Wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z ubiegłego tygodnia rozwiewają ostatnie wątpliwości co do sposobu opodatkowania akcjonariusza spółki komandytowo-akcyjnej. Dotyczą one stanu prawnego obowiązującego do 1 stycznia tego roku oraz spółek, które na podstawie przepisów przejściowych korzystają ze starych zasad opodatkowania. Są niezmiernie istotne z punktu widzenia podatników podatku dochodowego od osób fizycznych.

Pytania podatnika w sprawach rozpoznawanych przez NSA dotyczyły sposobu jego opodatkowania jako akcjonariusza SKA, która uzyskuje dochody np. z dywidendy ze spółek kapitałowych, dochodów z umorzenia udziałów czy zbycia papierów wartościowych.

NSA odszedł od wykładni przepisów wskazanej w uchwale siedmiu sędziów ?z 20 maja 2013 r. (sygn. II FPS 6/12). Nie znalazł powodów do różnicowania zasad opodatkowania akcjonariusza w zależności od źródeł uzyskiwania zysków przez SKA.

W ocenie sądu argumenty przemawiające za koniecznością opodatkowania akcjonariusza jedynie w momencie otrzymania przez niego dywidendy pozostają aktualne w wypadku wszystkich dochodów spółki komandytowo-akcyjnej.

Orzeczenie NSA jest w pełni słuszne. Akcjonariusz SKA nie ma prawnej możliwości uzyskania od spółki informacji o tym, na jakich dokładnie operacjach zarobiła pieniądze składające się na jej roczny zysk i ewentualną dywidendę. Akcjonariusze SKA będący osobami fizycznymi mogą już spać spokojnie niezależnie od tego, czym zajmują się ich spółki.

Reklama
Reklama

Autor jest doradcą podatkowym ?z kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy