W ubiegłym roku na rozliczenia w trybie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych zdecydowało się 877 371 podatników. Ta liczba stale rośnie. Rok wcześniej było ich 835 tys., a w 2005 r. – 639 tys.

Ten sposób rozliczeń mogą wybrać mali przedsiębiorcy, których przychód nie przekracza 150 tys. euro (661 680 zł) rocznie.

Coraz popularniejsze staje się opodatkowanie na tej zasadzie działalności poza biznesem. Można tak robić, gdy uzyskuje się przychody z najmu i dzierżawy lokali albo z podobnych umów. W ubiegłym roku do takiego opodatkowania zgłosiło się 334 071 osób. Wzrost ich liczby jest bardzo dynamiczny: w 2009 r. było ich niewiele ponad 190 tys.

Rośnie też liczba podatników płacących ryczałt od najmu okazjonalnego. W ubiegłym roku było ich 2608, czyli o 709 więcej niż rok wcześniej.

Wpływy budżetowe z ryczałtu także rosną, choć nie tak dynamicznie jak liczba podatników. W 2012 r. ryczałt należny wyniósł 1,7 mld zł (rok wcześniej 1,69 mld).

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych płaci się w wysokości od 3 proc. do 20 proc. – zależnie od rodzaju działalności. Najniższa stawka, 3 proc., dotyczy handlu i gastronomii (bez wyszynku alkoholu), a nieco wyższa, bo 5,5 proc. – robót budowlanych. Z kolei 8,5-proc. podatek dotyczy usług. Ze statystyk ministerstwa wynika, że najwięcej ryczałtowców płaci podatek właśnie według tych stawek.

—roch