[b]Tak.[/b] Wynika to jednoznacznie z art. 23 ust. 1 pkt 48 ustawy o PIT. Według tego przepisu nie są kosztem uzyskania przychodów straty powstałe w wyniku utraty lub likwidacji samochodów oraz koszty remontów powypadkowych, jeśli samochody nie były objęte ubezpieczeniem dobrowolnym. Dotyczy to zarówno samochodów osobowych, jak i ciężarowych.

Z reguły umowy ubezpieczenia dobrowolnego autocasco wskazują przypadki i moment wygaśnięcia ochrony ubezpieczeniowej. Tak więc wygasa ona m.in. z upływem siedmiu dni od otrzymania przez ubezpieczonego wezwania do zapłaty kolejnej raty składki wysłanego po upływie jej płatności z zagrożeniem, że brak zapłaty w tym terminie spowoduje ustanie odpowiedzialności. Jeśli w tym czasie samochód został uszkodzony czy skradziony, trzeba przyjąć, że był objęty ochroną ubezpieczeniową w rozumieniu art. 23 ust. 1 pkt 48 ustawy o PIT.

Dopiero gdyby do takiego zdarzenia doszło później, jeśli przedsiębiorca nie zapłacił w ciągu siedmiu dni raty składki, to nie tylko że nie otrzyma ubezpieczenia z autocasco, ale także nie będzie mógł zaliczyć w ciężar kosztów straty spowodowanej takim zdarzeniem.

[b]Takie uzależnienie prawa do zaliczenia straty w ciężar kosztów od objęcia uszkodzonego czy utraconego składnika ubezpieczeniem dobrowolnym nie dotyczy innych niż samochody składników majątku związanego z firmą.[/b]

Jeśli nie są one objęte ubezpieczeniem, to oczywiście poszkodowany nie otrzyma odszkodowania, które jest zresztą przychodem z działalności gospodarczej, ale będzie mógł stratę zaliczyć w ciężar kosztów firmy. W ten sposób zrekompensuje ją choćby po części, przez stosowne obniżenie podatku dochodowego.

Dodajmy, że w świetle art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy o PIT, jeśli strata dotyczy środka trwałego, jest nią tylko ta część jego wartości początkowej figurującej w ewidencji środków trwałych, która do chwili jego utraty lub zniszczenia nie była zamortyzowana.