Jak ustaliła „Rz”, do urzędów kontroli skarbowej (uks) wpływa coraz więcej donosów, których autorzy podpisują się pod podawanymi informacjami z imienia i nazwiska. Proszą tylko o zachowanie danych do wiadomości urzędu. Inspektorzy zapewniają: autorzy obywatelskich donosów mogą spać spokojnie.
[srodtytul]Grunt to dobry sygnał[/srodtytul]
Z roku na rok coraz więcej Polaków informuje skarbówkę o nieprawidłowościach podatkowych. Co ważne, część tych informacji znajduje potwierdzenie. Od 2007 r. do połowy 2010 r. UKS w Poznaniu przeprowadził w sumie 101 kontroli po doniesieniach, z czego 56 proc. zakończyło się wydaniem decyzji określających zaległości podatkowe lub ustalających zobowiązanie podatkowe. Z kolei UKS w Gdańsku w latach 2007 – 2009 przeprowadził 56 takich kontroli, ujawniając nieprawidłowości na kwotę prawie 17 mln zł.
Janusz Kozłowski, rzecznik prasowy UKS we Wrocławiu, twierdzi, że około 10 – 20 proc. doniesień było podstawą wszczęcia kontroli. W mniej więcej połowie z nich informacje zawarte w doniesieniach się potwierdziły.
W UKS w Białymstoku jest rodzaj donosów, które niemal w 100 proc. się potwierdzają. Chodzi o sygnały czy wręcz „wnioski” osób fizycznych o kontrolę tych, którzy nie ewidencjonują sprzedaży w kasie fiskalnej i nie wydają paragonów bądź prowadzą niezgłoszoną do opodatkowania działalność gospodarczą.
Zdarza się też, że osoby pragnące podzielić się posiadaną wiedzą nie szukają właściwego urzędu, ale swoje sygnały kierują bezpośrednio do Ministerstwa Finansów.
Tylko w 2009 r. do MF wpłynęło 46 donosów dotyczących nieujawnionych źródeł przychodów, a od początku tego roku do wczoraj – 26. Ministerstwo rozsyła je po Polsce do właściwych urzędów kontroli skarbowej.
– Dotyczą one głównie niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej, handlu w Internecie i usług, a także oświadczeń majątkowych i majątku jako takiego – powiedziała „Rz” Wiesława Dróżdż, rzecznik administracji podatkowej w MF.
[srodtytul] Z ludzką twarzą[/srodtytul]
Czasem informacja trafia na biurko inspektora, gdy sam już rozpracowuje nieuczciwego podatnika.
– Każdy sygnał traktujemy jednak bardzo poważnie, analizujemy na wielu płaszczyznach, bo zdarza się, że sprawa z pozoru błaha okazuje się sprawą rozwojową, i to na wiele milionów złotych – podkreśla Bogusław Jóźwik, rzecznik prasowy UKS w Szczecinie.
O czym najczęściej informujemy? Głównie o nieprawidłowościach w związku z prowadzonym biznesem, o nieewidencjonowaniu całości obrotu, o prowadzeniu niezgłoszonej działalności za pośrednictwem Internetu, a także o nieewidencjonowaniu całości obrotu za pomocą kas fiskalnych.
Skarbówka interesuje się także radnymi.
– Inni samorządowcy naciskają właściwe organy, np. radę gminy, aby występowały z wnioskami o kontrolę konkretnego radnego. Potem zwracają się już bezpośrednio do nas o informację o dokonanych przez nas ustaleniach czy etapie postępowania, ale tego robić nie możemy z uwagi na tajemnicę skarbową – powiedział nam anonimowo jeden z inspektorów.
Czy praktyka taka się powtórzy w tym roku? We Wrocławiu w I półroczu wpłynęło do urzędu sześć doniesień dotyczących tzw. afery samorządowej.
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki
[mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]