Można więc doprowadzić do powrotu sprawy z sądu do organu podatkowego. Pojawi się wtedy na nowo szansa uzyskania pozytywnej decyzji podatkowej. Trzeba jednak mądrze argumentować przed sądem i sprawdzać prawidłowość działań fiskusa w czasie postępowania dowodowego, a nie jak to często jest w praktyce, dopiero przed sądem.

Sukces ułatwia znajomość dorobku orzecznictwa sądów administracyjnych. Oskarżanie fiskusa o uniemożliwienie obrony z uwagi na odmowę przesłuchania np. 7500 kontrahentów przedsiębiorcy, bez wykazania związku tych czynności ze sprawą, nie zyska aprobaty sądu >patrz tekst poniżej.

Zasada prawdy obiektywnej...

Rygor w zakresie sprawdzania przez sądy prawidłowości postępowania dowodowego jest efektem wprowadzenia przez ustawodawcę do ordynacji podatkowej (dalej op) tzw. zasad ogólnych prowadzenia postępowania podatkowego. Ich naruszenie jest podstawą do uchylenia nieprawomocnej decyzji i nakazu ponownego rozpatrzenia sprawy.

Przykładowo zgodnie z art. 122 op w toku postępowania organy podatkowe podejmują wszelkie niezbędne działania w celu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz załatwienia sprawy. Ta ogólna zasada nakazuje prowadzenia postępowania podatkowego według prawideł tzw. prawdy obiektywnej.

Jest z nią skorelowany art. 187 § 1 op, który nakłada na organ podatkowy obowiązek zebrania i w sposób wyczerpujący rozpatrzenia całego materiału dowodowego. Przy czym organ może w każdym stadium postępowania zmienić, uzupełnić lub uchylić swoje postanowienie dotyczące przeprowadzenia dowodu. Fakty powszechnie znane oraz fakty znane organowi podatkowemu z urzędu nie wymagają dowodu. Przy czym fakty znane organowi podatkowemu z urzędu muszą zostać zakomunikowane stronie.

Tak więc z jednej strony fiskus ma obowiązek zebrania i w sposób wyczerpujący rozpatrzenia całego materiału dowodowego, z drugiej strony nie ma konieczności udowadniana faktów powszechnie znanych lub znanych mu z urzędu. Celem organu podatkowego jest zatem ustalenie faktów, które podlegają udowodnieniu, wskazanie dowodów, jakie powinny być przeprowadzone i przeprowadzenie ich.

Niewykonanie tych zadań jest podstawą do uchylenia decyzji podatkowej, nawet gdy zasadniczo organ podatkowy ma rację w sporze z podatnikiem. W takiej sytuacji po usunięciu błędów decyzja zostanie ponownie wydana i tym razem przez sąd utrzymana. W toku postępowania podatkowego nie można jednak nigdy zakładać, że dana czynność dowodowa jest zbędna, bo i tak na pierwszy rzut oka widać, że podatnik przegra i zapłaci zaległy podatek.

Przeczyłoby to zasadzie, że decyzja co do tego, czy podatnik ma zapłacić podatek, jest podejmowana dopiero po zakończeniu wszystkich etapów postępowania. Zwłaszcza że organy podatkowe mają wiele możliwości wyjaśnienia stanu faktycznego. Mogą występować np. do banków o udzielenie informacji (art. 182 – 184 op), żądać od osób trzecich okazania przedmiotu oględzin (art. 198 § 2 op), żądać od strony przedstawienia dowodu, który znajduje się w jej posiadaniu (art. 189 op), wzywać świadków (art. 196 § 1 op) czy też żądać od strony wyjaśnień (art. 155 § 1 op).

...i swobodnej oceny

Materiał dowodowy musi być zupełny. Jest tak wtedy, gdy zebrano i rozpatrzono wszystkie dowody, przeprowadzono wnioski dowodowe, a udowodniony stan faktyczny stanowi pełną, spójną i logiczną całość. Organy podatkowe, gromadząc i oceniając dowody w sprawie, muszą przeprowadzić szereg czynności oraz wyciągnąć swobodne wnioski dotyczące stanu faktycznego sprawy.

Wynika to z art. 191 op, który stanowi, że organ podatkowy ocenia na  podstawie całego zebranego materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona. To swobodna ocena, ale nie oznacza to braku kontroli nad całym postępowaniem dowodowym. Swobodna ocena nie może oznaczać dowolności. Nie jest równoznaczna z tym, że organ jest uprawniony do oceny dowodów według swego „widzimisię”. Ocena ta musi mieć swoje podstawy i uzasadnienie.

Swobodna ocena dowodów, aby nie przekształciła się w samowolę, musi być dokonana zgodnie z normami prawa procesowego oraz zachowaniem określonych reguł tej oceny. Organ podatkowy przy ocenie dowodów zebranych w sprawie musi kierować się zasadami logiki, zgodnością oceny z prawami nauki i doświadczenia życiowego, traktować zebrane dowody jako zjawiska obiektywne, oceniać dowody wyłącznie z punktu widzenia ich znaczenia i wartości toczącej się sprawy, dążyć do wszechstronności oceny.

Materiał musi być zupełny

W praktyce nawet sąd nie może podważać przyjętej przez organ podatkowy oceny dowodów, jeżeli fiskus nie naruszył zasad logiki, doświadczenia życiowego, traktował dowody jako zjawiska obiektywne i ocenił je we wzajemnym powiązaniu. Przykładowo Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 29 czerwca 2000 r. (I SA/Po  1342/99) stanął po stronie fiskusa, który oceniając sprzeczne dowody, jakimi były zeznania oraz pocztowe dowody nadania, dał wiarę dokumentom pocztowym.

Każde rozstrzygnięcie organu podatkowego powinno opierać się na ustaleniach faktycznych, które powinny być wyprowadzone ze wszystkich faktów istotnych dla danej sprawy, nie zaś z pewnych tylko wybranych jej fragmentów. Fiskusowi nie wolno pominąć żadnej istotnej okoliczności faktycznej. Narusza zasadę swobodnej oceny dowodów sytuacja, gdy organ podatkowy nie przeprowadził w sprawie wszystkich niezbędnych dowodów.

Materiał dowodowy w  sprawie nie jest wtedy zupełny. Taka ocena całego materiału dowodowego jest wadliwa. Nie jest bowiem wszechstronna. Jeżeli organ podatkowy wykorzystał w decyzji tylko niektóre dowody zebrane w sprawie, zawsze warto postawić przed sądem pytanie, dlaczego jednym dowodom organ dały wiarę, a innym odmówił wiarygodności. Często kluczem do wygrania sprawy jest błąd organu podatkowego polegający na tym, że odmówił przeprowadzenia niektórych dowodów. -