Amortyzacja jest często niedoceniana i słabo wykorzystywana przez firmy w celu optymalizacji podatkowej – stwierdził Piotr Chmieliński, radca prawny i doradca podatkowy w Spółce Doradztwa Podatkowego Ożóg i Wspólnicy na konferencji „Optymalizacja kosztów prowadzenia biznesu" zorganizowanej przez firmę Wiedza i Praktyka. Podkreślił on, że podatnicy mogą podwyższać stawki dla środków trwałych wykorzystywanych w szczególny sposób, tj. budowli i budynków używanych w warunkach pogorszonych (współczynnik 1,2) lub złych (współczynnik 1,4).
Możliwość zastosowania podwyższonych stawek dotyczy również maszyn, urządzeń i środków transportu (z wyjątkiem morskiego taboru pływającego) używanych bardziej intensywnie w stosunku do warunków przeciętnych albo wymagających szczególnej sprawności technicznej (współczynnik nie wyższy niż 1,4).
Jeśli jest dobra kondycja firmy, to w jej interesie jest ustalać stawki na najwyższym poziomie. Ministerstwo Finansów wydało interpretacje określające, jakie warunki, wskazane w ustawie, uważamy za złe, a jakie za pogorszone.
Pogorszenie warunków lub sytuacje wskazujące na bardziej intensywne zużycie środków trwałych możemy znaleźć w wielu firmach. – Obecnie może to być np. utrudniony dojazd do przedsiębiorstwa i wówczas można już zastosować wyższą stawkę dla aut używanych w działalności – podkreślił Piotr Chmieliński.
Może zaistnieć też odwrotna sytuacja. Jeśli firma ma np. kontrakt długoterminowy, a przychód uzyska pod koniec, to korzystniej jest takie stawki obniżać.
Źródłem dużych korzyści podatkowych lub dużych problemów może być podatek od nieruchomości. Istotna jest w właściwa klasyfikacja obiektów i infrastruktury. Tam, gdzie to możliwe, warto wyłączać obiekty z budowli, a przenosić do budynków. Budowle opodatkowane są od wartości, a budynki od powierzchni, co stanowi istotną różnicę w obciążeniu podatkowym.