Składają je do 30 kwietnia na formularzu PIT-36L. Tak samo jak inni przedsiębiorcy mogą w nim wykazać nadpłatę albo podatek do zapłaty.
Pan Kowalski prowadzi działalność i płaci podatek liniowy. W 2007 r. zdecydował się na odprowadzanie zaliczek w formie uproszczonej – w stałej wysokości na podstawie dochodu z 2005 r. Ponieważ jego dochód za 2007 r. znacznie wzrósł, w zeznaniu rocznym wykazał podatek do zapłaty. Gdyby natomiast zapłacił więcej zaliczek niż podatek należny od dochodu za 2007 r., w zeznaniu rocznym wykaże nadpłatę, którą urząd powinien mu zwrócić w ciągu trzech miesięcy.
Jeśli popełnimy błąd w zeznaniu, musimy złożyć korektę. Do 30 kwietnia nie ponosimy żadnych konsekwencji, potem już musimy liczyć się z obowiązkiem zapłaty odsetek (jeśli błąd spowodował powstanie zaległości) oraz z odpowiedzialnością karną skarbową. Gdy pomyliliśmy się na swoją niekorzyść, możemy złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty.
Zeznanie składamy w urzędzie, na którego terenie mieszkaliśmy 31 grudnia ubiegłego roku.
Co nowego czeka podatników składających PIT-36L? Najprzyjemniejsza wiadomość to możliwość przekazania 1 proc. W poprzednich latach nie mogli tego zrobić, a teraz nie dość że mogą się podzielić swoim podatkiem, to samym przelewem zajmie się urząd skarbowy.
Może ich za to zaskoczyć konieczność wpisania w zeznaniu rocznym zaliczek za poszczególne miesiące (kwartały). Po co ta biurokracja? Przedsiębiorcy nie muszą już składać deklaracji miesięcznych, ale nadal powinni w ciągu roku wpłacać (co miesiąc albo co kwartał) zaliczki na podatek. Muszą je więc na bieżąco wyliczać. Jeśli wpiszą w zeznaniu rocznym, ile powinny wynieść, urząd będzie mógł je porównać z faktycznymi wpłatami.
Należne zaliczki wykazujemy w części M zeznania PIT-36L. Jak jednak wynika z przypisów do formularza oraz broszury informacyjnej Ministerstwa Finansów, nie dotyczy to zaliczek płaconych w uproszczonej formie.
Z kolei przedsiębiorcy, którzy zaliczyli bezpośrednio do kosztów wydatki na firmowy majątek, a potem okazało się, że trzeba było go amortyzować, wypełniają część L zeznania PIT-36L. Wykazują tam odsetki, które muszą naliczyć zgodnie z art. 22e ust. 1 pkt 4 i ust. 2 ustawy o PIT.
W zeznaniu PIT-36L wpisujemy też podatek z odpłatnego zbycia (najczęściej sprzedaży) nieruchomości rozliczany na zasadach obowiązujących od 1 stycznia 2007 r. (poz. 56).
Liniowcy prowadzą księgę, ustalają przychody i naliczają koszty tak samo jak przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej. Nie przysługuje im jednak tzw. kwota wolna, niezależnie więc od wysokości dochodu płacą od niego 19 proc. podatku.
Pomniejszają go o składkę zdrowotną, a potem porównują z zapłaconymi w ciągu roku zaliczkami. Wynik wpisują w poz. 63 formularza PIT-36L (jeśli wychodzi podatek do zapłaty) lub w poz. 64 (jeśli mamy nadpłatę).
Oczywiście także przedsiębiorcom płacącym podatek liniowy może wyjść z działalności strata.
Stawką liniową mogą się też rozliczać osoby uzyskujące przychody z działów specjalnych produkcji rolnej.
Oprócz formularza PIT-36L przedsiębiorcom mogą się też przydać:
- PIT/B – informacja o wysokości dochodu (straty) z działalności gospodarczej,
- PIT/Z – informacja o wysokości dochodu (straty) z działalności gospodarczej składana przez osoby korzystające z tzw. kredytu podatkowego,
- PIT/ZG – informacja o dochodach z zagranicy.
Z formularzem rocznym możemy wysłać zgłoszenie aktualizujące nasze dane (jeśli się zmieniły). Firmy rozliczające się za pomocą ksiąg rachunkowych powinny dołączyć do zeznania sprawozdanie finansowe. Ponadto przedsiębiorcy korzystający z porozumienia w sprawie ceny transakcyjnej razem z zeznaniem przesyłają sprawozdanie z realizacji metody jej ustalania.
Szczegółowe zasady sporządzania PIT-36L znajdziemy w broszurze informacyjnej Ministerstwa Finansów (www.mf.gov.pl, podatki, formularze podatkowe, PIT).
To jedyne preferencje, jakie przysługują osobom płacącym podatek liniowy. Nie rozliczą się z małżonkiem, nie odliczą darowizn, nie skorzystają też z ulgi na dzieci
Przedsiębiorca, który zdecyduje się na stawkę liniową, zapłaci tylko 19 proc. podatku. Ale nie skorzysta z większości ulg podatkowych. Może tylko pomniejszyć dochód o składki na ubezpieczenia społeczne, a podatek o składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Może odjąć stratę z poprzednich lat i podzielić się w zeznaniu rocznym 1 proc. swojego podatku. Ale to wszystko. Liniowiec nie skorzysta z innych ulg, np. na darowizny albo Internet (chyba że uzyskuje też dochody opodatkowane na zasadach ogólnych, np. z umowy o dzieło). Nie może się rozliczyć wspólnie z małżonkiem albo samotnie wychowywanym dzieckiem. Nie odlicza również tzw. kwoty pomniejszającej podatek, co powoduje, że zapłaci 19 proc. od każdej złotówki dochodu.
Firmowy dochód możemy pomniejszyć o stratę z poprzednich lat. Można ją odliczać przez pięć lat, z tym że w jednym roku maksymalnie połowę. Najszybciej można ją więc skompensować w całości w ciągu dwóch lat. Jeżeli mamy za niski dochód, aby odliczyć od razu połowę straty, możemy ją rozłożyć na części, np. 10 proc. w jednym roku, 40 proc. w drugim i 50 proc. w trzecim.
Stratę można odliczyć tylko od dochodów z tego samego źródła. Nie pomniejszymy więc dochodów z działalności o stratę ze sprzedaży akcji na giełdzie.
Liniowcy mogą natomiast odliczyć stratę z działalności rozliczanej według skali podatkowej.
Pan Kowalski założył firmę w 2006 r. Na początku sporo inwestował i w pierwszym zeznaniu z działalności wykazał stratę. Ale w 2007 r. spodziewał się już dużych zysków i wybrał opodatkowanie stawką liniową. Od dochodu za 2007 r. może odliczyć połowę straty z 2006 r.
Przedsiębiorca sam odprowadza składki na ubezpieczenia społeczne. Może je w zeznaniu rocznym odliczyć od dochodu, chyba że wcześniej zostały wykazane w księdze i zaliczone do kosztów. Wychodzi na to samo, różnica jest tylko wtedy, gdy przedsiębiorca z działalności poniósł stratę, a składek nie zaliczył do kosztów. Nie może ich wtedy odliczyć od dochodu (bo ma stratę). Gdyby natomiast wrzucił składki w koszty, zwiększyłyby stratę, którą może przecież odliczać przez pięć lat.
Dochód można pomniejszyć także o składki na ubezpieczenia społeczne opłacane za osobę współpracującą przy prowadzeniu działalności. Zgodnie z art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych za osobę współpracującą uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą we wspólnym gospodarstwie domowym.
Odliczyć można też składkę zdrowotną, z tym że od podatku. Pamiętajmy, że w 2007 r. składkę zdrowotną płaciliśmy w wysokości 9 proc. podstawy wymiaru. Podatek jednak możemy pomniejszyć tylko o 7,75 proc. podstawy wymiaru. Różnica przepada.
Musimy oczywiście zachować dowody opłacenia składek.
Liniowcy pierwszy raz mogą przekazać 1 proc. podatku. Wystarczy, że wskażą w PIT-36L dobroczynną organizację (poz. 108) i jej numer w Krajowym Rejestrze Sądowym (poz. 109). Potem wyliczają 1 proc. podatku, zaokrąglają do pełnych dziesiątek groszy w dół i wpisują w poz. 110 zeznania.
Samym przelewem zajmie się urząd skarbowy. Musi to zrobić do końca lipca. Oczywiście możliwe to będzie tylko wtedy, gdy złożymy deklarację roczną w terminie (do końca kwietnia).
Wykaz organizacji, na które można przekazać 1 proc., jest w Monitorze Polskim z 31 grudnia 2007 r. (nr 99, poz. 1078). Muszą one prowadzić działalność społecznie użyteczną w zakresie określonym w art. 4 ust. 1 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.
W zeznaniu można też zastrzec, na jaki konkretny cel chcemy przekazać 1 proc. podatku. Nie wynika to wprawdzie bezpośrednio ani z przepisów, ani z konstrukcji formularza PIT-36L, ale na takie rozwiązanie zgodziło się Ministerstwo Finansów w komunikacie z 21 grudnia 2007 r. Jego zdaniem informację o przeznaczeniu naszego 1 proc. możemy zamieścić w poz. 107 PIT-36L.
Osoby, które zakładają własną firmę, robią w niej to samo co na etacie i to na dodatek dla swojego byłego pracodawcy, muszą poczekać przynajmniej rok na podatek liniowy
To ograniczenie dla pracowników, którzy przechodzą na tzw. samozatrudnienie. Z zalet stawki liniowej nie skorzystają ci, którzy świadczą usługi na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy. Przy czym muszą to być usługi odpowiadające czynnościom, które wykonywali w ramach stosunku pracy w tym bądź poprzednim roku podatkowym.
Możemy płacić podatek liniowy, jeżeli współpracujemy z byłym szefem, ale robimy co innego. Podobnie będzie, gdy w poprzednim roku łączyła nas z kontrahentem umowa-zlecenie lub umowa o dzieło.
Wybór podatku liniowego dotyczy wszystkich form prowadzenia działalności rozliczanej na podstawie ustawy o PIT. Jeżeli więc zdecydujemy się na 19-proc. stawkę z działalności wykonywanej jednoosobowo, taki sam podatek będziemy płacić od dochodów osiąganych w ramach spółki cywilnej.
Można natomiast wybrać liniową formę rozliczania z samodzielnej działalności także wtedy, gdy jednocześnie jesteśmy wspólnikiem spółki cywilnej (jawnej) i opłacamy ryczałt od przychodów ewidencjonowanych (i odwrotnie).
Może też być tak, że jeden wspólnik spółki cywilnej (jawnej, komandytowej, partnerskiej, komandytowo-akcyjnej) będzie rozliczał się według stawki liniowej, drugi natomiast za pomocą skali podatkowej. To wspólnicy są bowiem podatnikami PIT, a nie spółka.
Pan Kowalski w 2006 r. był zatrudniony jako organizator szkoleń na rynku nieruchomości. W grudniu 2006 r. zdobył uprawnienia pośrednika i w 2007 r. założył własną firmę. Współpracował m.in. z byłym pracodawcą. Ponieważ czym innym zajmował się pracując w firmie szkoleniowej, może płacić podatek liniowy. Za 2007 r. złoży więc zeznanie PIT-36L.
Pan Kowalski jest informatykiem. W 2005 r. był zatrudniony w firmie Intex. Od stycznia 2006 r. rozpoczął własną działalność. Nadal współpracował z byłym pracodawcą, wystawiając faktury za swoje usługi. Ponieważ pokrywały się one z czynnościami wykonywanymi podczas zatrudnienia, w 2006 r. nie mógł wybrać podatku liniowego. Zrobił to dopiero w 2007 r., i dopiero za ten rok rozliczy się na formularzu PIT-36L.
Pan Kowalski do końca 2006 r. był pracownikiem firmy Finans, w której zajmował się organizacją szkoleń unijnych. W styczniu 2007 r. założył własną firmę, w ramach której przygotowuje programy szkoleniowe. Ponieważ nie współpracuje ze swoim byłym pracodawcą, rozlicza się za pomocą podatku liniowego. Do 30 kwietnia 2008 r. musi więc złożyć PIT-36L.
Pan Kowalski do końca 2005 r. był zatrudniony jako sekretarz w redakcji sportowego czasopisma. W 2006 r. współpracował z wydawnictwem na podstawie umowy-zlecenia. W 2007 r. założył własną firmę i świadczy usługi tej samej redakcji. Wprawdzie wykonuje dla niej ciągle te same czynności, ale ma w 2007 r. prawo do podatku liniowego (w 2006 r. nie był bowiem pracownikiem, ale zleceniobiorcą). Będzie więc rozliczał się na formularzu PIT-36L.
Ze stawki liniowej nie może korzystać kadra kierownicza. Z art. 13 pkt 9 ustawy o PIT wynika bowiem, że przychody z kontraktów menedżerskich i świadczenia usług zarządzania nie mogą być rozliczane w ramach działalności gospodarczej. Nawet wtedy, gdy menedżer zarejestrował własną firmę. Organy podatkowe nie mają wątpliwości – zarządca może być przedsiębiorcą, ale nie na potrzeby ustawy o PIT.
Menedżerowie szukają różnych sposobów, aby ominąć te ograniczenia. Modyfikują np. zakres swoich obowiązków do usług czysto doradczych bądź zatrudniają dodatkowe osoby (i argumentują, że działalność nie jest już osobista). Popularne są też spółki menedżerskie. Chociaż ostatnio organy podatkowe twierdzą, że wspólnicy nie mogą płacić podatku liniowego, jeśli świadczą usługi zarządzania (pisaliśmy o tym w „Rz” z 10 grudnia 2007 r.).
Podatek liniowy to często główny argument dla tych, którzy przechodzą z etatu na tzw. samozatrudnienie
Fiskus może jednak sprawdzić, czy nie zachowują się nadal tak, jakby byli na umowie o pracę.
Wiadomo, że lepiej płacić 19--proc. podatek z działalności niż 40-proc. ze stosunku pracy. Dlatego wiele osób – skuszonych niższymi obciążeniami – decyduje się na własną firmę. O ograniczeniach dla tych, którzy świadczą usługi dla swojego byłego pracodawcy, pisaliśmy już wcześniej. Ale urząd może sprawdzić wszystkich przedsiębiorców, którzy ściśle współpracują ze swoim kontrahentem.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 5b ust. 1 ustawy o PIT urząd może uznać, że podatnik nie prowadzi działalności, jeśli są spełnione trzy warunki:
- odpowiedzialność wobec osób trzecich ponosi zlecający usługę,
- świadczenia są wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez zlecającego,
- wykonujący czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego.
Wystarczy jednak, że tylko jedna z tych przesłanek nie jest spełniona i wykonawca może spokojnie rozliczać się jak przedsiębiorca.
Jeśli jednak okaże się, że jesteśmy podporządkowani kontrahentowi, on odpowiada za nasze działania i niczym nie ryzykujemy, konsekwencje mogą być opłakane. Kontrolerzy przekwalifikują bowiem przychody z działalności na wynagrodzenie ze stosunku pracy. Podatnik straci więc na kosztach (pracownikom przysługują tylko zryczałtowane), nie będzie mógł skorzystać ze stawki liniowej i na dodatek może zapłacić wyższe składki na ubezpieczenie. Urząd obciąży też płatnika odpowiedzialnością za niepobrane zaliczki na podatek.
Nie ma więc wyjścia, trzeba tak układać relacje z kontrahentem, aby zminimalizować ryzyko sporu z fiskusem.
Urząd może sprawdzić, czy nie zmieniliśmy zasad współpracy tylko po to, aby zmniejszyć swoje obciążenia wobec Skarbu Państwa. Możliwość przekwalifikowania umowy na pracowniczą daje też kodeks pracy. Tak więc także Państwowa Inspekcja Pracy może skontrolować reguły współpracy. Pracodawca nie może bowiem zmusić pracownika do założenia firmy i robienia tego samego co na etacie.
Oto kilka interpretacji izb skarbowych w sprawie stawki liniowej.
Można doradzać w firmie, a na etacie kserować
Doradca kredytowy prowadzi działalność i współpracuje z firmą X. Pozyskuje klientów, nawiązuje kontakty z deweloperami, pomaga wybrać właściwy produkt. Oprócz tego jest zatrudniony w firmie X na 1/16 etatu jako asystent sprzedaży. W ramach stosunku pracy kompletuje dokumenty dotyczące wniosków kredytowych, potwierdza je za zgodność z oryginałem i kseruje. Czy może płacić podatek liniowy od dochodów z działalności?
Tak, bowiem zakres obowiązków w ramach stosunku pracy nie odpowiada czynnościom, które wykonuje na rzecz swojego pracodawcy, świadcząc usługi w ramach działalności.
Interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 26 lutego 2008 r. (IPPB1/415-466/07-2/PJ)
Praca naukowa to co innego niż szkolenia
Pracownik naukowo-dydaktyczny jest zatrudniony na stanowisku adiunkta (na podstawie aktu mianowania). Jego obowiązki to praca naukowa, prowadzenie zajęć dydaktycznych dla studentów oraz uczestniczenie w pracach organizacyjnych uczelni. Oprócz tego od 2007 r. prowadzi działalność, zajmując się szkoleniami i doradztwem. W 2006 r. prowadził – na podstawie umowy-zlecenia – na rzecz uczelni szkolenia organizowane dla firm produkcyjnych. Czy może nadal świadczyć takie usługi dla uczelni w ramach działalności i rozliczać się podatkiem liniowym?
Tak, ponieważ zakres czynności wykonywanych na podstawie umowy o pracę nie jest zbieżny z zakresem czynności i usług, które świadczy w ramach działalności.
Interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 17 stycznia 2008 r. (ILPB1/415-143/07-3/AG)
Doliczamy przychody ze sprzedaży majątku
Trzech wspólników spółki jawnej rozlicza się stawką liniową. Zamierzają sprzedać przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 551 kodeksu cywilnego. Po transakcji nadal będą wspólnikami spółki. Czy przychód ze sprzedaży opodatkują 19-proc. stawką?
Tak, przychód ze sprzedaży składników majątku będzie rozliczany tak jak inne przychody z działalności.
Interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 22 stycznia 2008 r. (ILPB1/415-146/07-2/IM)
Na urlopie nie pracujesz
Spółka cywilna wykonuje usługi rachunkowo-księgowe. W styczniu 2007 r. podpisała umowę z firmą X, w której jedna wspólniczka pracuje jako samodzielna księgowa. Jednak od listopada 2006 r. nie świadczy pracy, ponieważ przebywała na zwolnieniu lekarskim, a potem na urlopie macierzyńskim i wychowawczym (ten ostatni będzie trwał aż do 2010 r.). Czy druga wspólniczka może płacić w 2008 r. podatek liniowy?
Tak, ponieważ wspólniczka zatrudniona w firmie X nie wykonuje faktycznie żadnych czynności w ramach stosunku pracy.
Interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 12 grudnia 2007 r. (IPPB1/415-235/07-2/JB)
Etat w liceum, współpraca z gimnazjum
Nauczyciel języka angielskiego jest zatrudniony w prywatnym liceum anglojęzycznym. Dodatkowo prowadzi działalność i świadczy usługi edukacyjne, między innymi dla prywatnego gimnazjum anglojęzycznego. Liceum i gimnazjum znajdują się w tym samym lokalu, ale mają różnych właścicieli.
Czy może odprowadzać podatek liniowy?
Tak, nie uzyskuje bowiem przychodów ze świadczenia usług na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy odpowiadających czynnościom wykonywanym na etacie.
Interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 26 października 2007 r. (ILPB1/415-43/07-2/GM)
Usługi dla kontrahenta, a nie dla pracodawcy
Podatnik rozwiązał umowę o pracę z firmą A i założył własną działalność. Skorzystał z z propozycji kontrahenta zagranicznego (firmy B) dotychczasowego pracodawcy i podpisał z nim umowę agencyjną. Będzie wykonywał dla niego te same czynności co na etacie w firmie A. Czy może rozliczać się stawką liniową?
Tak, gdyż z zagranicznym kontrahentem nie łączył go i nadal nie łączy stosunek pracy.
Interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 18 października 2007 r. (IPPB1/415-162/07-2/JB)
Szczepienia zwierząt to nie zawsze działalność
Weterynarz prowadzi własny gabinet i opłaca podatek liniowy. Ponadto, na podstawie decyzji powiatowego lekarza weterynarii, został wyznaczony do wykonywania z ramienia inspekcji weterynaryjnej czynności związanych z ochronnymi szczepieniami zwierząt, badaniami rozpoznawczymi itp. Czy te przychody może opodatkować według 19-proc. stawki?
Nie, możliwość odprowadzania podatku liniowego ogranicza się tylko do przychodów z działalności gospodarczej. Natomiast przychody uzyskiwane z tytułu umów zawartych z powiatowym lekarzem weterynarii na wykonywanie określonych czynności w imieniu inspekcji weterynaryjnej są przychodami z działalności wykonywanej osobiście (art. 13 pkt 6 ustawy o PIT).
Interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach z 22 stycznia 2008 r. (IBPB1/415-198/07/KB/KAN-1627/10/07KAN-3207/12/07)