Chodzi o takie wydatki, jak: paliwo, przeglądy techniczne, usługi myjni, remonty, części zamienne i akcesoria samochodowe, opłaty za parkowanie, przejazdy autostradami itd. Bez znaczenia jest, czy dotyczą samochodu osobowego, czy ciężarowego.

Odnosi się to także do samochodów wziętych w leasing operacyjny (które w przeciwieństwie do tych wziętych w leasing finansowy nie są zaliczane do składników majątku leasingobiorcy). Ograniczenie w zaliczaniu do kosztów podatkowych przewidziane dla samochodów osobowych „niestanowiących składników majątku podatnika” nie obejmuje takich aut (zobacz artykuł "[link=http://www.rp.pl/artykul/387959.html]Auto prywatne z ewidencją przebiegu[/link]" )

Podatnicy CIT w całości do kosztów podatkowych wrzucą też wydatki na eksploatację aut zaliczanych do wyposażenia firmy – niebędących środkami trwałymi ze względu na krótszy niż rok okres używania czy cenę nieprzekraczającą 3500 zł (>patrz ramka niżej).

W wypadku osób fizycznych warunkiem jest, by auto było wpisane do ewidencji środków trwałych.

[srodtytul]Musi być związek z przychodem[/srodtytul]

Oczywiście do takich wydatków także odnosi się reguła, że muszą być poniesione w celu uzyskania przychodu, zachowania albo zabezpieczenia jego źródła i być prawidłowo udokumentowane (fakturami, rachunkami, paragonami, potwierdzającymi ich poniesienie i wystawionymi na przedsiębiorcę).

Jeśli zatem właściciel firmy uda się służbowym autem np. na zagraniczne wczasy, wydatków poniesionych w trakcie takiej podróży nie może rozliczyć w kosztach podatkowych. Nie mają one bowiem żadnego związku z działalnością gospodarczą.

[srodtytul]Limitowany koszt[/srodtytul]

Jedynym wyjątkiem od reguły uwzględniania w kosztach podatkowych całości wydatków na samochód zaliczany do majątku firmy jest ubezpieczenie samochodu osobowego. W tym wypadku – zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 47 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]ustawy o PIT[/link] i art. 16 ust. 1 pkt 49 ustawy o CIT – kosztem jest jedynie część składki ustalona w takiej proporcji, w jakiej pozostaje równowartość 20 tys. euro w wartości samochodu przyjętej do celów ubezpieczenia. Euro na złote przelicza się według:

- kursu sprzedaży walut obcych ogłaszanego przez NBP z dnia zawarcia umowy ubezpieczenia (osoby fizyczne),

- kursu średniego euro ogłaszanego przez NBP z dnia zawarcia umowy ubezpieczenia (osoby prawne).

[ramka][b]Przykład[/b]

Spółka z o.o. X kupiła samochód osobowy. Ubezpieczyła go na rok. Wartość auta do celów ubezpieczenia ustalono na 120 tys. zł. Wysokość składki ubezpieczeniowej (płatnej jednorazowo) wyniosła 4,5 tys. zł.

Kurs średni euro ogłoszony przez NBP z dnia zawarcia umowy ubezpieczenia kształtował się na poziomie 4 zł. Równowartość 20 tys. euro odpowiadała kwocie 80 tys. zł. Kwotę ubezpieczenia zaliczaną do kosztów podatkowych obliczamy następująco:

- stosunek równowartości 20 tys. euro do wartości samochodu 80 tys. zł : 120 tys. zł = 0,67

- część składki zaliczana do kosztów uzyskania przychodów 4,5 tys. zł x 0,67 = 3015 zł Pozostała część składki nie jest kosztem podatkowym.[/ramka]

Oczywiście gdy wartość samochodu przyjęta do celów ubezpieczenia jest równa lub niższa niż równowartość 20 tys. euro, cały wydatek na polisę ubezpieczeniową zaliczamy do kosztów uzyskania przychodów.

[srodtytul]Ograniczenie tylko dla AC [/srodtytul]

Z przepisów wynika, że ograniczenie w zaliczaniu kosztów dotyczy „składek na ubezpieczenie samochodu osobowego”. Nie obejmuje zatem NW, bo nie jest to ubezpieczenie samochodu, tylko osobowe, od następstw nieszczęśliwych wypadków. Jego przedmiotem są określone dobra osobiste człowieka. Podobnie można twierdzić, że polisa OC nie jest w ścisłym znaczeniu ubezpieczeniem samochodu, lecz ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej jego posiadacza. Za tym że ograniczenie dotyczy tylko ubezpieczenia AC, przemawia też to, że dla wyznaczenia kwoty składki zaliczanej do kosztów bierze się pod uwagę wartość samochodu przyjętą dla celów ubezpieczenia, a jedynie wysokość AC zależy od wartości samochodu.

Do niedawna podejście organów podatkowych było takie, że wrzucały wszystkie składki do jednego worka. Przykładem jest pismo [b]Urzędu Skarbowego w Kraśniku z 17 października 2005 r. (DP.I 415/37/05/P)[/b], który stwierdził, że „opłata na ubezpieczenie OC, NW, AC samochodu wykorzystywanego w celu osiągnięcia przychodu z działalności gospodarczej wpisanego do ewidencji środków trwałych stanowi koszt uzyskania przychodu z ograniczeniem przewidzianym w art. 23 ust. 1 pkt 47 ustawy o PIT”.

Podobne stanowisko zajął [b]Trzeci Mazowiecki Urząd Skarbowy w Radomiu w interpretacji z 10 września 2007 r. (1473/972/KDO/423/76/07/EK)[/b]: „przepis nie precyzuje, czy składki dotyczą jedynie ubezpieczenia autocasco, czy również ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. (...) Wobec braku wyłączenia spod działania tego unormowania ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej, mimo iż składkę liczy się od wartości samochodu jedynie przy ubezpieczeniu autocasco, to nie można z tego wyciągać wniosku, że przepis dotyczy jedynie ubezpieczenia AC”.

W nowszych interpretacjach organy podatkowe przyznają jednak, że limitowana jest jedynie wysokość składki AC. Jak czytamy w piśmie [b]Izby Skarbowej w Katowicach z 22 grudnia 2008 r. (IBPB1/415-772/08/ZK)[/b]: „w cytowanych przepisach nie podano wprost, o który rodzaj ubezpieczenia chodzi (OC, AC, NW), ale należy przyjąć, że dotyczą one wyłącznie ubezpieczenia AC, bowiem dla ustalenia limitu, o którym mowa w tych przepisach, istotna jest wartość samochodu przyjęta dla celów ubezpieczenia, a tą przyjmuje się tylko dla AC. Dla ubezpieczenia OC i NW wartość samochodu nie jest istotna”.

Podobny pogląd wyraziła [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 7 kwietnia 2008 r. (ILPB1/415-46/08-2/IM).[/b]

[ramka][b]Używane krócej niż rok też bez ewidencji[/b]

Spółka kupuje samochody osobowe i przeznacza je do użytkowania pracownikom, wyłącznie do celów służbowych. Ponieważ przewidywany okres użytkowania wynosi sześć – osiem miesięcy, spółka nie wprowadza aut do ewidencji środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych.

Po tym okresie są one sprzedawane. We wniosku o interpretację przepisów podatkowych pytała, czy do takich samochodów będzie miało zastosowanie ograniczenie wskazane w art. 16 ust. 1 pkt 51 ustawy o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]CIT[/link], tzn. czy koszty ich używania będą kosztem podatkowym tylko do wysokości tzw. kilometrówki i czy konieczne jest w tym wypadku prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdu. Zdaniem spółki nie, gdyż to ograniczenie ma zastosowanie wyłącznie do samochodów osobowych niestanowiących majątku podatnika.

A do składników majątku spółki zaliczane są te samochody osobowe, w stosunku do których przysługuje jej prawo własności.

[b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 18 lutego 2009 r.(IPPB3/423-1606/08-4/MS)[/b] przychyliła się do tego stanowiska. Potwierdziła, że za koszty uzyskania przychodów należy uznać wszelkie wydatki, jakie spółka ponosi z tytułu używania samochodów osobowych do celów służbowych. Spółka nie będzie także zobowiązana do prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu.[/ramka]