Pracodawca musi zapewnić soczewki lub okulary korekcyjne pracownikom, jeśli okulista uzna, że powinni ich używać przy pracy przed ekranem komputera.

Świadczenie na rzecz pracownika jest w tym wypadku zwolnione z PIT. Do wydania przez ministra finansów interpretacji ogólnej w marcu było sporo wątpliwości dotyczących warunków zwolnienia z podatku kwot otrzymanych przez pracowników na zakup soczewek i okularów. Mimo jej wydania nadal pojawia się dużo wyjaśnień, ale sprawa jest przesądzona. Nieważne, czy na fakturze będzie widniał pracownik czy pracodawca ani czy firma bezpośrednio zapłaci optykowi, czy refinansuje koszty zatrudnionemu. Przychód pracownika będzie zwolniony z podatku.

- Nie ma też wątpliwości, że kwota przeznaczona na zakup jest kosztem uzyskania przychodu pracodawcy

- mówi Łukasz Kosonowski, doradca podatkowy z MDDP.

Inaczej jest wówczas, gdy kłopoty ze wzrokiem ma pracująca, nawet na tym samym stanowisku, osoba samozatrudniona. Nie może ona żądać zwrotu wydatków na okulary, a fiskus nie zgadza się z zaliczeniem ich do jego kosztów uzyskania przychodu po samodzielnym zakupie.

Kosztem uzyskania przychodu są wydatki mające na celu osiągnięcie przychodu lub zachowanie albo zabezpieczenie jego źródła. Wydaje się, że w tej definicji mieści się sytuacja, gdy przedsiębiorca kupuje okulary, bez których nie może prowadzić działalności, np. programista z wadą wzroku.

Innego zdania jest np. Izba Skarbowa w Warszawie (interpretacja nr ITPB1/415-790/08 /AK). Uznała, że osoba z wadą wzroku musi kupić okulary niezależnie od tego, czy prowadzi firmę.

Według fiskusa celem jest ochrona wzroku, a nie osiągnięcie przychodów, nie można więc mówić o kosztach, bo wydatek ma charakter osobisty, a nie firmowy.

- To zbyt rygorystyczne podejście

- ocenia Łukasz Kosonowski. - W sytuacji, gdy bez zakupu osiągnięcie przychodu jest niemożliwe, przepisy pozwalają na pomniejszenie przychodu i nie powinno się rozróżniać wydatków firmy na pracowników i wydatków jednoosobowej działalności - wyjaśnia.

Dodaje, że podobne kontrowersje z rozróżnieniem wydatków osobistych i związanych z działalnością budzi zaliczenie do firmowych kosztów wydatków na kurs i egzamin na prawo jazdy.  - Organy podatkowe uznają, że z uzyskanych uprawnień przedsiębiorca korzysta też w życiu prywatnym, więc wydatki nie powinny pomniejszać przychodu firmy. Tymczasem decyzja o poniesieniu kosztu może być podyktowana wyłączenie koniecznością używania auta w firmie.

Więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Podatki i księgi

»

Podatek dochodowy

»

PIT i CIT

»

Koszty

»

Co można wrzucić w koszty

»

Okulary