Jeszcze w środę rząd i posłowie koalicji uparcie trzymali się wersji, by ograniczenia w odliczaniu VAT od aut „z kratką" zaczęły obowiązywać w dwa tygodnie po ogłoszeniu ustawy. Powód był prosty: każde przedłużanie dzisiejszego stanu prawnego, dopuszczającego pełne odliczenie dla aut z homologacją ciężarową, oznacza straty dla budżetu.
Jednakże ekspertom podatkowym udało się przekonać posłów, że takie rozwiązanie oznaczałoby spore kłopoty dla podatników i dla fiskusa. Było ryzyko, że nowe przepisy zaczęłyby wtedy obowiązywać w środku okresu rozliczeniowego, którym jest dla VAT kalendarzowy miesiąc albo kwartał. Dlatego niemal jednomyślnie przyjęto poprawkę przesuwającą termin wejścia w życie ustawy na początek drugiego kwartału tego roku, czyli na ?1 kwietnia.
Nowe przepisy zakładają, że podatnik będzie mógł odliczyć połowę VAT od nabycia czy leasingu auta, gdy użytkuje go zarówno do celów firmowych, jak i prywatnych. Pełne odliczenie podatku będzie możliwe, ale tylko w razie prowadzenia szczegółowej ewidencji przebiegu pojazdu.
Pełne odliczenie ?z mniejszą biurokracją
Tej właśnie ewidencji dotyczyła kolejna przyjęta poprawka. Pierwotnie projekt zakładał, że każdy wpis, którego kierowca dokonywałby w ewidencji, musiałby być poświadczony przez „podatnika", czyli w praktyce osobę upoważnioną do reprezentowania firmy zatrudniającej kierowcę. Eksperci zwracali uwagę, że w przedsiębiorstwach dysponujących flotą pojazdów takie rozwiązanie byłoby uciążliwe i właściwie uniemożliwiałoby prowadzenie takiej ewidencji w formie elektronicznej.
Przyjęta poprawka zakłada, że autentyczność wpisu kierowcy będzie poświadczana przez podatnika na koniec każdego okresu rozliczeniowego.
– Takie rozwiązanie zgodne jest z oczekiwaniami przedsiębiorców. Gdyby jej nie przyjęto, pełne odliczenie VAT w takim wypadku stałoby się fikcją z biurokratycznej przyczyny – ocenia Marta Szafarowska, doradca podatkowy, reprezentująca w pracach nad ustawą konfederację Lewiatan.
Poza tym zmiany rządowego projektu były jedynie kosmetyczne. W ustawie pozostawiono datę 1 stycznia 2015 r., od której to będzie można odliczać połowę VAT od paliwa do samochodów firmowych. Nie zmieniono także kontrowersyjnego przepisu przejściowego dotyczącego leasingu. Ustawa gwarantuje dzisiejsze pełne odliczenie samochodom do końca trwania umowy leasingu, jeśli zostanie zawarta przed 1 kwietnia i zgłoszona w urzędzie skarbowym. Ale jest jeszcze jeden warunek: pojazd musi być przed tym dniem fizycznie wydany podatnikowi.
Równocześnie Sejm przyjął „samochodowe" zmiany w kilku innych ustawach. Nowe przepisy o PIT i CIT dostosowują definicję samochodu do tej z ustawy o VAT. Wpisano tam też zmiany dotyczące skutków korekt VAT dla podatków dochodowych, a szczególnie sytuacji, gdy kwota VAT jest elementem wartości początkowej środka trwałego.
Wprowadzono ponadto zmianę do kodeksu karnego skarbowego. Nowy art. 56a ma przewidywać karę grzywny za niedostarczenie do urzędu skarbowego informacji o używaniu samochodu wyłącznie do celów biznesowych.
Szybkość jak w Soczi
Ustawę uchwalono zaledwie w 48 godzin od rozpoczęcia pierwszego czytania. Tuż przed głosowaniem poseł Twojego Ruchu Wincenty Elsner skrytykował rząd za taki pośpiech. – Zostawmy bicie rekordów szybkości naszym sportowcom na igrzyskach w Soczi – ironizował z trybuny sejmowej.
Co ciekawe, chwilę wcześniej posłowie odrzucili projekt zmian w regulaminie Sejmu zakładający wprowadzenie minimalnych okresów prac nad ustawami podatkowymi. Posłowie PiS proponowali ?m.in., że pierwsze czytanie projektu takiej ustawy nie może się odbyć wcześniej niż 30. dnia od doręczenia go posłom.
Etap legislacyjny: skierowana do Senatu
Tomasz Grunwald, doradca podatkowy partner w KPMG
Choć o uchwalonej w piątek ustawie było od dłuższego czasu dość głośno, to trzeba pamiętać, że po zaostrzeniu norm homologacyjnych możliwość odliczania podatku dotyczy znacznie mniejszej liczby nowych samochodów niż kiedyś. Nowe reguły odliczeń wydają się rozsądnym kompromisem między potrzebami budżetu a interesem podatników. Oczywiście, są mniej korzystne niż obowiązujące od 1 stycznia 2014 r. pełne odliczenie, ale dla firm nabywających auta warte powyżej 70 tys. zł zakres odliczeń się realnie zwiększy. Dobrze, że odsunięto termin wejścia w życie ustawy do 1 kwietnia. Gdyby zmiana przepisów nastąpiła w środku okresu rozliczeniowego – czy to miesiąca, czy kwartału – oznaczałoby to konieczność rozliczania podatku w jednym okresie według dwóch reżimów prawnych. Spowodowałoby to dużo niepotrzebnego zamieszania.