Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 26 lipca 2012 r. (II FSK 103/11) i oddalił skargę kasacyjną ministra finansów.
Zgodnie z prawem muzułmańskim
Reprezentowana przez TPA Horwath polska spółka była stroną umowy Murabaha Facility Agreement zawartej ze spółką luksemburską. Na mocy tej umowy luksemburska spółka nabyła udziały w innych spółkach oraz wierzytelności z tytułu pożyczek udzielonych tym spółkom.
Następnie – w ramach instrumentu finansowego murabaha – sprzedała spółce na mocy tej samej umowy i w tym samym dniu wspomniane udziały i wierzytelności. Zastosowanie w tej transakcji konstrukcji nabycia udziałów i wierzytelności wynika z faktu, że udziałowcami polskiej spółki są pośrednio inwestorzy z krajów islamskich. Prowadzą oni swoją działalność gospodarczą zgodnie z muzułmańskim prawem shariah, które zakazuje m.in. stosowania w kontraktach riba, czyli odsetek.
Co wynikało z kontraktu
W związku z tym ograniczeniem transakcję oparto na typowej w praktyce gospodarczej państw islamskich konstrukcji finansowania murabaha. Umowy tego typu są w rzeczywistości instrumentami finansowania dłużnego, które przewidują sprzedaż środków trwałych i innych aktywów w oparciu o metodę koszt plus oraz zasady zbliżone do kredytu kupieckiego (m.in. poprzez zastosowanie odroczonej płatności).
Typowa transakcja oparta na umowie typu murabaha przewiduje zakup przez instytucję finansującą aktywa wskazanego przez klienta od strony trzeciej, a następnie odsprzedaż tego aktywa klientowi po cenie uwzględniającej marżę w wysokości procentu od ceny nabycia aktywa lub też w wysokości ustalonej kwotowo. Wysokość marży musi zostać ustalona przed wykonaniem umowy oraz nie może zostać zmieniona podczas jej trwania. Ponadto sprzedaż aktywa odbywa się na zasadzie odroczonej płatności.
Na mocy Murabaha Facility Agreement strony uzgodniły, że:
- całość kwoty należnej spółce luksemburskiej od spółki polskiej z tytułu sprzedaży udziałów i wierzytelności będzie składać się z określonej przez strony części ceny, płatnej w chwili zawarcia umowy oraz pozostałej części ceny, której płatność na rzecz spółki luksemburskiej została odroczona w czasie oraz wynagrodzenia z tytułu odroczenia płatności w czasie,
- co kwartał spółka polska będzie obowiązana do zapłaty na rzecz spółki luksemburskiej wynagrodzenia z tytułu odroczenia płatności ceny odroczonej, które to wynagrodzenie kalkulowane będzie każdorazowo w dniu płatności jako aktualna wartość trzymiesięcznej stopy EURIBOR w odniesieniu do wysokości kwoty ceny odroczonej oraz liczby dni okresu kredytowania.
Pytanie o koszty
Zdaniem polskiej spółki wartość wynagrodzenia wypłacanego luksemburskiemu kontrahentowi z tytułu odroczenia w czasie płatności w związku z nabyciem udziałów i wierzytelności powinna zostać uznana za odsetki w rozumieniu przepisów polskiego prawa podatkowego. Zdaniem spółki ma więc ona prawo do zaliczenia wynagrodzenia do kosztów uzyskania przychodów w dacie jego zapłaty.
Z tym stanowiskiem nie zgodziła się Izba Skarbowa. Spółka wniosła skargę do Wojewódziego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Uchylił on interpretację izby w wyroku z 13 września 2010 r. (III SA/Wa 970/10). Sąd ten stwierdził, że:
- instrument finansowy murabaha, poprzez podobieństwo swej istoty do kredytu kupieckiego powszechnie występującego w obrocie gospodarczym, nosi znamiona finansowego instrumentu dłużnego, od którego wynagrodzenie powinno być per analogiam traktowane na równi z odsetkami na gruncie polskiego prawa podatkowego,
- wartość wynagrodzenia wypłacanego z tytułu nabycia udziałów i wierzytelności powinna zostać uznana za odsetki w rozumieniu przepisów polskiego prawa podatkowego. Spółka ma prawo zatem zaliczyć wynagrodzenie do kosztów podatkowych w dacie jego zapłaty.
NSA po stronie podatnika
Od tego wyroku minister finansów wniósł skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten w orzeczeniu z 26 lipca 2012 r. (II FSK 103/11)ją oddalił i utrzymał w mocy wyrok WSA. W ustnym uzasadnieniu podtrzymał uzasadnienie takiego rozstrzygnięcia prezentowane w wyroku WSA w Warszawie.
Rozstrzygnięcia sądów administracyjnych w tej sprawie opierają się na przesłance, że w ramach swobody umów strony mogły dowolnie ułożyć i nazwać łączące je stosunki. Niemniej jednak do oceny ich skutków na gruncie regulacji podatkowych należy podchodzić po wcześniejszej analizie ekonomicznego charakteru tych stosunków i doktryny prawa cywilnego, które tak skonstruowane wynagrodzenie za odroczenie płatności traktują jak odsetki.
Autor jest partnerem w Zespole Podatkowym TPA Horwath, był pełnomocnikiem polskiej spółki w postępowaniu przed NSA