Upusty, rabaty potransakcyjne to chleb powszedni wielu firm. I zmora dla ich służb księgowych, które muszą uporać się z ich skutkami podatkowymi. Na szczęście korzystne dla podatników stanowisko potwierdził właśnie Naczelny Sąd Administracyjny.
Kiedy faktury z poprawkami
W sprawie, którą się zajmował, chodziło o rabaty. We wniosku o interpretację spółka z branży budowlanej wyjaśniła, że umowy z klientami często mają klauzulę o rabatach potransakcyjnych. Zobowiązani są go przyznać jej kontrahenci, gdy spółka zakupi odpowiednią ilość towarów lub usług.
Ich rozliczenie następuje każdorazowo do 15 marca następnego roku w formie faktur korygujących albo zbiorczej faktury korygującej VAT na podstawie uzgodnionego salda obrotów netto za dany okres rozliczeniowy.
Spółka zapytała, kiedy ma uwzględnić otrzymane rabaty. Fiskus odpowiedział, że korekty należy dokonać wstecz, tzn. z chwilą zaliczenia wydatków do kosztów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił jego interpretację. Uznał, że rabaty potransakcyjne należy zakwalifikować do przychodów podatkowych.
Naczelny Sąd Administracyjny z tym poglądem się nie zgodził, ale samo rozstrzygnięcie WSA uznał za prawidłowe. Również bowiem jego zdaniem fiskus dokonał błędnej wykładni przepisów.
– Uwzględniając zasady praworządności, trudno się zgodzić ze stanowiskiem organu podatkowego, że korekta powinna dotyczyć tych okresów, w których zaliczono wydatki w pierwotnej wysokości do kosztów – tłumaczył sędzia NSA Zbigniew Kmieciak.
Sąd podkreślił, że po zaakceptowaniu stanowiska fiskusa podatnik zostałby obciążony negatywnymi konsekwencjami podatkowymi (zaległość i odsetki). A przecież działał zgodnie z prawem.
Wykładnia była błędna
Fiskus błędnie więc uznał, że korekta wysokości poniesionego wydatku powinna być zawsze odniesiona do okresu rozliczeniowego, w którym koszt został ujęty w ewidencji księgowej.
Wyrok jest prawomocny.
sygnatura akt: II FSK 955/14
Opinia
Konrad Filip Turzyński, doradca podatkowy z kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy
Zagadnienie rabatów potransakcyjnych było rozpatrywane w orzecznictwie sądowym wielokrotnie i wyroki te nie były jednolite. Na szczęście stanowisko NSA podtrzymało korzystną dla podatników linię orzeczniczą. Zasadniczy spór między organami a podatnikami sprowadza się do wskazania momentu, w którym faktura korygująca, przyznająca rabat potransakcyjny, powinna zwiększyć dochód podatnika – na bieżąco czy też wstecznie. Oczywiście, za tym drugim rozwiązaniem konsekwentnie optują organy podatkowe. Oznacza to bowiem wyższy dochód podatnika w poprzednich latach i niedopłatę podatku, którą należy uiścić z odsetkami. NSA słusznie uznał, że takiej wykładni przepisów nie da się pogodzić z zasadą praworządności. Podatnika, który nie złamał prawa, nie można obciążać negatywnymi skutkami korekty.