Naczelny Sąd Administracyjny w piątkowym wyroku oddalił skargę podatnika VAT na niekorzystny wyrok, potwierdzający konieczność zapłaty w Polsce podatku od aukcji internetowych organizowanych wspólne ze spółką z Cypru.

To jeden z pierwszych takich wyroków NSA.

Zaplecze w Polsce

Chodziło o polską spółkę, która łącznie z kontrahentem cypryjskim – spółką powiązaną – zamierzała organizować aukcje internetowe skierowane do polskich nabywców. Polska spółka miała m.in. wystawiać towar na aukcjach, prowadzić biuro obsługi klientów, wysyłać towary i zapewnić marketing. Cypryjska spółka byłaby odpowiedzialna m.in. za techniczne aspekty serwisu, organizację aukcji, zapewnienie graficznej zawartości strony. Ona też sprzedawała uczestnikom aukcji tzw. bidy, uprawniające do zniżek.

Polska spółka zapytała, czy wykonywane przez nią, na podstawie umowy o współpracę z cypryjską firmą, usługi powinny być opodatkowane w Polsce czy na Cyprze.

Zgodnie z ogólną zasadą obowiązującą w systemie VAT usługi kupowane przez przedsiębiorcę są opodatkowane w kraju jego siedziby lub w kraju stałego miejsca prowadzenia przez niego działalności – jeśli związane są z tym miejscem.

Reklama
Reklama

Polska spółka twierdziła, że ta zasada nie ma zastosowania, bo jej kontrahent nie będzie miał w Polsce żadnej infrastruktury, która pozwalałaby mu prowadzić samodzielnie jakąkolwiek działalność. Nie będzie miał do dyspozycji pomieszczeń ani majątku ruchomego, ani teżnie będzie nikogo zatrudniał. Minister finansów i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. I SA/Kr 176/12) wydały jednak niekorzystne rozstrzygnięcia.

W piątek NSA oddalił skargę na orzeczenie sądu pierwszej instancji. Sędzia NSA Artur Mudrecki w ustnych motywach wyroku opisywał, że cała transakcja miała na celu wyprowadzenie opodatkowania VAT z Polski na Cypr. W bliźniaczej sprawie NSA zadał pytanie prawne Trybunałowi Sprawiedliwości UE (sprawa Welmory, sygn. C-605/12).

Jak odpowiedział Trybunał, można uznać, że podatnik A z jednego państwa korzystający z usług firmy B z innego ma w tym drugim kraju stałe miejsce prowadzenia biznesu, jeśli charakteryzuje się ono odpowiednią stałością, strukturą techniczną i personelem umożliwiającym skorzystanie z tych usług do celów biznesowych.

NSA stwierdził, że zaplecze faktycznie wykorzystywane przez spółkę cypryjską jest w Polsce, a usługa jest skierowana do konsumentów w Polsce.

Sąd przywołał też opinię rzecznika generalnego wydaną przed wyrokiem Trybunału.

Pisał on, że stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej spółki cypryjskiej w Polsce nie jest wykluczone tylko dlatego, że ta spółka wykorzystuje zaplecze techniczne Welmory i niezatrudniony przez tę spółkę cypryjską personel.

Nadużycie prawa

Sędzia Mudrecki powołał się również na koncepcję nadużycia prawa wynikającą z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE. Takie nadużycie nie może dawać korzyści.

Koncepcja sprowadza się do pytania, czy jedynym albo przeważającym celem jest obniżenie opodatkowania.

Sędzia stwierdził, że pomimo braku w polskim prawie generalnej klauzuli obejścia prawa podatkowego klauzulę wypracowaną przez unijny Trybunał w sprawach dotyczących VAT można stosować.

Sygnatura akt: I FSK 578/15

Opinia

Marcin Chomiuk, doradca podatkowy partner w PwC

Stosowanie koncepcji nadużycia prawa przez władze skarbowe i sądy to bardzo delikatna sprawa. Trzeba wystrzegać się arbitralności i wykazać, że struktura biznesowa jest sztuczna i nie ma w niej racjonalności gospodarczej. Trzeba się też zmierzyć z ugruntowanym i słusznym orzecznictwem sądów polskich i TSUE, że to podatnik, a nie urzędnik, najlepiej wie i rozumie, co jest dobre dla jego biznesu. Ponadto jest rzeczą oczywistą, że ten sam efekt gospodarczy można osiągnąć za pomocą różnych środków, które wiążą się z różnymi obciążeniami podatkowymi. Istotne jest, że sądy wielokrotnie podkreślały, iż podatnik może wybierać środki, które prowadzą do celu, jednocześnie powodując jak najmniejsze opodatkowanie.