Początek roku to dla każdego przedsiębiorcy nie tylko czas inwentaryzacji i podsumowań, ale także moment na rozliczenie podatkowe za poprzedni rok. W tym roku Ministerstwo Finansów udostępniło możliwość rozliczenia za 2019 rok dopiero od połowy lutego.
CZYTAJ TAKŻE: Za złożenie PIT po terminie spodziewaj się sankcji fiskusa
Termin na zakończenie tych obowiązków pozostał bez zmian. Upłynie zatem z końcem kwietnia. To oznacza, że przedsiębiorcy opłacający w ubiegłym roku PIT, powinni złożyć odpowiednią deklarację do urzędu skarbowego najpóźniej 30 kwietnia 2020 r.
Gdy wpłaty były za wysokie
Przy rozliczeniu rocznym może się okazać, że wpłacając w ciągu roku zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych byliśmy zbyt hojni. Może to wynikać choćby z pomyłki. Lub też przedsiębiorca nie uwzględnił pewnych wydatków w kosztach uzyskania przychodów. I teraz postanowił skorygować swój błąd.
Oczywiście może być też tak, że podatnik ma prawo skorzystać z przysługujących mu ulg i odliczeń. Wówczas po wypełnieniu deklaracji może się okazać, że urząd skarbowy powinien zwrócić mu kwotę nadpłaty
Przy wykazaniu nadpłaty w deklaracji rocznej nie ma konieczności dołączania do deklaracji wniosku o zwrot nadpłaty. Jednak jeśli przedsiębiorca posiada zaległość podatkową, np. z innego tytułu, organ podatkowy sprawdzi tę sytuację. Jeśli tak będzie, wówczas kwota z nadpłaty najpierw pokryje ewentualny dług i dopiero pozostała część zostanie przedsiębiorcy zwrócona.
Wszystko dlatego, że nadpłaty (wraz z należnymi odsetkami) z urzędu zaliczane są na poczet zaległości podatkowych. Gdy żadnych długów nie ma, cała kwota nadpłaty trafi na konto podatnika.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyła akcja PIT 2019. Przedsiębiorcy rozliczają się sami
Jest jeszcze jedna możliwość. A mianowicie przedsiębiorca może zawnioskować, aby wykazana nadpłata została zaliczona na poczet przyszłych zobowiązań podatkowych.
Na zwrot nadpłaty skarbówka ma określony termin. Przepisy precyzują, że urząd skarbowy na zwrot nadpłaty ma 3 miesiące od momentu otrzymania deklaracji. Jednak w przypadku, gdy podatnik złoży zeznanie drogą elektroniczną, pieniądze otrzyma już w ciągu 45 dni.
Organ podatkowy zwróci nadpłatę przedsiębiorcy na rachunek bankowy, do którego posiadania jest on zobowiązany.
Gdy wpłaty były za niskie
Wypełniając zeznanie roczne może się też okazać, że w ciągu roku przedsiębiorca wpłacił podatku zbyt mało. Wówczas będziemy mieli do czynienia z dopłatą podatku. Trzeba ją uregulować najpóźniej do 30 kwietnia 2020 r.
Co ważne, zeznanie z wykazaną dopłatą może być złożone wcześniej, np. na początku kwietnia. A samą kwotę dopłaty można uregulować do 30 kwietnia. Termin ten jednak jest nieprzekraczalny. Każde spóźnienie będzie oznaczać, że wraz z należnością podatkową konieczne będzie uregulowanie odsetek za zwłokę. Wynoszą one 8 proc.
CZYTAJ TAKŻE: Już od stycznia podatki trzeba wpłacać na mikrorachunek
Bardzo ważne! Od 1 stycznia 2020 r. wszelkich wpłat podatków przedsiębiorcy muszą dokonywać na swój indywidualny mikrorachunek. Dotyczy to także dopłat podatku wynikających z rocznego rozliczenia.
Kluczowe jest, aby przy regulowaniu takiej dopłaty odpowiednio opisać przelew. Na przykład – dopłata PIT wynikająca z PIT-36L (PIT-36L składający przedsiębiorcy opłacający liniowy PIT) za 2019 rok. Wtedy organ podatkowy będzie widział, że należność uregulowaliśmy i z jakiego tytułu.