Choć nowe prawo jeszcze czeka na uchwalenie, to już budzi wątpliwości interpretacyjne. Sejm dopiero po Nowym Roku zajmie się poprawkami Senatu do nowelizacji kodeksu pracy oraz niektórych innych ustaw. Wiele zgłaszanych uwag dotyczy kontroli trzeźwości pracowników.

Uwag nie brakuje

Z opinii Biura Legislacyjnego Senatu (BLS) wynika, że z konstrukcji prawnej przepisów nie da się wywnioskować jednoznacznie, czy pracownik ma obowiązek poddać się badaniu stanu trzeźwości przez organ powołany do ochrony porządku publicznego (np. policję).

Jak bowiem czytamy w ekspertyzie, kwestia zgody pracownika na badanie albo obowiązku poddania się takiej kontroli powinna zostać przesądzona wprost, ponieważ może być w przyszłości źródłem wątpliwości interpretacyjnych. I podaje przykład art. 129i ust. 3 prawa o ruchu drogowym (tekst jedn. DzU z 2022 r., poz. 988), który reguluje to jednoznacznie. Co więcej, eksperci BLS uważają, że nie została przesądzona też wprost kwestia zgody pracownika na kontrolę trzeźwości prowadzoną przez samego pracodawcę.

A to, w ich ocenie, nie sprzyja pewności prawa. Biuro zwraca też uwagę, że w tej samej nowelizacji wprost wskazano, że poddanie się badaniu trzeźwości przeprowadzonemu przez funkcjonariuszy jest już obligatoryjne.

Interpretacja na korzyść pracodawcy

Radca prawny Łukasz Kuczkowski, partner w kancelarii Raczkowski, przyznaje, że znowelizowane przepisy nie nakładają na pracownika wprost obowiązku poddania się badaniu trzeźwości, które przeprowadza pracodawca.

Zdaniem mecenasa, nie jest to jednak konieczne, gdyż taki obowiązek wynika pośrednio z dwóch podstawowych powinności osób zatrudnionych, tj. konieczności przestrzegania przepisów i zasad BHP, a także obowiązku dbania o dobro zakładu pracy.

– Ponadto poddanie się badaniu należy traktować jako element organizacji i porządku w procesie zatrudnienia, do którego przestrzegania pracownik jest również zobowiązany na mocy przepisów kodeksu pracy. Tym bardziej że ustawodawca przewidział konieczność uregulowania kwestii kontroli w aktach wewnątrzzakładowych, tj. regulaminie pracy, układzie zbiorowym pracy lub obwieszczeniu – dodaje mecenas.

Skutki odmowy

Dlatego, zdaniem eksperta, bez wątpienia pracownik mimo braku jednoznacznych regulacji musi poddać się kontroli pracodawcy .

Jak wskazuje mec. Łukasz Kuczkowski, w orzecznictwie przyjęto, że trzeźwy pracownik nie ma z reguły żadnego interesu w odmowie poddania się badaniu (wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 1985 r., I PRN 39/85). A brak zgody może mieć dla niego negatywne skutki. Marcin Frąckowiak, radca prawny, specjalista od prawa pracy z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, również uważa, że orzecznictwo przesadziło, że odmowa obciąża w takim przypadku pracownika.

– Takie badanie jest elementem organizacji i porządku w procesie pracy, więc nieuzasadniona odmowa może skutkować karą dyscyplinarną w postaci upomnienia albo nagany. I to nawet jeżeli badanie przeprowadzone przez policję nie wykazało stanu po użyciu alkoholu albo stanu nietrzeźwości – twierdzi mecenas Kuczkowski.

Jego zdaniem, jeżeli takie nieuzasadnione odmowy będą się powtarzały, to mogą być nawet podstawą wypowiedzenia. A w ekstremalnych sytuacjach również zwolnienia dyscyplinarnego.

– Wypowiedzenie może nastąpić również wtedy, gdy wskazane zachowanie pracownika zaburza rytm pracy. Przyczyną rozwiązania umowy będzie jednak w tym przypadku stwierdzona dezorganizacja – dodaje mecenas.

Jak jednak zaznacza, nie chodzi tutaj o odmowę uzasadnioną np. brakiem upoważnienia osoby kontrolującej, przeprowadzaniem badania w sposób naruszający dobra osobiste pracownika, czy korzystaniem z urządzenia innego rodzajowo niż wskazane w regulaminie pracy.

Łukasz Kuczkowski uważa, że żadnym usprawiedliwieniem dla pracownika nie może być możliwość wezwania policji.

– Skorzystanie z takiego uprawnienia przez pracodawcę nie wyłącza odpowiedzialności pracownika za odmowę badania i jej skutki – dodaje.

Potwierdza też, że nie znajdziemy w nowelizacji przepisu o obowiązku pracownika poddania się kontroli przeprowadzonej przez policję. Ustawodawca nie uregulował też kwestii braku zgody, jak w przepisach ustawy o ruchu drogowym.

– Ale w tym przypadku również uważam, że taki obowiązek pracownik ma, a brak zgody będzie go obciążał – dodaje.