[b]Obecnie limit wynosi 50 tys. zł rocznie.[/b] Z projektu nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT [/link](który ma być jutro rozpatrywany przez Sejm) wynika, że [b]w przyszłym roku wzrośnie do 100 tys. zł, a w 2011 r. do 150 tys. zł.[/b]

Ma to ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej podatnikom osiągającym niewielkie obroty – czytamy w uzasadnieniu projektu.

[srodtytul] Ile do odliczenia[/srodtytul]

Czy jednak wszystkim opłaca się korzystać ze zwolnienia? – Zależy to od tego, ile mogą odliczyć VAT przy zakupach – mówi Marta Szafarowska, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy. – Im większe nakłady na działalność, tym bardziej opłaca się być podatnikiem. I odwrotnie. Przykładowo taksówkarze, którzy jeżdżą z reguły samochodami osobowymi, mogą odliczyć VAT tylko przy niektórych wydatkach (mycie, naprawy). Im nie opłaca się rejestrować jako podatnicy, gdyż niewiele odliczą VAT naliczonego, a i tak muszą odprowadzić podatek należny do urzędu.

[srodtytul]Więcej kupujemy niż sprzedajemy[/srodtytul]

– [b]Zmiana powinna być korzystna dla przedsiębiorców, którzy robią zakupy z 22-proc. VAT, a sprzedają ze stawką 7 lub 0 proc., np. dla świadczących usługi budowlane związane z budownictwem mieszkaniowym[/b] – dodaje Roman Namysłowski, doradca podatkowy w Ernst & Young. – [b]Mogą dostać zwrot różnicy z urzędu. Opłaci się też np. właścicielowi sklepu spożywczego, który dostaje faktury od dostawców, ale nie wszystkie artykuły udaje mu się sprzedać. Gdyby korzystał ze zwolnienia, nie mógłby odzyskać VAT zapłaconego przy zakupach.

Niektórzy przedsiębiorcy skarżą się też, że księgowi z dużych firm kręcą nosem, gdy dostają rachunek zamiast faktury.[/b]

– Bardziej to wynika z przyzwyczajenia do obrotu fakturami niż ze względów ekonomicznych – wyjaśnia Roman Namysłowski. – Poza tym niektórzy uważają, że VATowcy są bardziej wiarygodni, bo są zarejestrowani i częściej kontrolowani przez urząd skarbowy, a koszt zakupu usługi lub towaru od podmiotu zwolnionego może być większy niż przy współpracy z VATowcem.

– Podatnik nie odliczy przecież VAT z rachunku – tłumaczy Marta Szafarowska. – Tak więc nawet jeśli przedsiębiorca korzystający ze zwolnienia obniży cenę, może się okazać, że VATowiec oferuje jednak niższą, gdyż od nabytej od niego usługi (towaru) można odliczyć podatek naliczony. Podmiot zwolniony może być natomiast konkurencyjny dla konsumentów, którzy nie mają prawa do odliczenia.

[b]Reasumując, decyzja o wyborze opodatkowania to bardzo indywidualna sprawa. Dużo zależy od tego, ile kupujemy i komu sprzedajemy. Oczywiście musimy się też zastanowić, czy chcemy co miesiąc (lub co kwartał) wyliczać podatek, składać deklarację i narażać się na spotkanie z kontrolerami.[/b] Przedsiębiorcy zwolnionemu z VAT odpada wiele administracyjnych obowiązków i to może być głównym argumentem przeciwko rejestrowaniu się jako podatnik.

[b]Projekt nowelizacji wprowadza też przepisy przejściowe dla podatników, którzy w tym roku będą mieli obroty między 50 a 100 tys. zł. W przyszłym roku nie będą musieli płacić VAT, jeśli do 15 stycznia zawiadomią urząd skarbowy o tym, że chcą korzystać ze zwolnienia.[/b] Trzeba to zrobić na piśmie.

Podobnie będzie u podatników, którzy w 2010 r. uzyskają obrót powyżej 100 tys. zł, ale nieprzekraczający 150 tys. zł. Jeśli chcą skorzystać ze zwolnienia, do 15 stycznia 2011 r. muszą poinformować o tym fiskusa.

[ramka][b]Kasy bez zmian[/b]

Do przygotowanej nowelizacji MF dołączyło projekt nowego rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących. Wynika z niego, że nie planuje ono zmian na 2010 r. Nadal więc kasę trzeba będzie zainstalować, jeśli obroty detaliczne przekroczą 40 tys. zł. Tak jak dotychczas, dla nowych firm limit ten będzie dwukrotnie niższy. Nie zmieni się katalog czynności, które muszą być bezwzględnie dokumentowane paragonem (nawet jeśli firma nie przekracza progów sprzedaży zobowiązujących do instalacji kasy). Chodzi m.in. o sprzedaż nagranych płyt CD i DVD, części samochodowych, alkoholu i papierosów.

Zakres zwolnień z obowiązku posiadania kasy także ma pozostać niezmieniony. Wszystko wskazuje na to, że nie będą musieli ich instalować m.in. prawnicy, lekarze, kurierzy.

[i]—kpt[/i][/ramka]