Mimo to mają prawo odliczyć VAT z otrzymanych od kontrahentów faktur – tak twierdzą sądy, ale fiskus wciąż nie akceptuje tego stanowiska.

[srodtytul]Czas na weryfikację planów[/srodtytul]

Kryzys finansowy spowodował, że wiele firm musi zweryfikować optymistyczne plany i zrezygnować z niektórych inwestycji. Nie jest to problemem, jeśli nie zostały jeszcze poniesione żadne wydatki.

Jeżeli jednak firma wydała już pieniądze, musi pamiętać, że nie może pomniejszyć przychodu o koszty poniesione na zaniechane inwestycje. Takie ograniczenie zawiera zarówno ustawa o PIT, jak i przepisy o podatku dochodowym od osób prawnych. Dotyczy ono kosztów związanych z nabyciem lub wytworzeniem środków trwałych w okresie ich budowy lub montażu oraz kosztów poniesionych na ulepszenie już istniejących środków trwałych.

[srodtytul]Jak są rozliczane inwestycje[/srodtytul]

W czasie trwania inwestycji przedsiębiorcy muszą pamiętać o zasadzie wynikającej z art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT oraz odpowiadającego mu co do treści art. 16 ust. 1 pkt ustawy o CIT. Zgodnie z tymi przepisami nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na:

- nabycie gruntów lub prawa wieczystego użytkowania gruntów, z wyjątkiem opłat za wieczyste użytkowanie gruntów,

- nabycie lub wytworzenie we własnym zakresie innych niż grunty środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, w tym również wchodzących w skład nabytego przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanych części,

- ulepszenie środków trwałych, które powiększają ich wartość stanowiącą podstawę naliczania odpisów amortyzacyjnych.

[b]Są one kosztem dopiero przy sprzedaży tych składników majątku.[/b] Wcześniej wpływają na podstawę opodatkowania jedynie w postaci odpisów amortyzacyjnych, które jednak naliczane są dopiero po oddaniu środka trwałego do używania.

Wydatki związane z nową inwestycją nie wpływają więc na wynik finansowy do momentu jej zakończenia.

[srodtytul]Wątpliwości przedsiębiorców[/srodtytul]

Problemem zaniechanych inwestycji zajmował się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 27 marca 2008 r. (sygn. III SA/Wa 146/08). Dotyczył on indywidualnej interpretacji wydanej przez ministra finansów. Nakazał traktować jak koszty zaniechanych inwestycji wydatki na zakup prawa użytkowania wieczystego. Zdaniem spółki, mimo że nie doszło do transakcji, ma ona prawo zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów poniesione już opłaty sądowe, notarialne i skarbowe oraz koszty tłumaczeń, podróży pośredników oraz zapłacone odsetki i zrealizowane różnice kursowe dotyczące spłaty pożyczek zaciągniętych na nabycie tego prawa. Według firmy może ona także pomniejszyć przychód o wydatki związane z planowaną budową obiektu handlowego, który miał powstać na gruncie, do którego używania spółka nie zdobyła praw. Chodzi m.in. o kwotę zapłaconą za opracowanie projektu oraz koszty wypisów i wyrysów.

Zdaniem spółki decydujące znaczenie ma fakt, że wydatki te zostały poniesione w celu uzyskania przychodu. Podatnik przedstawił własne stanowisko, zgodnie z którym wydatki związane z procedurą nabycia prawa użytkowania wieczystego gruntów nie są wydatkami związanymi z zaniechaną inwestycją. Wskazał, że co prawda przepisy o rachunkowości wymieniają to prawo jako środek trwały, ale specyfika tego prawa powoduje, że nie może ono być środkiem trwałym w rozumieniu ustaw podatkowych. Zdaniem spółki nie może też być mowy o zaniechaniu inwestycji budowy centrum handlowego, ponieważ nie doszło jeszcze do jej rozpoczęcia (spółka nie uzyskała pozwolenia na budowę).

[srodtytul]Projekt to już inwestycja[/srodtytul]

Minister finansów nie zgodził się z tymi argumentami, a WSA podtrzymał jego stanowisko. Sąd zauważył, że jedną z kwestii spornych jest podatkowa definicja inwestycji, która odsyła do ustawy o rachunkowości. Zgodnie z tą definicją inwestycja to środek trwały w budowie w rozumieniu ustawy o rachunkowości, a więc także prawo użytkowania wieczystego gruntów.

WSA uznał, że skoro spółka podjęła stosowne kroki w celu zakupu prawa wieczystego użytkowania (np. poniosła różne koszty), to inwestycja polegająca na nabyciu tego prawa została rozpoczęta.

Podobnie wygląda kwalifikacja kosztów poniesionych w związku z planowanym przedsięwzięciem na gruncie, którego spółka jednak nie zakupiła, czyli budową centrum handlowego. Jeżeli spółka poniosła wydatki, które miały charakter prac przygotowawczych ukierunkowanych na podjęcie budowy, to należy je uznać za koszty pozostające w bezpośrednim związku z kosztem wytworzenia nowego budynku. Wydatki te, gdyby doszło do wybudowania centrum handlowego, zwiększałyby wartość początkową środka trwałego, a ich zaliczenie do kosztów mogłoby nastąpić dopiero w formie odpisów amortyzacyjnych po wytworzeniu środka trwałego. Sąd podkreśli, że rozpoczęcie inwestycji poprzedza etap przygotowawczy związany z jej przygotowaniem pod względem prawnym, ekonomicznym i inżynieryjnym. Nie są one zaliczane bezpośrednio do kosztów, ale zwiększają wartość środka trwałego w budowie.

Dlatego, gdy podatnik zrezygnuje z kontynuowania inwestycji, nie mogą być zaliczone do kosztów.

Taki sposób rozumienia przepisów potwierdzają także inne orzeczenia sądów administracyjnych.

[srodtytul]VAT można odliczyć[/srodtytul]

Jest jednak i dobra wiadomość dla firm, które muszą zrezygnować z inwestycji. [b]Jeśli przedsiębiorstwo prowadzi działalność opodatkowaną VAT, to przysługuje mu prawo do odliczenia tego podatku z faktur dotyczących zaniechanych inwestycji.[/b] Firmy mają takie uprawnienie, mimo że postępowanie takie jest sprzeczne z art. 88 ust. 1 pkt 2 ustawy o VAT. Dlaczego? Sądy już kilkakrotnie uznały, że przepis, który uzależnia prawo do obniżenia podatku należnego o naliczony od uznania wydatku za koszt uzyskania przychodu, jest niezgodny z prawem wspólnotowym.

Przykładem jest m.in. [b]orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 30 kwietnia 2008 r. (SA/Wa 173/08)[/b]. Podatnicy, którzy zdecydują się na odliczenie VAT, muszą się jednak liczyć ze sporem z fiskusem.

[ramka][b]GPP>przykład[/b]

W związku z rosnącymi zamówieniami z krajów UE w 2007 r. spółka cywilna zajmująca się produkcją części samochodowych podjęła decyzję o budowie nowej hali produkcyjnej. W tym celu wykonane zostały ekspertyzy techniczne oraz przygotowany projekt. Wykonano także fundament. W październiku 2008 r. po rozwiązaniu kontraktu przez głównego odbiorcę produktów wspólnicy zmienili jednak decyzję – uznali, że drugi budynek produkcyjny nie jest potrzebny. W takiej sytuacji wspólnicy nie mogą zaliczyć poniesionych wydatków do kosztów. Zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych spółka nie musi korygować odliczonego VAT. Wspólnicy muszą być jednak świadomi, że w przypadku ewentualnej kontroli być może będą musieli walczyć przed sądem o prawo do odliczenia VAT. Fiskus wciąż stosuje bowiem art. 88 ust. 1 pkt 2, mimo że sądy uznają go za sprzeczny z prawem wspólnotowym. [/ramka]