terminy zabudowy. Spółka zobowiązała się do wniesienia na rzecz miasta dobrowolnej, jednorazowej opłaty. Zapytała, czy może zaliczyć ją do kosztów.
Fiskus odpowiedział, że nie. Wskazał na art. 16 ust. 1 pkt 33 ustawy o CIT, gdzie ustawodawca wprost wyłączył z kosztów opłaty dodatkowe za niezabudowanie bądź niezagospodarowanie gruntów w określonym terminie, oddanych w użytkowanie wieczyste.
W interpretacji podkreślono, że działanie polegające na wniesieniu opłaty dobrowolnej nie było konieczne dla zachowania źródła przychodów. A o kwalifikacji wydatku w zakresie kosztów decyduje cel poniesienia wydatku, a nie wybór korzystniejszego, bo mniejszego wydatku.
Rozsądny podatnik
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie podzielił tego stanowiska. Uwzględniając skargę spółki, zauważył, że sam fiskus nie dopatrzył się w jej przypadku możliwości wyłączenia spornego wydatku z kosztów w oparciu o art. 16 ust. 1 zwłaszcza pkt 33 ustawy o CIT.
W ocenie WSA procesy gospodarcze cechują się złożonością. Przedsiębiorca w swoich działaniach musi uwzględniać konieczność zabezpieczenia się przed ryzykiem. W rezultacie konieczne, uzasadnione i racjonalne decyzje mające za cel osiągnięcie przychodów to także te decyzje, które prowadzą do zmniejszenia ryzyka gospodarczego.
Sąd podkreślił, że podatnicy nie mają obowiązku tak prowadzić swoich interesów, by płacić jak najwyższe podatki. Dlatego jeśli spółka dobrowolnie wpłaciła część opłaty, o której mowa w art. 63 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, to nie można poprzez zawężającą interpretację ustawy o CIT podejmować próby pozbawienia jej korzyści z optymalizacji.
Stanowisko korzystne dla spółki ostatecznie potwierdził NSA. Podkreślił, że perspektywa, z jakiej ocenia się, czy dany wydatek może być kosztem, sprowadza się do celu. Inaczej mówiąc, tego, czy został poniesiony racjonalnie w celu uzyskania przychodu, ewentualnie zabezpieczenia lub zachowania jego źródła. NSA uznał, że w pojęciu kosztów mieszczą się także wydatki poniesione na zabezpieczenie warunków prowadzenia działalności gospodarczej. Wyrok jest prawomocny.
sygn. akt: II FSK 3532/13
Opinia:
Mirosław Siwiński, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii prof. W. Modzelewskiego
Uzasadnienie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego zasługuje nie tylko na aprobatę, ale i na szczególną uwagę. Pokazuje, że tam, gdzie przepisy prawa podatkowego nie nadążają za dynamiką rzeczywistości gospodarczej, należy mieć na uwadze realia prowadzenia działalności. Pozwala to na uwzględnienie szerszego kontekstu działań podatników, co jest o tyle słuszne, że przepisy o podatkach dochodowych często odwołują się do badania celu i zamiarów podatników. Jak słusznie zauważył NSA, działanie jest obiektywnie racjonalne, gdy zbadamy je z uwagi na cel, jaki sobie podatnik postawił i towarzyszące mu okoliczności. Cenna jest uwaga, że decyzje gospodarcze podejmuje się szybko.