Wyrok zapadł w sprawie spółki z branży handlowej, która ma 270 sklepów stacjonarnych i dwa sklepy internetowe z m.in. elektroniką, RTV i AGT. Zatrudnia nie tylko pracowników na umowach o pracę, ale także osoby na zleceniu czy dziele i stałych współpracowników prowadzących własną działalność.
We wniosku o interpretację spółka chciała się dowiedzieć czy wydatki jakie ponosi na poczęstunek i posiłki, dają jej prawo do kosztów podatkowych. Skarbówka zgodziła się, ale tylko w przypadku pracowników na etatach. W przypadku osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych oraz samozatrudnionych urzędnicy prawa do kosztów się nie dopatrzyli. Uznali, nie pozostają one w związku z przychodem spółki.
Spółka zaskarżyła interpretację do sądu, i w pierwszej instancji wygrała. Jak pisze na łamach "Rzeczpospolitej" Aleksandra Tarka, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie dopatrzył się zasadniczych różnic między trzema grupami pracowników opisanymi we wniosku skarżącej. W jego ocenie wszyscy wykonują te same zadania, które mają służyć uzyskaniu przychodów przez skarżącą. Forma umowy jest bez znaczenia.
Innego zdania był jednak Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II FSK 326/21). Zwrócił uwagę, że w sprawie chodzi o wydatki związane z osobami, które nie są zatrudnione w spółce, a świadczą na jej rzecz usługi w ramach działalności, albo zatrudnionymi na umowach cywilnoprawnych. I zdaniem NSA nie można uznać, że wydatki na zakup artykułów spożywczych dla tego kręgu osób, czyli niejako partnerów na własnych firmach czy współpracowników, mogą być kosztem podatkowym.
Wyrok jest prawomocny.
Czytaj więcej: