Aktualizacja: 11.09.2015 02:00 Publikacja: 11.09.2015 02:00
Dłużnik często jest jedynie posiadaczem rzeczy, którą w czasie egzekucji zajmuje komornik. W rzeczywistości jej właścicielem jest ktoś inny. Dzieje się tak, bo komornik nie sprawdza, czyją ta rzecz faktycznie jest własnością. Zajmuje ją, wpisuje do protokołu zajęcia, a odpis doręcza dłużnikowi. Może się więc zdarzyć, że w ten sposób zajmie np. cudzy samochód. Taką pomyłkę nietrudno sobie wyobrazić. Właściciel warsztatu samochodowego ma długi, zostaje wszczęta egzekucja, a auto klienta pada jej ofiarą, bo rzeczywisty dłużnik nie zgłasza uwag przy zajmowaniu rzeczy.
Akcja upraszczania przepisów to już nie tylko pomysły zespołu Brzoski i rządowe zapowiedzi. To pierwsze gotowe u...
Obowiązująca od piątku ustawa nakłada na deweloperów obowiązek informowania na swojej stronie internetowej poten...
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas