Przepisy dotyczące badania trzeźwości zatrudnionych wejdą w życie najprawdopodobniej jeszcze w styczniu, a zmiany w zasadach pracy zdalnej w marcu -  to efekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw, którą na piątkowym posiedzeniu uchwalił Sejm.

Nowelizacja Kodeksu pracy przewiduje możliwość prowadzenia prewencyjnych kontroli trzeźwości pracowników i osób zatrudnionych na kontraktach.

Jak pisał kilka dni temu na łamach "Rzeczpospolitej" Błażej Mądrzycki, sam sposób przeprowadzania kontroli ma być zindywidualizowany zgodnie z potrzebami i specyfiką konkretnego pracodawcy. Szczegółowa procedura badań ma bowiem zostać ustalona w źródłach wewnętrznych. Zgodnie z regulacją: Wprowadzenie kontroli trzeźwości, grupę lub grupy pracowników objętych kontrolą̨ trzeźwości i sposób przeprowadzania kontroli trzeźwości, w tym rodzaj urządzenia wykorzystywanego do kontroli, czas i częstotliwość jej przeprowadzania, ustala się w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie pracy albo w obwieszczeniu, jeżeli pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest obowiązany do ustalenia regulaminu pracy.

Czytaj więcej

Kiedy pracownik jest nietrzeźwy

Nowe przepisy jeszcze na etapie legislacyjnym wzbudziły wątpliwości pracodawców i prawników. Pisaliśmy o tym w artykule "Wyrywkowa kontrola trzeźwości pracowników budzi pytania".

Nowelizacja wprowadza m.in. definicję pracy zdalnej i możliwość pracy hybrydowej. Ma to ułatwić życie pracodawcom i pracownikom, a także zwiększyć popularność pracy poza biurem, która pomaga godzić obowiązki opiekuńcze z życiem zawodowym.

Nowe przepisy zobowiązują np. pracodawcę do zapewnienia pracownikowi materiałów i narzędzi koniecznych do wykonywania zdalnej pracy, a także do pokrycia związanych z tym kosztów. Chodzi nie tylko o zużywaną energię elektryczną, opłaty za telefon czy internet. Obejmie to również prywatne materiały czy narzędzia pracownika – jak komputer – jeśli strony się tak umówią, a urządzenie będzie gwarantowało bezpieczeństwo pracy. Pracownik uzyska wówczas prawo do ekwiwalentu pieniężnego w kwocie ustalonej z pracodawcą.

Określenie zasad ustalania ryczałtu będzie wyzwaniem dla pracodawców. - Projekt nie zawiera żadnego wzorca, który mógłby wskazać, jak określać wysokość ponoszonych kosztów. Ponadto brzmienie przepisów projektu ustawy sugeruje, że chodzi o odnoszenie się do kosztów ponoszonych przez konkretną osobę, a nie do uniwersalnego wzorca – mówił "Rzeczpospolitej" Sylwester Silski z kancelarii DZP.

Zgodnie z przyjętym projektem okazjonalna praca zdalna nie będzie mogła przekroczyć w roku kalendarzowym 24 dni.