Co więcej, z ostatnich interpretacji fiskusa wynika, że nawet ten pracownik, który w ogóle nie płaci odsetek, może uniknąć naliczenia przychodu z nieodpłatnego świadczenia. [b]Będzie tak, gdy pracodawca przyznaje pożyczki zatrudnionym na równych prawach[/b] i robi to, aby im pomóc, a nie na nich zarobić.
[srodtytul]Po równo dla wszystkich [/srodtytul]
[b]Spójrzmy na interpretację Izby Skarbowej w Warszawie z 1 lipca 2008 r. (IPPB2/415-607/08-4/SP)[/b]. Spółka zamierza przyznać swojemu pracownikowi nieoprocentowaną pożyczkę. Nie prowadzi działalności w tym zakresie, udziela jedynie pożyczek swoim kontrahentom w ramach współpracy. Wsparcie dla pracownika będzie przyznane ze środków obrotowych spółki. Zasady i warunki udzielania pożyczek są jednolite dla wszystkich pracowników. Zdaniem spółki nie musi zatrudnionym naliczać przychodu z nieodpłatnych świadczeń. Tak też uważa izba skarbowa. Jak czytamy w interpretacji: „brak jest podstaw do zakwalifikowania wartości odsetek od nieoprocentowanej pożyczki udzielonej przez zakład pracy (jeżeli zakład pracy nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek) pracownikowi jako przychodu ze stosunku pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy o PIT, o ile zasady udzielania takich pożyczek są stosowane według jednolitych reguł wobec wszystkich pracowników”.
[srodtytul]Cel – wsparcie podwładnych[/srodtytul]
Podobne wnioski można wyciągnąć z[b] interpretacji warszawskiej izby skarbowej z 24 listopada 2008 r. (IPPB2/415-1350/08-2/JS)[/b]. Potwierdziła w niej stanowisko spółki, że [b]otrzymanie przez pracowników nieoprocentowanych pożyczek nie powoduje powstania przychodu w wysokości hipotetycznych odsetek. [/b]Spółka zaznaczyła, że udzielanie pożyczek poza systemem bankowym wchodzi w zgłoszony przez nią przedmiot prowadzonej działalności. Do tej pory nie świadczyła tego rodzaju usług w celach komercyjnych, a jedynie udzielała nisko oprocentowanych pożyczek podmiotom powiązanym oraz sporadycznie partnerom gospodarczym na określony cel biznesowy. Spółka również nie zamierza świadczyć komercyjnie tego rodzaju usług w przyszłości.
Pożyczki mają być udzielane ze środków obrotowych firmy na jednolitych zasadach dla wszystkich pracowników. Spółka nie zamierza na tym zarabiać, jej celem jest wsparcie zatrudnionych. Jej zdaniem w takiej sytuacji nie powstanie u nich przychód. Izba skarbowa zgodziła się z tym poglądem.
[b]Podobnie uważa Izba Skarbowa w Katowicach (interpretacja z 24 listopada 2008 r., IBPB2/415-1466/08/MK). [/b]
[srodtytul]Lepiej niż w banku [/srodtytul]
Trzeba jednak pamiętać, że fiskus nie zawsze akceptował takie „bezpodatkowe” wsparcie dla pracowników. Argumentował, że gdyby chcieli dostać kredyt w banku, musieliby zapłacić odsetki. Jeśli nie muszą tego robić – „zarabiają”.
Tak stwierdził np. [b]Pierwszy Wielkopolski Urząd Skarbowy w Poznaniu w interpretacji z 23 maja 2006 r. (ZD/406-16/PIT/06)[/b]. O przychody z nieodpłatnych świadczeń zapytała spółka, która udzieliła swoim pracownikom dwuletnich, nieoprocentowanych pożyczek. Zaznaczyła, że nie prowadzi działalności w tym zakresie oraz przyznaje pożyczki wszystkim pracownikom na tych samych zasadach. Nie może więc ustalić rynkowej wartości świadczenia. Urząd uznał jednak, że „otrzymanie pożyczki nieodpłatnie, a więc otrzymanie określonej ilości pieniędzy lub rzeczy oznaczonych co do gatunku, bez obowiązku uiszczenia odsetek, jest niczym innym, jak otrzymaniem świadczenia nieodpłatnego w rozumieniu art. 11 ust. 1 ustawy o PIT”. To świadczenie jest przychodem ze stosunku pracy, szacowanym na podstawie cen rynkowych.
Negatywne dla podatników stanowisko przedstawiła też[b] Izba Skarbowa w Bydgoszczy w interpretacji z 12 września 2008 r. (ITPB2/415-663/08/MM)[/b], w której stwierdziła, że trzeba naliczyć przychód, jeśli tylko jeden pracownik dostał nieoprocentowaną pożyczkę.
[srodtytul]Symboliczne procenty [/srodtytul]
Sporem z fiskusem mniej ryzykują firmy, które przyznają pracownikom pożyczki z odsetkami, nawet niewielkimi. [b]Jak stwierdzono w interpretacji Izby Skarbowej w Poznaniu z 7 stycznia 2008 r. (ILPB2/415-217/07-2/JK)[/b]: „Jeżeli zatem regulamin dopuszcza możliwość przyznania pracownikowi pożyczki o preferencyjnym oprocentowaniu, to nie ma żadnych podstaw prawnych do uznania różnicy pomiędzy oprocentowaniem kredytów bankowych a udzielonej pożyczki za przychody ze stosunku pracy”.
Również[b] w interpretacji Izby Skarbowej w Rzeszowie z 2 stycznia 2007 r. (IS.I/1-4150/34/06)[/b] czytamy: „Rozstrzygając kwestię opodatkowania kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy oprocentowaniem pożyczki udzielonej przez zakład pracy pracownikowi a oprocentowaniem kredytów bankowych, w przypadku gdy zakład pracy nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek oraz gdy udzielanie ich odbywa się według tych samych zasad dla wszystkich pracowników i według tej samej stopy procentowej, stwierdzić należy, że brak jest podstaw do uznania, iż po stronie pracownika powstaje przychód ze stosunku pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy o PIT”.
[b]Także w interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 20 lutego 2009 r. (IPPB1/415-1316/08-4/AG) podkreślono: „udzielenie nisko oprocentowanej pożyczki według jednakowych zasad stosowanych wobec wszystkich pracowników nie powoduje powstania przychodu po stronie pracownika”[/b].
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora
[mail=p.wojtasik@rp.pl]p.wojtasik@rp.pl[/mail][/i]