Logo na koszulkach zwycięskiej drużyny albo bilecie na koncert uwielbianego przez tłumy piosenkarza to doskonała reklama. Nazwa firmy dociera do kibiców i melomanów i – co najważniejsze – pozytywnie się kojarzy. Podobnie jest z finansowaniem imprez charytatywnych, konkursów, gali. Sponsor ponosi wydatki, ale w zamian za to jest mocno promowany. Może je więc zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, gdyż są to inwestycje związane z działalnością.
Klasyczny sponsoring to finansowanie jakiegoś przedsięwzięcia w zamian za reklamowanie własnej działalności. Wydatki poniesione przez sponsora są kosztem podatkowym. Wprawdzie trudno je przyporządkować do konkretnego przychodu, ale dzięki finansowaniu popularnych imprez promujemy przecież firmę. W jaki sposób? Eksponując jej nazwę, logo, zakres działalności. Dzięki temu możemy mieć wyższe obroty.
Ten związek dostrzegają też urzędy. Potwierdza to przykładowo interpretacja [b]Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 23 maja 2007 r. (1472/ROP1/423-122/07/KUKM)[/b]. Spółka zmodernizowała place zabaw, w zamian za co zamieszczono na nich tablice reklamowo-informacyjne. Można się z nich dowiedzieć, komu dzieci zawdzięczają dobre warunki do zabawy. Jest tam także logo sponsora oraz znaki towarowe sprzedawanych produktów (notabene dla dzieci). Wpływa to na większą znajomość produktu wśród konsumentów, zachęca ich do zakupów i przywiązuje do marki. Poza tym sfinansowanie całej akcji kształtuje pozytywny wizerunek firmy. Dlatego – zdaniem podatnika i urzędu – inwestycję można zaliczyć do kosztów podatkowych. Jak czytamy w odpowiedzi: „Promowanie nazwy podmiotu sponsorującego, jego logo i zastrzeżonych znaków towarowych podatnika wpływa na reklamę produktów spółki (rozpoznanie marki i produktu podatnika), na zwiększenie popularności spółki i jej produktów i w konsekwencji może realnie przyczynić się do zwiększenia obrotów spółki. W związku z powyższym środki przekazane w postaci poniesionych bezpośrednio kosztów (nakładów rzeczowych) przez podatnika na modernizację placów zabaw stanowią dla podatnika koszt uzyskania przychodu”.
Inna firma, zajmująca się wydobywaniem, przetwarzaniem i sprzedażą kruszyw bazaltowych, regularnie finansowała miejski klub sportowy. W zamian za to klub wprowadził sponsora do nazwy, umieścił banery i reklamy na stadionie, a jego zawodnicy występowali w strojach z firmowym logo. [b]Urząd Skarbowy w Lwówku Śląskim (interpretacja z 19 stycznia 2007 r., 423/1/24/PD/5-1/06)[/b] przyznał, że akcja sponsoringowa ma na celu „spotęgowanie renomy podatnika, podwyższenie stopnia jego popularności w środowisku społecznym oraz zwiększenie jego zysków (...) a promowanie nazwy podmiotu sponsorującego może zaowocować większą liczbą klientów, zwłaszcza lokalnych, prowadzących roboty budowlane na terenie powiatu, co przyczyni się do zwiększenia przychodów ze sprzedaży”. Wydatki z nią związane mogą więc być kosztem uzyskania przychodów.
Wydatków na sponsoring nie można przyporządkować do konkretnego przychodu, rozliczamy je więc w momencie poniesienia. Jest to tzw. koszt pośredni.
Jak stwierdził [b]Urząd Skarbowy w Lublińcu w interpretacji z 14 listopada 2005 r. (NUS-PD-4111/158/2005/AJ)[/b]: „Wydatki na sponsoring mogą potencjalnie spowodować zwiększenie obrotów firmy, jednakże nie jest to na tyle pewne, aby fakt ten mógł stanowić podstawy do łączenia konkretnych przychodów z wydatkami poniesionymi na ten cel. Nie ulega jednak wątpliwości, że mają one wpływ na sytuację firmy na rynku i mogą sytuację tę uczynić korzystniejszą”. Ponieważ nie można ich powiązać z konkretnym przychodem, są kosztem w roku ich poniesienia.
Potwierdził to też [b]Urząd Skarbowy Łódź-Polesie w interpretacji z 12 maja 2006 r. (US II/423/4/06)[/b].
[ramka][b]To nie reprezentacja[/b]
Czy sponsoring może być uznany za koszt reprezentacji? Wydaje się, że nie, gdyż reprezentacja to wprawdzie tworzenie pozytywnego wizerunku firmy, ale wiąże się z okazałością i wystawnością. Tymczasem promowanie sponsora w zamian za wsparcie finansowe to klasyczna reklama.
Jak czytamy w [b]interpretacji Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 23 maja 2007 r. (1472/ROP1/423-122/07/KUKM[/b]): „W przypadku gdy w ramach sponsoringu nie jest promowany towar czy usługa, mogłyby pojawić się wątpliwości, czy nie mamy do czynienia z działaniem o charakterze reprezentacyjnym. Jednak w praktyce i orzecznictwie przyjmuje się, że samo ograniczenie działań sponsorowanego do informowania o sponsorze (np. poprzez umieszczenie jego logo w widocznym miejscu) już może być odbierane jako swego rodzaju reklama – marki lub firmy”. [/ramka]
[b]Sponsorzy muszą pamiętać, że zaliczą do kosztów tylko wydatki na usługi związane z działalnością[/b]
Jeżeli więc przekażemy pieniądze na rozwój młodego utalentowanego zapaśnika, ale nie będzie on w żaden sposób promował naszej firmy, to fiskus może uznać, że jest to darowizna.
Kiedy urząd może wyrzucić inwestycję z kosztów? Kiedy sponsor nie dostaje nic w zamian. Czyli przekazuje darowiznę. Z art. 23 ust. 1 pkt 11 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz art. 16 ust. 1 pkt 14 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych wynika bowiem, że darowizny (i ofiary wszelkiego rodzaju) nie są kosztem. Można tu wprawdzie skorzystać z odliczenia od dochodu, ale przy spełnieniu pewnych warunków i do wysokości określonych limitów (u osób fizycznych 6 proc., a u prawnych 10 proc. dochodu).
Tak więc przeznaczając pieniądze na sponsoring, trzeba pamiętać, że muszą temu towarzyszyć konkretne działania na rzecz naszej firmy.
To, co dajemy w ramach umowy, musi odpowiadać wartości usługi sponsorowanego. Inaczej urząd uzna nadwyżkę za darowiznę.
Ministerstwo Finansów zwróciło na to uwagę już w [b]piśmie z 23 kwietnia 1994 r. (PO 3-722-170/WK/93)[/b], mówiącym o finansowaniu nagród w konkursach. Podkreśliło, że kosztem jest tylko wartość nagród odpowiadająca cenie za usługę reklamową.
Podobne wnioski można wyciągnąć z interpretacji Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 20 lipca 2005 r. (1472/ROP1/423-176/166/05/PK). Spółka przekazała na potrzeby programu „Bezpieczne życie” kilkaset lampek rowerowych. Organizator akcji (urząd miasta) umieścił za to jej znaki firmowe w miejscach publicznych. Wydatki na lampki mogą być kosztem, ale jedynie do wysokości odpowiadającej równowartości ceny za reklamę – czytamy w odpowiedzi urzędu.
Także [b]Pierwszy Urząd Skarbowy w Katowicach w interpretacji z 18 marca 2004 r. (PPXII/005-169/03)[/b] podkreślił, że wydatki na sponsorowanie kierowcy rajdowego (nakłady na utrzymanie samochodu oraz noclegi, posiłki i ubrania kierowcy i pilota) mogą być kosztem podatkowym jedynie do takiej kwoty, jaka odpowiada wartości reklamy na rajdach.
Usługę reklamową trzeba udokumentować fakturą (lub rachunkiem). O tym jak ważny to dowód, świadczy interpretacja [b]Pomorskiego Urzędu Skarbowego z 16 grudnia 2005 r. (DP/P1/423-0120/2/05/AK)[/b]. Firma podpisała z fundacją umowę o sponsoring finału konkursu plastycznego i zobowiązała się do przekazania nagród książkowych. Fundacja umieszczała natomiast logo sponsora na wszystkich materiałach związanych z konkursem. Nie wystawiła jednak faktury ani rachunku za swoje usługi. Sponsor miał więc tylko umowę i fakturę na zakup książek. Czy to wystarczy do zaliczenia wydatku do kosztów? Nie wystarczy – odpowiedział urząd. Podstawą odliczenia wydatku powinna być faktura VAT, a nie zastępcze dowody księgowe. Jeśli jej nie ma, przekazanie nagród jest traktowane jako darowizna.
Także [b]Urząd Skarbowy w Lwówku Śląskim w interpretacji z 19 stycznia 2007 r. (423/1/25/PD/6/06)[/b] stwierdził, że wyciągi bankowe potwierdzające przelewy oraz umowa sponsoringu to za mało, aby odliczyć inwestycję w klub sportowy. Potrzebna jest jeszcze faktura (lub rachunek, jeśli sponsorowany nie jest podatnikiem VAT).
Oprócz faktury powinniśmy mieć umowę szczegółowo określającą, co muszą zrobić obie strony. Powinno też z niej wynikać, że świadczenia są równorzędne.
Jak podkreślił [b]Urząd Skarbowy w Łęcznej w interpretacji z 5 lipca 2005 r. (DM-415/4/05)[/b]: „aby dana umowa mogła być uznana za sponsoringową, jej treść musi zawierać zasadnicze, charakterystyczne dla sponsoringu postanowienia. Między innymi istotna jest wzajemność zobowiązań umawiających się stron, oznaczająca zobowiązanie się sponsora do finansowego lub rzeczowego wsparcia sponsorowanego, który z kolei zobowiązany jest do promowania nazwy sponsora i prowadzonej przez niego działalności. Ponadto, aby powyższa umowa nie była utożsamiana z umową darowizny, powinna określać rodzaj i wartość wzajemnych świadczeń”.
Warto też gromadzić dokumenty potwierdzające faktyczne wykonanie usługi reklamowej. Może to być przykładowo plakat z imprezy sportowej z wyeksponowanym logo sponsora.
[ramka][b]Bilety dla VIP-ów na boks [/b]
Sponsorowane instytucje lub osoby muszą promować naszą firmę. Jeśli tego nie robią, możemy mieć problemy z rozliczeniem kosztów. Potwierdza to [b]wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 maja 2003 r. (I SA/Wr 959/01)[/b], dotyczący wydatków na bilety na galę bokserską, które rozdano znanym osobom, tzw. VIP-om. Jak argumentował podatnik, miało to na celu „osiągnięcie wymiernego efektu handlowego w postaci życzliwego oraz przychylnego odbioru spółki jako partnera gospodarczego w ewentualnych przyszłych decyzjach o charakterze handlowym i strategicznym podejmowanych przez osoby (zajmujące naczelne stanowiska życia politycznego i gospodarczego) decydujące o posunięciach gospodarczych instytucji, które reprezentują”.
Sąd stwierdził jednak: „trudno uznać za formę sponsoringu sam tylko udział osobistości w imprezie sportowej jako kibiców. Podzielić w związku z tym należy stanowisko organów podatkowych, że z uwagi na brak ekwiwalentności świadczeń (przekazaniu darmowych biletów – poza ewentualnym udziałem w imprezie – nie towarzyszyło żadne świadczenie ze strony osób, które otrzymały bilety) kwestionowane wydatki należało dla celów podatkowych potraktować jako bezpłatne przysporzenie majątkowe mające charakter darowizny”. [/ramka]
[b]Sponsor płaci za promocję, a sponsorowany musi wykazać przychód. Bez względu na to, czy dostaje pieniądze, czy sprzęt[/b]
Jest to bowiem wynagrodzenie za wykonywaną usługę. Dofinansowana instytucja, np. organizacja pożytku publicznego, może być jednak zwolniona z podatku. Oczywiście pod warunkiem że przeznacza dochody na cele statutowe, preferowane przez ustawodawcę (np. działalność związana z dobroczynnością, ochroną zdrowia, pomocą społeczną).
Jeśli sponsorowanemu nie przysługuje zwolnienie, musi zapłacić podatek. Tak będzie wtedy, gdy usługę reklamową świadczy zwykła firma działająca w celach zarobkowych.
Wtedy wynagrodzenie zalicza do przychodów z działalności.
Jak ma jednak opodatkować przychody ze sponsoringu osoba fizyczna? Załóżmy, że firma podpisuje umowę ze sportowcem (nieprowadzącym działalności), któremu płaci za promowanie jej logo. Wydaje się, że jego wynagrodzenie powinno być rozliczone tak jak przychody z wykonywania usług na podstawie umowy-zlecenia (patrz ramka).
Zdarza się jednak, że urzędy zaliczają takie świadczenie do przychodów z tzw. innych źródeł. Przykładowo spółka handlująca artykułami medycznymi i rehabilitacyjnymi zapytała o rozliczenie osób niepełnosprawnych, którym dofinansowała sprzęt (wózki, podnośniki, schodołazy). W zamian za to miały reklamować te wyroby w miejscach publicznych. Tak wynika z umowy sponsoringu. Jak opodatkować wynagrodzenie osób niepełnosprawnych? To przychód z innych źródeł, o którym mówi art. 10 ust. 1 pkt 9 oraz art. 20 ust. 1 updof – odpowiedział [b]Łódzki Urząd Skarbowy w interpretacji z 16 listopada 2005 r. (ŁUS-II-2-415/18/05/AG)[/b]. W takim wypadku sponsor musi poinformować urząd (na formularzu PIT-8C) o przekazywanych świadczeniach. Ma na to czas do końca lutego następnego roku. Nie musi natomiast potrącać podatku.
[ramka]
[b]Komentuje Dorota Walerjan, doradca podatkowy w kancelarii Lovells:[/b]
Jeśli sportowiec reklamuje firmę i dostaje za to pieniądze lub sprzęt, to musi wartość tego wynagrodzenia opodatkować. Nie ma problemu, gdy jest przedsiębiorcą – wtedy po prostu zalicza je do firmowych przychodów. Wątpliwości mogą się pojawić, gdy sponsorowany nie prowadzi działalności. Moim zdaniem jego wynagrodzenie to przychody z umowy-zlecenia. Sponsor zleca mu bowiem reklamowanie swojej firmy. Uważam, że nie jest to kategoria „przychody z innych źródeł”, gdyż zaliczamy do niej takie świadczenia, których nie można przyporządkować gdzie indziej. Tymczasem do zysków ze świadczenia usług promocyjnych najbardziej pasuje kategoria „działalność wykonywana osobiście”, czyli m.in. przychody z wykonywania usług na podstawie umowy-zlecenia. W takim wypadku to na sponsorze ciążą wszystkie obowiązki związane z rozliczeniem podatku. Musi go potrącić z wynagrodzenia zawodnika i odprowadzić do urzędu. Większy kłopot będzie z wynagrodzeniem „rzeczowym”, czyli wtedy, gdy sportowiec nie dostanie pieniędzy, ale sprzęt czy odzież. W takiej sytuacji musi bowiem przekazać sponsorowi kwotę zaliczki na podatek. Jeśli firma nie chce dodatkowo obciążać sponsorowanego, powinna – oprócz świadczeń rzeczowych – przyznać mu wynagrodzenie w formie pieniężnej i z niego potrącić podatek. [/ramka]
[b]Przedsiębiorca daje pieniądze, a beneficjent promuje go i wystawia mu fakturę za usługi reklamowe. Tak wygląda najczęściej rozliczenie umowy sponsoringu[/b]
Jeśli jednak sponsor przekazuje towary, musi je opodatkować. I też wystawia fakturę.
Sponsoring może przybierać różne formy i różnie może być też rozliczany VAT. Najczęściej firma wpłaca pieniądze na określone przedsięwzięcie i w zamian za to liczy na promocję swojego wizerunku.
Organy podatkowe nie mają wątpliwości, że sponsorowany świadczy w ten sposób usługę reklamową, która powinna być opodatkowana VAT. Tak było przykładowo w sprawie rozpatrywanej przez [b]Urząd Skarbowy Warszawa-Wawer (interpretacja z 7 września 2006 r., US 1439/ZV/P/Pr/63/2006)[/b]. Stowarzyszenie podpisało umowy z firmą farmaceutyczną. Ma zamieszczać jej logo na swoich stronach internetowych i w publikacjach, kolportować jej materiały promocyjne oraz informować o sponsorze w relacjach medialnych. Dostaje za to wsparcie finansowe. Zdaniem stowarzyszenia są to czynności zwolnione z VAT.
To odpłatne świadczenie usług – stwierdził urząd – a sponsor jest ich nabywcą. Jak czytamy w odpowiedzi: „Bez znaczenia dla opodatkowania podatkiem od towarów i usług pozostaje fakt, że kwoty uzyskane z tej działalności w całości przeznaczane są na cele statutowe stowarzyszenia. Nie ma znaczenia w tym zakresie posiadany przez jednostkę status organizacji pożytku publicznego, opodatkowaniu podatkiem VAT bowiem podlegają towary i usługi, a nie określone podmioty”.
Podobnie [b]Urząd Skarbowy w Nowym Dworze Mazowieckim w interpretacji z 11 lipca 2006 r. (1414/PP/PO/443-23/06/JW)[/b] uznał, że promocja wizerunku sponsora jest usługą opodatkowaną 22-proc. stawką VAT.
Także [b]Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 lutego 2002 r. (I SA/Ka 1713/00)[/b] stwierdził, że oznaczenie sponsora na tle transmitowanego wydarzenia, np. na koszulkach zawodników, bandach, ustawienie logo firmy za bramką, to usługa reklamowa.
Sponsor dostaje więc fakturę za usługę reklamową. Może odliczyć wykazany w niej podatek. Sam oczywiście nie odprowadza VAT, gdyż przekazanie pieniędzy nie jest czynnością opodatkowaną.
Inaczej będzie, gdy sponsor przekazuje na dane przedsięwzięcie konkretne rzeczy. Może np. kupić koszulki, spodenki i buty dla klubu piłkarskiego. Wtedy mamy do czynienia z czynnością opodatkowaną – dostawą towarów. Odpłatną, ponieważ klub świadczy w zamian usługę reklamową.
W takim wypadku także sponsor wystawia fakturę.
Oczywiście wcześniej może odliczyć VAT przy zakupach towarów przekazywanych na potrzeby całej akcji. Potwierdził to przykładowo [b]Podkarpacki Urząd Skarbowy w interpretacji z 31 października 2006 r. (PUS.II/443/113/2006/MM)[/b].
Umowa sponsoringu powinna określać wartość świadczeń. Z reguły są ekwiwalentne. Co zrobić, gdy usługa promocyjna jest warta więcej niż przekazane towary? Sponsor powinien dopłacić resztę, inaczej sponsorowany może zapłacić VAT od nieodpłatnego świadczenia usług. A co w sytuacji gdy jest odwrotnie, tzn. towary przekazane przez sponsora są cenniejsze niż usługa? – Pomimo pojawiających się korzystnych wyroków taka operacja jest traktowana przez urzędy skarbowe jako nieodpłatna dostawa towarów, która powinna być opodatkowana – mówi doradca podatkowy Krzysztof Hejduk. – Sponsor powinien więc wystawić fakturę wewnętrzną. Oczywiście pod warunkiem że przysługiwało mu prawo do odliczenia przy zakupie tych towarów.
[ramka]
[b]Komentuje Krzysztof Hejduk, doradca podatkowy w spółce KPT Doradcy Podatkowi:[/b]
Sponsor, który przekazuje sponsorowanemu towary, powinien zapłacić od nich VAT. Inaczej będzie, gdy finansowana instytucja sama je kupi, a sponsor zwróci jej wydatek w ramach zapłaty za usługę reklamową. Załóżmy, że spółka funduje nagrody w konkursie organizowanym przez stowarzyszenie. Jeśli spółka kupi wygrane i odliczy VAT, to powinna też opodatkować przekazanie ich zwycięzcom. Jeśli nagrody kupi stowarzyszenie, odliczy VAT, ale nie będzie musiało już płacić podatku przy ich wydaniu. Będzie to bowiem czynność związana z wykonywaną usługą promocyjną (jej element składowy). Nie jest to świadczenie nieodpłatne, stowarzyszenie dostaje bowiem za kompleksową usługę wynagrodzenie. Dlatego w sytuacjach, gdy sponsor funduje nagrody w konkursie, lepiej zlecić ich zakup sponsorowanemu. Dzięki temu możemy zaoszczędzić na VAT. [/ramka]