Czy można sprzedać udział w spółce jawnej

Publikacja: 11.03.2016 04:50

Wspólnik spółki jawnej chce opuścić spółkę i zbyć przysługujący mu „udział" osobie trzeciej. Znalazł już potencjalnego nabywcę swojego prawa. Nie wie jednak, czy jest to dopuszczalne, jak chociażby w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, gdzie do zbycia udziału wystarczy zawarcie umowy sprzedaży udziałów – pyta czytelnik.

W przypadku spółki jawnej nie występują tzw. zbywalne jednostki uczestnictwa, jakimi są udziały w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością czy akcje w przypadku spółki akcyjnej (i spółki komandytowo-akcyjnej). Zbywalność takich jednostek uczestnictwa wynika z mocy prawa i może być ewentualnie uzależniona od zgody spółki lub w inny sposób ograniczona, stanowiąc jedną z cech powiązanych z naturą spółek kapitałowych: sp. z o.o. i SA oraz, częściowo, spółki komandytowo-akcyjnej. Spółka jawna jest natomiast spółką handlową osobową, zakładającą osobistą więź między wspólnikami. Nie występują w niej udziały ani akcje, a wspólnikowi przysługuje jedynie „ogół praw i obowiązków", zwany w doktrynie także jako „udział spółkowy". Odpowiadając więc na pytanie postawione przez czytelnika, należy w pierwszej kolejności zaznaczyć, iż rozważeniu podlegać będzie kwestia dopuszczalności zbycia przysługujących czytelnikowi „ogółu praw i obowiązków przysługujących mu w spółce jawnej", bo o takich jedynie może być mowa w przypadku spółki jawnej.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Prawo w firmie
Podwykonawstwo a prawo zamówień publicznych. Co mówi orzecznictwo KIO?
Prawo w firmie
EUDR nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Co zakłada unijna regulacja?
Prawo w firmie
Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do TSUE. Chodzi o minimalny podatek dochodowy
Prawo w firmie
Należyta staranność to nie bat na przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo w firmie
Czy kupowanie fałszywych opinii w internecie da korzyści podatkowe?