Z punktu widzenia przedsiębiorców, którzy zamierzają zakupić nowe technologie, istotne są zasady ustalania wysokości wydatków będących podstawą odliczenia.

Uwzględnieniu podlegają co do zasady wydatki skapitalizowane na wartości początkowej wartości niematerialnej i prawnej faktycznie opłacone w roku wdrożenia technologii bądź w roku następnym. Możliwe jest również uwzględnienie przedpłat dokonanych w roku poprzedzającym wprowadzenie technologii do ewidencji.

Instalacja, uruchomienie i testy

Wartość początkową wartości niematerialnej i prawnej należy ustalić zgodnie z art. 16g ust. 3 ustawy o CIT. W konsekwencji, na wartość początkową, a więc podstawę ustalenia wysokości ulgi wpływ będzie miała nie tylko należna sprzedającemu cena zakupu, ale także wszelkie wydatki związane z wdrożeniem technologii, takie jak instalacja, uruchomienie oprogramowania, testowanie technologii, czy koszty związane z poprawkami mającymi na celu dostosowanie technologii do potrzeb jej nabywcy. Należy w tym miejscu przypomnieć, że zgodnie z utrwaloną w tym zakresie praktyką organów podatkowych, do wartości początkowej nie są wliczane koszty przeszkolenia pracowników, które potencjalnie mogą stanowić znaczący odsetek nakładów związanych z wdrożeniem technologii.

W roku wdrożenia albo w następnym

Kolejnym istotnym zagadnieniem jest kwestia opłacenia wydatków na nabycie. Po pierwsze podstawę ulgi stanowić mogą jedynie wydatki, które rzeczywiście zostały opłacone. Po drugie ustawa zakreśla ramy czasowe, w jakich wydatki te mogą zostać poniesione.

Zasadą jest, że podstawą ustalenia ulgi mogą być wydatki opłacone w roku wdrożenia technologii bądź w roku po nim następującym. Dodatkowo możliwe jest uwzględnienie przedpłat dokonanych w roku poprzedzającym wdrożenie. Jest to niezwykle istotne w przypadku wdrażania dużych projektów, których czas wdrożenia w praktyce bardzo często przekracza okres jednego roku podatkowego (m.in. ze względu na to, że wdrożenie nowych technologii/systemów informatycznych wiąże się często ze znacznymi zmianami w organizacji pracy w przedsiębiorstwie).

Kłopoty z przedpłatami

Należy w tym miejscu wskazać, że to, iż dana płatność jest przedpłatą, powinno precyzyjnie wynikać z umowy zawartej z dostawcą nowej technologii. W przeciwnym razie organ podatkowy może nie uznać takiego wydatku jako wliczanego w podstawę wymiaru ulgi. Taką tezę zdają się potwierdzać również pierwsze orzeczenia sądów administracyjnych odnośnie do tego zagadnienia, np. wyrok WSA w Gliwicach z 8 stycznia 2013 r. (I SA/Gl 881/12). Sąd, odrzucając skargę podatnika, wskazał, że art. 18b ustawy o CIT dotyczy ulgi podatkowej i powinien być interpretowany ściśle z przyznaniem pierwszeństwa wykładni literalnej.

Podejście sądu uznające każdą płatność z roku poprzedzającego wdrożenie technologii, nieokreśloną w umowie, jako przedpłatę i zadatek, może być uznawane za zbyt restrykcyjne, choćby ze względu na to, że z podatkowego punktu widzenia takie płatności mogą w określonych sytuacjach nie stanowić przychodu podatkowego dostawcy, a w konsekwencji mieć de facto konstrukcję przedpłaty. Jednak w celu wyeliminowania potencjalnego ryzyka nieuznania części wydatków za nieobjęte ulgą, rekomendowane jest (jeżeli jest to możliwe) dostosowywanie zapisów umowy ściśle do regulacji podatkowych.

Jednym z kluczowych zagadnień w przypadku wdrażania długotrwałych projektów będzie zatem odpowiednie ustrukturyzowanie zapisów umowy z dostawcą technologii. Jakiekolwiek nieprecyzyjne zapisy w umowie będą bowiem mogły skutkować zmniejszeniem podstawy wymiaru uzyskanej ulgi.

Bez opłaty za etap

Załóżmy, że całkowity koszt wdrożenia technologii wyniósł 2,5 mln zł, z czego:

Przedpłata została zapłacona zgodnie z umową przy podpisaniu umowy w 2011 r. w wysokości 0,5 mln zł. Samo wdrożenie zostało podzielone na dwie fazy. Opłata za fazę pierwszą w kwocie 0,6 mln zł nastąpiła z końcem 2011 r. Z kolei 0,9 mln zł zostało opłacone w momencie zakończenia prac i przyjęcia technologii do używania w 2012 r. W tym samym roku poniesiono też koszty szkoleń pracowników, czyli jeszcze 0,5 mln zł.

Najpierw należy ustalić wartość wydatków skapitalizowanych na wartości początkowej wartości niematerialnej i prawnej. W tym przypadku będzie to kwota 2 mln zł (bez kosztów szkoleń pracowników). Następnie należy przeanalizować, które wydatki opłacone w roku poprzedzającym wdrożenie technologii będą przedpłatami – w tym przypadku będzie to zaliczka (przedpłata) opłacona przy podpisaniu umowy z dos- tawcą na kwotę 0,5 mln zł. W konsekwencji, podstawą określenia wartości ulgi będzie kwota 1,4 mln zł.

Można odpisać 50 proc.

Wysokość ulgi to 50 proc. wydatków kwalifikowanych. Wartość ta może zostać od- pisana przez podatnika od podstawy opodatkowania w roku, w którym poniesiono wydatki. Gdy dochód uzyskany przez podatnika jest niewystarczający do zrealizowania odliczenia albo gdy podatnik wykazał stratę, odliczenie pozostałej części ulgi może zostać dokonane w ciągu kolejnych 3 lat podatkowych.

PRZEZ 2 LATA

W sytuacji opisanej w poprzednim przykładzie wartość wydatków kwalifikowanych wyniosła 1,4 mln zł. Oznacza to, że wartość dodatkowego odliczenia od dochodu (wartość ulgi) wyniesie 700 tys. zł. Załóżmy, że dochód w 2012 r. wyniósł 350 tys. zł, a w 2013 r. podatnik wykaże dochód w wysokości 700 tys. zł. Oznacza to, że efektywny wynik podatkowy za lata 2012 i 2013 kształtować się będzie następująco:

2012 r. – dochód 0 zł (odli- czenie 350 tys. zł z tytułu ulgi),

2013 r. – dochód 350 tys. zł (pomniejszenie o 350 tys. zł z tytułu ulgi technologicznej nie wykorzystanej w roku poprzednim).

W przypadku poniesienia straty np. w roku wdrożenia technologii, brak jest regulacji w zakresie pierwszeństwa rozliczenia: strata, czy ulga. W takiej sytuacji wydaje się, że podatnicy bez przeszkód będą mogli najpierw rozliczyć ulgę technologiczną (której czas rozliczenia jest krótszy), a w następnej kolejności poniesioną stratę.

Korekta zeznania

Jeżeli podatnik nie skorzystał z ulgi technologicznej, a nabył oprogramowanie (technologie), które może spełniać warunki uprawniające do ulgi, to możliwe jest skorzystanie z ulgi poprzez złożenie stosownej korekty zeznania podatkowego i wystąpienie z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty za rok, w którym dokonano wdrożenia, bądź też za okres 3 kolejnych lat, jeżeli rozliczenie ulgi w roku wdrożenia było niemożliwe.

—Kamil Kowalik

doradca podatkowy w ITCI

Planowane regulacje bez dodatkowych udogodnień

Zaletą regulacji podatkowych (w przeciwieństwie do dotacji z UE) jest ich dostępność dla wszystkich podmiotów stawiających na rozwój nowych technologii. Z tego względu wprowadzanie kolejnych udogodnień podatkowych mogłoby potencjalnie w znaczący sposób wpłynąć na unowocześnienie polskiej gospodarki. Niestety, obecne udogodnienia dotyczą wyłącznie przedsiębiorców nabywających nowe technologie. Nie obejmują więc zarówno przedsiębiorców prowadzących prace badawczo rozwojowe, jak i przedsiębiorców inwestujących w najnowocześniejsze technologie będące środkami trwałymi. Ministerstwo Gospodarki chciało wprowadzenia dodatkowych ulg dla przedsiębiorców prowadzących prace badawczo-rozwojowe (możliwość odpisania 26 proc. wartości wydatków poniesionych na badania i rozwój), jednak ani to rozwiązanie, ani żadne inne nie znalazło się w projekcie do zmian w CIT i PIT na 2014 r. Projekty te zakładają natomiast uszczelnienie regulacji podatkowych mające na celu ograniczenie możliwości wdrażania struktur optymalizacji podatkowej dla przedsiębiorców. Projekt ten nie zakłada z drugiej strony żadnych dodatkowych korzyści dla przedsiębiorców wprowadzających innowacje bądź wprowadzających nowe marki. Polska pod tym względem pozostaje w tyle za czołowymi państwami UE. Warto w tym miejscu wskazać, że w jurysdykcjach takich jak Cypr, czy Luksemburg możliwe jest uzyskanie dodatkowych ulg i korzyści podatkowych również dla praw własności intelektualnej (w tym znaków towarowych). Z korzyści tych mogą skorzystać również polscy podatnicy.