Takie ryzyko wynika z uchwalonej wczoraj przez Sejm nowej ustawy akcyzowej.
[b]Zgodnie z jej art. 9 podatnikiem ma być również podmiot, u którego powstają ubytki, nawet jeśli nie jest właścicielem towaru.[/b] Dotyczyć to będzie głównie prowadzących składy podatkowe, w których przechowywane są towary należące do innych podmiotów. Może się jednak okazać, że nowe przepisy dotkną również przewoźników.
[srodtytul]Danina od ubytków[/srodtytul]
– Ustawodawca nie wziął pod uwagę, że ubytki mogą być wynikiem np. różnicy pomiarów – mówi „Rz” Paweł Bielski, wiceprezes rady Polskiej Izby Gazu Płynnego.
[ramka][b]Przykład[/b]
Zaplombowana cysterna wyjeżdża z punktu A do punktu B. W momencie wyjazdu jej waga zostaje określona na 18 ton, a po przyjeździe, wskutek różnicy wskazań urządzeń pomiarowych, jest to 17,8 tony. Przewoźnik musiałby zapłacić akcyzę od 200 kg „brakującego” gazu.[/ramka]
– [b]Może się więc okazać, że jednymi z głównych podatników będą firmy przewozowe, w tym np. Polskie Koleje Państwowe[/b] – dodaje Paweł Bielski.
– Ten przepis odnosi się do procedury zawieszania poboru akcyzy. Dotyczyć będzie głównie składów podatkowych. Może się jednak zdarzyć, że dojdzie do ubytku w trakcie transportu między jednym składem a drugim, np. wskutek nieszczelności instalacji. Wówczas podatek nie jest wykluczony – powiedział „Rz” Witold Lisicki, rzecznik szefa Służby Celnej.
Według Agaty Rutkowskiej, konsultantki z Accreo Taxand, można mieć wątpliwości, czy ten zapis jest zgodny z prawem UE. Przewiduje ono możliwość solidarnej odpowiedzialności przewoźnika za ubytki towarów akcyzowych tylko przy transporcie wewnątrzwspólnotowym.
[srodtytul]Więcej wątpliwości[/srodtytul]
Branża gazownicza krytykuje też – już od etapu projektu – inne przewidziane w ustawie rozwiązania, m.in. zasadę, iż sprzedający staje się odpowiedzialny za niedochowanie procedur przez kupującego i obciąża go z tego tytułu podatek. Chodzi o rejestrację podmiotów prowadzących działalność gospodarczą uprawnionych do nabywania gazu zwolnionego z akcyzy. Rejestracja kupującego jest warunkiem zwolnienia z akcyzy. Dotychczas sprzedający musiał dopilnować, by podmiot kupujący gaz zwolniony z akcyzy złożył właściwe oświadczenie.
[b]Zgodnie z ustawą podmioty sprzedające będą miały uprawnienia podobne do policyjnych. Będą np. musiały legitymować osoby fizyczne nabywające gaz do celów grzewczych.[/b] Jeśli kupujący odmówi okazania dokumentu tożsamości, sprzedający jest zobowiązany odmówić sprzedaży. Nie wzięto jednak pod uwagę, że kierowca przyjeżdża z zamówionym gazem na miejsce.
– Produkt, który wysłano do celów grzewczych ze składu podatkowego, nie może już do składu powrócić. Sprzedający musi więc szybko znaleźć innego klienta, ponosi też koszty transportu – mówi Bielski.
– Ustawodawca od dawna stosuje rozwiązania, które mają zapobiegać nadużyciom w obrocie towarami akcyzowymi. Trudno tu jednak znaleźć dobry sposób. Nadanie sprzedającym uprawnień do legitymowania nabywców to przesada. Należałoby raczej wprowadzić zapis, który zobowiązuje sprzedawcę do dochowania należytej staranności w weryfikacji warunków zastosowania zwolnienia – powiedziała Agata Rutkowska.Ustawa trafi teraz do Senatu.
[ramka][b]Komentuje Krzysztof Flis, doradca podatkowy w MDDP[/b]
Zgodnie z intencją Ministerstwa Finansów jako podmioty niebędące właścicielem wyrobów akcyzowych, u których doszło do ubytków, mają być opodatkowane głównie składy podatkowe. Nie można jednak całkowicie wykluczyć, że na podstawie tego przepisu mogliby również zostać opodatkowani przewoźnicy towarów. Wiele będzie tu zależało od praktyki, jaką przyjmą odpowiedzialne za akcyzę organy celne. Pewne wątpliwości budzi też inny przepis projektowanej ustawy, na podstawie którego podmiot sprzedający gaz będzie musiał wylegitymować nabywcę. Można się zastanawiać, czy przyznanie sprzedawcom tak szerokich uprawnień, właściwych dla organów ścigania, nie narusza konstytucji.[/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki
[link=mailto:m.pogroszewska@rp.pl]m.pogroszewska@rp.pl[/link][/i]