Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w tej sprawie u Ministra Finansów.  Skłoniła go do tego analiza skarg od obywateli, którzy wskazują na poważny mankament art. 62 § 2 kodeksu karnego skarbowego, na podstawie którego możliwe jest skazanie uczciwych podatników na surowe kary za przewinienia, których nawet nie są świadomi.

Chodzi o sytuację, w której podatnik dokumentuje wydatki swej firmy fakturą i  na jej podstawie wykazuje w zeznaniu podatkowym odliczenie. Problem pojawia się, gdy  fakturę wystawił przedsiębiorca-widmo w łańcuszku fikcyjnych transakcji. Nie ma znaczenia, że uczciwy podatnik faktycznie nabył przedmiot, który odlicza. I tak może dostać karę z urzędu skarbowego, a nawet trafić do więzienia.

Czytaj też: Drobne uchybienie może narazić podatnika na odpowiedzialność karną skarbową

Zgodnie z art. 62 § 2 k.k.s., kto fakturę lub rachunek wystawia w sposób nierzetelny albo takim dokumentem się posługuje, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od roku, albo obu tym karom łącznie.

Reklama
Reklama

Przepis określa więc dwa typy czynów zabronionych:

1. wystawienia faktury lub rachunku w sposób nierzetelny,

2. posługiwanie się fakturą lub rachunkiem wystawionymi w sposób nierzetelny.

Rachunki i faktury nierzetelne dokumentują zdarzenie gospodarcze, które w ogóle nie zaistniało, zaistniało w innej dacie lub w innych rozmiarach bądź też zaistniało między innymi podmiotami gospodarczymi.

Jak informuje RPO, jeden z podatników trzykrotnie znalazł się w sytuacjach, które mogły być mylące co do tego, jak powinien się zachować, by nie narazić się na zarzut posługiwania się fakturą lub rachunkiem wystawionymi w sposób nierzetelny. Za pierwszym razem zarzucono mu, że nie sprawdzał swoich kontrahentów, pomimo braku takiego obowiązku. Za drugim wskazano, że niedokładnie sprawdzał swoich kontrahentów, mimo że żaden przepis nie określał, na czym miało polegać to sprawdzanie i nie nakazywał jego kontrahentom obowiązku poddania się takiemu sprawdzeniu. Wreszcie w trzeciej sytuacji stwierdzono, że weryfikował kontrahentów tylko dlatego, żeby mieć alibi.

Tymczasem odbiorca faktury może jedynie dokonać ustalenia, czy wystawca jest podmiotem zarejestrowanym jako przedsiębiorca (Krajowy Rejestr Sądowy oraz Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) oraz czy jest on czynnym podatnikiem VAT (co uprawnia go do wystawiania faktur – sprawdzenie odbywa się poprzez internet na witrynie Ministerstwa Finansów). Odbiorca faktury nie może jednak ustalić, czy wystawca składa w organach podatkowych deklaracje VAT. Nie może także dowiedzieć się, czy regularnie płaci on podatki, gdyż barierą są regulacje o tajemnicy skarbowej. W zasadzie zatem odbiorca faktury, otrzymując ją od wystawcy, rzadko kiedy wie, czy ten, kto ją wystawił, jest faktycznym dostawcą - wskazują podatnicy.

I chociaż Ministerstwo Finansów od lat pracuje nad stworzeniem dobrych praktyk mających na celu ochronę uczciwych podatników przez zarzutami posługiwania się nierzetelnymi fakturami VAT, prace te nie zakończyły się do dziś. To zaś oznacza, że podatnik wciąż nie wie, jakie działania ma podjąć, żeby wykluczyć możliwość postawienia mu zarzutów.

W ocenie Rzecznika art. 62 § 2 k.k.s. jest niezgodny z art. 2 Konstytucji, gdyż narusza zasadę zaufania obywatela do państwa, jednoznaczności prawa oraz bezpieczeństwa prawnego jednostki. Rzecznik ma też  zastrzeżenia co do zgodności przepisu z art. 7 Konstytucji RP z powodu nieprecyzyjnego i niejednoznacznego określenia w przepisach prawa znamion czynu zabronionego w postaci posługiwania się nierzetelną fakturą.

- W doktrynie wskazuje się, że nad uwarunkowaniami faktycznymi, w jakich znajdują się posługujący się fakturami (odbiorcy), nie sposób przejść obojętnie, w przeciwnym bowiem wypadku surowa penalizacja tych zachowań stanowić będzie o „wylaniu dziecka z kąpielą", gdyż wielu niewinnych w szybkim czasie zasiedli zakłady karne - napisał RPO do ministra finansów Tadeusza Kościńskiego zwracając się o podjęcie  działań legislacyjnych w zmierzających do uchylenia lub odpowiedniej zmiany zakresu art. 62 § 2 i 2a k.k.s.