Podróżujący służbowo rzadziej latają dziś klasą biznes, częściej liniami niskokosztowymi. W podróżach służbowych liczy się też najkrótszy czas, w jakim pracownik może się przemieścić z jednego portu do drugiego. I jak najkrótszy pobyt na miejscu (koszty hotelu).
Według danych Global Business Association Travel w 2014 roku światowy ruch służbowy osiągnął wartość 1,17 mld dol. i wzrósł o 6,9 proc. W tym roku ma być podobnie. Zdaniem szefa biura podróży LOT Travel Michała Lemana polski rynek rośnie w podobnym tempie, a jego dynamikę ogranicza nadal kiepski stan gospodarki strefy euro, skąd pochodzi większość biznesowych partnerów polskich firm.