Prowadzimy bowiem działalność gospodarczą. Jest nią – w świetle [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link] – wszelka działalność producentów, handlowców lub usługodawców.
Co więcej, podatnikiem VAT można być także wtedy, gdy „czynność została wykonana jednorazowo w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania czynności w sposób częstotliwy” (art. 15 ust. 2 ustawy o VAT).
[srodtytul]Ważne są zamiary [/srodtytul]
Sądy podkreślają, że o tym, czy sprzedawca jest podatnikiem, decydują okoliczności zakupu danej rzeczy. Jeśli już przy nabyciu chcieliśmy ją później sprzedać, możemy być uznani za handlowca. Fiskus powinien więc zbadać zamiary sprzedawcy już w momencie nabycia. Nie można uznać go za podatnika, jeśli okaże się, że kupił rzecz na własne potrzeby. Nie działa wtedy jak handlowiec.
[b]Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu z 29 października 2007 r. (I FPS 3/07)[/b] stwierdził, że podatnikiem może być podmiot, który działa jako handlowiec, nawet jeśli wykonuje daną czynność jednorazowo. Sąd podkreślił jednak, powołując się na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, że handlem jest dokonywanie w sposób zorganizowany zakupów towarów w celu ich odsprzedaży.
Tak więc już w momencie zakupu towaru nabywca powinien mieć w planie jego późniejszą sprzedaż. Jeśli tak nie jest, nie można go uznać za podatnika VAT.
Nie będzie zatem podatnikiem osoba, która nabyła towary na własne potrzeby, a nie z przeznaczeniem do działalności handlowej. Za każdym razem trzeba więc zbadać okoliczności sprawy i zamiary nabywcy. Oczywiście trzeba też pamiętać, że podatnik może być zwolniony z VAT.
[srodtytul]Kolekcjoner bez VAT... [/srodtytul]
Spójrzmy na [b]interpretację Izby Skarbowej w Warszawie z 8 września 2009 r. (IPPP2/443-835/09-2/AS)[/b].
Kolekcjoner dzieł sztuki chce sprzedać zbierane przez kilkanaście lat obrazy. Nie prowadzi działalności gospodarczej, a obrazy stanowią jego prywatny majątek. We wniosku o interpretację podkreślił, że nie były nabywane z zamiarem odsprzedaży.
[b]Czy ich zbycie będzie opodatkowane? [/b]
Nie. Podatnikiem VAT nie jest bowiem ten, kto dokonuje jednorazowych lub okazjonalnych transakcji. Jak czytamy w odpowiedzi izby skarbowej: „jeśli osoba fizyczna dokonuje dostawy towarów ze swojego majątku prywatnego, a czynność ta wykonywana jest jednorazowo lub okazjonalnie, w warunkach wskazujących, iż działanie to nie jest czynione z zamiarem jego powtarzania (kontynuowania) i nie zmierza do nadania mu stałego charakteru, transakcja taka nie może być uznana za działalność gospodarczą (...) ze względu na to, że obrazy były nabywane przez wnioskodawcę przez ostatnich kilkanaście lat, celem stworzenia prywatnej kolekcji dzieł sztuki, nie można uznać, że intencją wnioskodawcy w momencie nabycia był zamiar ich sprzedaży”.
[ramka][b]Kto jest podatnikiem[/b]
[b]Jest nim osoba wykonująca samodzielnie działalność gospodarczą. Dotyczy to nie tylko zarejestrowanych przedsiębiorców. Działalność gospodarcza – w świetle ustawy o VAT – to wszelka działalność producentów, handlowców lub usługodawców. [/b]Podatnikiem VAT można być także wtedy, gdy „czynność została wykonana jednorazowo w okolicznościach wskazujących na zamiar wykonywania czynności w sposób częstotliwy”.
Niektóre działania są jednak z tej działalności wyłączone. Nie będzie podatnikiem VAT osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę.
Nie powinny być nią także osoby, które uzyskują przychody wymienione w art. 13 pkt 2 – 9 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]ustawy o PIT[/link], czyli z działalności wykonywanej osobiście, np. na podstawie umowy-zlecenia lub o dzieło. Muszą jednak jeszcze spełnić warunki określone w art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy o VAT.
Przepis ten jest napisany dość niezrozumiałym językiem, ale w uproszczeniu chodzi o umowę ze zlecającym wykonanie czynności, z której wynikają warunki świadczenia usług, wynagrodzenia oraz odpowiedzialności zlecającego wobec osób trzecich.
Dotyczy to także usług twórców i artystów wykonawców w rozumieniu przepisów o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wynagradzanych w formie honorariów za przekazanie lub udzielenie licencji do praw autorskich lub praw artystycznego wykonania (albo ich wykonanie).[/ramka]
[srodtytul]... fotograf może go płacić [/srodtytul]
Definicją podatnika VAT zajął się też [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w wyroku z 9 października 2009 r. (I SA/Lu 330/09)[/b]. Na udowodnieniu, że spełnia wymienione w niej warunki, zależało fotografowi, który twierdził, że prowadzi działalność gospodarczą (wykonuje i sprzedaje zdjęcia) i przysługuje mu prawo do odliczenia podatku naliczonego. Fiskus stwierdził jednak, że nie jest podatnikiem osoba, która sprzedaje towary sporadycznie.
Argumentował, że częstotliwość transakcji związanych ze zdjęciami nie potwierdza, iż ten zakres aktywności podatnika można uznać za działalność gospodarczą w świetle ustawy o VAT. Wystawienie w ciągu sześciu lat 14 faktur świadczących o prowadzeniu działalności fotograficznej zdaniem fiskusa potwierdza okazjonalny i sporadyczny charakter tych czynności.
[srodtytul]Ilość nie decyduje[/srodtytul]
Sąd nie zgodził się jednak z tym poglądem. Podkreślił, że przy ocenie, kto jest podatnikiem VAT, nie jest istotne, czy dany podmiot dokonał jednej sprzedaży czy też kilku, tylko ważne jest, aby „tych czynności dokonywał z zamiarem skierowanym na częstotliwość ich wykonywania”.
[b]Nie można twierdzić, że o statusie podatnika VAT decyduje konkretna ilość czynności, zależna od oceny urzędu.[/b] Fiskus nie może uznać, że wystawienie 14 faktur w ciągu sześciu lat świadczy o tym, iż fotograf nie wykonywał działalności gospodarczej.
Jak czytamy w wyroku: [b]„Gdyby bowiem iść tokiem rozumowania organów podatkowych, to nasuwa się absurdalny wniosek, że to one mogłyby decydować, jaka ilość czynności powinna być wykonana, aby podatnik spełnił wymagania określone w przepisie art. 15 ust. 2 ustawy o VAT, w zakresie »częstotliwości«. Dla jednych zatem mogłaby być to ilość pięciu czynności, dla innych – 20, a jeszcze dla innych np. 100”.[/b]