Jego zdaniem odsetki od pożyczki zaciągniętej na przekazanie dywidendy nie są kosztem uzyskania przychodów. Tak wynika z pisma zamieszczonego w Biuletynie Skarbowym nr 5/2007.

Jak argumentuje ministerstwo? Bardzo ogólnie. Twierdzi, że wypłata dywidendy nie jest wydatkiem umożliwiającym powstanie źródła przychodu. Nie jest też związana z utrzymaniem bądź zabezpieczeniem źródła przychodu. Tym samym nie stanowi kosztu podatkowego. Tak więc także odsetek od pożyczki na wypłatę dywidendy nie można zaliczyć do kosztów.

Niewątpliwie jednak przekazanie dywidendy udziałowcom jest czynnością związaną z funkcjonowaniem spółki. Wspólnicy dają kapitał i mają prawo do zysku, a jeśli spółka nie ma bieżących środków, może się przecież wspomóc kredytem. Zaciąga go po to, aby zrealizować swoje ustawowe obowiązki, nie powinno więc być wątpliwości, że jest to działanie związane z prowadzeniem firmy. A wydatki na obsługę kredytu powinny być kosztami podatkowymi.

Zgadzają się też z tym niektóre urzędy. Przykładowo w interpretacji Łódzkiego Urzędu Skarbowego z 17 stycznia br. (ŁUS-II-2-423/191/06/AG) czytamy: „poniesiony przez spółkę wydatek w postaci kredytu na wypłatę dywidendy jest wydatkiem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej i w związku z tym odsetki od tego kredytu, naliczone i zapłacone stanowić będą koszt uzyskania przychodu. (...) zaciągnięcie kredytu na sfinansowanie dywidendy, której wypłata jest jedną z charakterystycznych cech spółek kapitałowych, uznać należy za działanie zmierzające do zabezpieczenia i zachowania źródła przychodów, spełniające przesłanki art. 15 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych”. Potwierdzając stanowisko spółki, urząd powołał się na przepisy kodeksu spółek handlowych zobowiązujące ją do podziału zysku.

Podobnie uważa Pierwszy Wielkopolski Urząd Skarbowy w Poznaniu, który w interpretacji z 24 lipca 2006 r. (ZD/406-88-1/CIT/06) stwierdził, że sfinansowanie wypłaty dywidendy zaciągniętą pożyczką może być przejawem racjonalnej polityki finansowej spółki. Poza tym podkreślił, że ustawodawca wyraźnie zapisał w przepisach, kiedy odsetki od kredytu nie mogą być kosztem. Nie wymienił jednak odsetek od pożyczki na wypłatę dywidendy.

Także w interpretacji z 2 listopada 2006 r. (ZD/4061-190/06) ten sam urząd skarbowy stwierdził: „zasadnym jest stwierdzenie istnienia związku wypłaty dywidendy z działalnością gospodarczą. Zatem wypłacenie dywidendy z pieniędzy pochodzących z kredytu może być uznane za wydatkowanie środków finansowych na cele związane z działalnością gospodarczą”.

Tak więc firmy, które mają korzystną interpretację, zaliczają odsetki do kosztów. Inne muszą liczyć się ze sporem z fiskusem.

Mają szansę na sukces, gdyż Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 13 lipca 2007 r. (III SA 382/07) stwierdził, że wydatki poniesione na pozyskanie i obsługę kredytu przeznaczonego na wypłatę dywidendy są pośrednio związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, a więc mogą być zaliczone do kosztów. Wypłata dywidendy wiąże się bowiem z funkcjonowaniem spółki. Gdyby nie zdecydowała się na kredyt, mogłaby stracić płynność finansową. Wyrok ten opisywaliśmy w DF z 17 września 2007 r.

Spółka, która nie chce wejść w konflikt z urzędem, powinna finansować dywidendę z własnych środków, natomiast pożyczki zaciągać na bieżącą działalność albo cele inwestycyjne. Ale nie zawsze jest to możliwe. Zresztą to sam podatnik decyduje, w jaki sposób finansować swoją działalność i co jest dla niego najbardziej opłacalne. Potwierdza to wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 10 listopada 2004 r. (I SA/Bk 299/2004). Spółka przekazywała pieniądze na działalność innego podmiotu, a na własne potrzeby zaciągała kredyty. Nie spodobało się to organom podatkowym, które wyrzuciły część odsetek z kosztów. Sąd przyznał jednak rację spółce, podkreślając, że urząd nie może oceniać sposobu prowadzenia polityki finansowej firmy, jeśli nie wykaże obejścia przepisów podatkowych.