Resort finansów przygotował gruntowną zmianę przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Jej celem jest zwiększenie efektywności ściągania długów podatkowych. Najnowsza wersja projektu została właśnie opublikowana na stronach internetowych MF.

Zmienić mają się m.in. zasady egzekwowania zaległości z majątku współmałżonka, który co do zasady odpowiada za długi podatkowe swojej drugiej połowy. Tytuł wykonawczy obejmujący należności pieniężne, wystawiony przeciwko dłużnikowi, będzie podstawą do prowadzenia egzekucji nie tylko z majątku osobistego dłużnika, ale też automatycznie z majątku wspólnego jego i współmałżonka.

Egzekucja z pieniędzy

Podatników nie ucieszy nowy rozdział  dotyczący egzekucji z pieniędzy.  Mówiąc najprościej, teraz egzekucja z pieniędzy następuje poprzez ustne wezwanie zobowiązanego do zapłaty egzekwowanej należności pieniężnej wraz z odsetkami oraz kosztami egzekucyjnymi. Taki bezpośredni sposób ściągania długów jest wygodny, zwłaszcza gdy chodzi o niewielkie kwoty.  Ma jednak jedną wadę: nie przerywa biegu przedawnienia. Wkrótce się to zmieni. Projekt przewiduje bowiem także pisemną formę wezwania. Nie dość, że dłużnik będzie musiał sam za nie zapłacić 10 zł (opłata za sporządzenie), to wpłynie ono na bieg przedawnienia.

– Z chwilą doręczenia wezwania do zapłaty nastąpi przerwanie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego – wyjaśnia Mariusz Jurkiewicz, adwokat z KPMG.

Bez przedawnienia

Eksperci bardzo negatywnie oceniają tę część nowelizacji. W ich ocenie przerwanie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w formie samego wezwania do zapłaty  należności pieniężnej prowadzi do naruszenia podstawowych zasad konstytucyjnych.

Zmieniane przepisy  kolejny raz zwiększają uprawnienia organów podatkowych, które nie są w stanie  sprawnie prowadzić postępowania egzekucyjnego.

Pięcioletni okres przedawnienia to niemało. Tymczasem organy podatkowe wnioskują o egzekucje na granicy przedawnienia zobowiązania podatkowego, oczywiście nie z winy podatników. Okres ten zaczyna biec na  nowo.  Nowelizacja jeszcze to ułatwia, kosztem podatnika.

Jarosław Ziobrowski,  prawnik z Kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr,  uważa, że projekt w ogóle nie powinien zostać uchwalony w tym kształcie. Podkreśla, że dziś do skutecznego przerwania przedawnienia przepisy wymagają  aż dwóch czynności: nie tylko powiadomienia podatnika, ale i dokonania czynności egzekucyjnej.

Zaskoczyć podatnika

Maciej Grochulski, partner w Kancelarii Paczuski, Taudul, Korszla, Grochulski, nie ma wątpliwości, że proponowana nowelizacja ma ułatwić ingerencję w majątek podatnika lub jego małżonka. Rozwiązania, które mają podnieść skuteczność egzekucji w stosunku do oszustów podatkowych, będą jednak stosowane również do zwykłych podatników, którzy mieli nieszczęście inaczej zinterpretować przepis niż fiskus.

– W tym przypadku owa skuteczność oznacza dla nich poważne kłopoty finansowe, nawet  jeżeli ostateczne  rozstrzygnięcie sprawy okaże się dla nich  korzystne – podkreśla Grochulski.

Większość przepisów ma wejść w życie 14 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.

Etap legislacyjny:

- po uzgodnieniach międzyresortowych

 

Celem projektu nowelizacji ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji jest  usprawnienie przebiegu postępowania egzekucyjnego poprzez usunięcie niejasności interpretacyjnych i błędów normatywnych, a także wyeliminowanie lub modyfikację nieefektywnych czynności obciążających organy egzekucyjne. Skuteczność egzekwowania obowiązków publicznych w drodze przymusu administracyjnego ma  zasadniczy wpływ na kondycję państwa w sprawowaniu przez nie władztwa publicznego, gdy zobowiązani uchylają się od wykonywania ciążących na nich obowiązków. Oddziałuje także na stopień dobrowolnego wywiązywania się z  tych obowiązków przez podmioty indywidualne i osoby prawne.

Czytaj również:

Skarbówka coraz mocniejsza

Fiskus szybciej ściągnie to, co jego

Skarbówka rośnie w siłę

Zobacz serwis:

W urzędzie skarbowym » Zaległości podatkowe » Egzekucja zaległości podatkowych