Ostatnie orzeczenia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Sądu Apelacyjnego, dotyczące ochrony praw konsumentów, odnosiły się do firm działających w różnych branżach. Od instytucji finansowych, przez dystrybutorów energii elektrycznej po firmy oferujące usługi paramedyczne i towary spożywcze. To pokazuje, że przestrzeni, gdzie można naruszyć zbiorowe interesy konsumentów, jest naprawdę dużo.
W pierwszym przypadku, instytucji finansowej, naruszenie polegało na stosowaniu we wzorcach umów (regulaminach) niedozwolonych postanowień umownych. Zgodnie z przepisami, stosowanie gotowych wzorców w stosunkach z konsumentami jest dozwolone. Jednak na przedsiębiorcy, który decyduje się na to, ciążą pewne dodatkowe obowiązki. Ponieważ ogranicza on wpływ konsumenta na treść takiej umowy, z racji tego, że ma on zwykle tylko dwa wyjścia: albo zaakceptuje umowę, albo odrzuci jej warunki, to musi chronić także jego interesy, a nie tylko swoje. Tym samym poszczególne zapisy wzorca nie mogą naruszać równowagi stron, obu powinny zapewniać adekwatne korzyści i wiązać się z określonymi, niewygórowanymi w stosunku do drugiej strony, obowiązkami.