Taki wniosek płynie z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 października 2015 r. (V ACa 263/15).
Piotr R. pracował jako kierowca w firmie przewozowej Olgierda D. do stycznia 2011 r. Przez ostatnie dwa lata przed rozwiązaniem umowy o pracę szef nie płacił mu całego należnego wynagrodzenia. Natomiast po zakończeniu umowy o pracę pojawił się u Piotra R. w domu i zażądał podpisania oświadczenia, że wszystkie jego roszczenia z tytułu stosunku pracy zostały zaspokojone. Uzgodnił z byłym pracownikiem, że wypłaci mu 6 tys. zł tytułem zaległości za 2009 r. Piotr R. podpisał podane mu oświadczenie, ale niedługo potem pozwał Olgierda D. o zapłatę zaległego wynagrodzenia za pracę, a także diet i kosztów noclegu. Na mocy prawomocnego wyroku z listopada 2011 r. Olgierd D. miał mu zapłacić ponad 99 tys. zł.